Frank wspomina swoje pierwsze spotkanie z Kloppem
Frank zdradził, że jego pierwsze spotkanie z Jürgenem Kloppem miało miejsce w Niemczech, kiedy był trenerem reprezentacji Danii U-17, a trener Liverpoolu pracował w Borussii Dortmund.
Wraz z opuszczeniem przez Kloppa Merseyside pod koniec sezonu, menedżer Pszczół opowiedział o eleganckim podejściu jakie zaprezentował Niemiec, kiedy trafili na siebie lata temu.
Frank opowiada:
- Jürgen to świetny trener, fantastyczna człowiek, a także wielki atut dla Premier League i ogólnie całego futbolu.
- Kiedy po raz pierwszy miałem okazję go poznać w Niemczech, wiedziałem, że spotkam się z nim wraz z duńską federacją. Byłem trenerem młodzieżowej drużyny narodowej.
- Trener reprezentacji Danii Morten Olsen był bardzo szanowany w Niemczech. Dzięki niemu mieliśmy otwarte drzwi.
- Przy pierwszym spotkaniu byliśmy w małym gronie, może z pięć, sześć osób. Był trochę spóźniony, jednak gdy tylko wszedł do pokoju, usiadł i zaczął z nami rozmawiać, zadawał nam wiele pytań. Był pełen energii, właśnie taki jakiego znamy obecnie. Potem wyszliśmy na boisko treningowe, gdzie również poświęcał nam dużo czasu.
- Następnego dnia byliśmy tam ponownie, ale pozostali musieli wyjść wcześniej, więc tylko ja zostałem i obserwowałem trening. Mimo wszystko i tak do mnie podszedł. Byłem tam nikim, po prostu trenerem reprezentacji U-17 z Danii, a mimo to znalazł czas. Podoba mi się to, ta jego ludzka strona. On pewnie tego nie pamięta, ale ja tak!
- W pełni rozumiem jego decyzję. Patrząc na to z zewnątrz, wydaje się to być właściwym krokiem, by móc cieszyć się innymi aspektami życia.
- Zobaczymy jak długo to potrwa! Na pewno w pewnym momencie zatęskni za futbolem.
Klopp wyjaśnił, że opuszcza Liverpool, ponieważ “opada z sił” po dziewięciu latach w klubie, gdzie od przyjścia Na Anfield w 2015 roku zdobył Premier League, Ligę Mistrzów, Puchar Anglii oraz Puchar Ligi.
Frank przedstawił swoje spojrzenie z perspektywy bycia trenerem na najwyższym poziomie i trudności z tym związane.
- Jesteśmy w futbolu, ponieważ kochamy tą grę, lubimy pracować z ludźmi, staramy się stworzyć coś wyjątkowego, poprowadzić zespół tak, by grał w określony sposób i tworzyć kulturę. - wyjaśnił Frank.
- Wzloty i upadki sprawiają, że czujesz się żywy, więc jeśli pragniesz bardziej stabilnego życia, z pewnością nie zostawaj trenerem piłkarskim!
- Kręcisz się w kółko: robisz to samo tydzień w tydzień i musisz robić to doskonale. Jest mnóstwo rzeczy nad którymi masz kontrolę, ale także znajdzie się ogrom rzeczy, których nie możesz kontrolować i to jest właśnie trudne.
- Każdy szkoleniowiec z którym miałem okazję rozmawiać, czy każda osoba z którą dyskutowałem na temat przywództwa, twierdzi, że najbardziej wartościową rzeczą jest dbanie o własną energię, a najgorszą rzeczą, którą jesteśmy w stanie kontrolować jest właśnie nasza energia!
- Nie spotkałem jeszcze żadnego trenera, który byłby w tym doskonały, ale jest to coś, nad czym powinniśmy popracować.
Komentarze (0)