Van Dijk o Kelleherze oraz walce o tytuł
Virgil van Dijk podkreślił swoje zaufanie do Caoimhina Kellehera, chwaląc jednocześnie drużynę Liverpoolu za postawę w obliczu kontuzji.
Kelleher zaliczył kilka świetnych interwencji w sobotnim meczu z Brentford, w którym zastąpił Alissona Beckera - wykluczonego z powodu urazu mięśniowego.
- Zawsze mówiłem, że to bramkarz światowej klasy - zaznaczył Holender.
- Bardzo trudno jest być drugim bramkarzem. Jednak nie ma wstydu być dublerem po jednym z najlepszych, lub najlepszym fachowcu na świecie.
- Musi teraz zrobić krok naprzód i każdy potrzebuje trochę pewności siebie. Każdy również powinien dać mu pewność, że wykona swoją pracę. Wszyscy potrzebujemy odrobinę miłości z zewnątrz.
- Miejmy nadzieję, że sobota pomoże mu nabrać pewności siebie na kolejny mecz.
Kapitan, który w weekend zaliczył swój 250. występ dla klubu, kontynuował:
- Nie możemy zaprzeczyć, że mieliśmy wiele kontuzji i straciliśmy dużych graczy. Z tego też powodu musieliśmy się dostosować, ale jest to również duże uznanie dla zawodników, którzy wkroczyli i wykorzystali swoje szanse.
- Potrzebujemy wszystkich w tej całej walce. Wciąż rywalizujemy na wszystkich frontach i trzymajmy się tego do ostatniej chwili, abyśmy mogli odnieść sukces.
- Mamy jakość, by karać przeciwników i pokazaliśmy to w meczu z Brentford.
Wyniki z weekendu oznaczają, że Liverpool pozostaje na szczycie tabeli, dwa punkty przed Arsenalem i cztery przed Manchesterem City, który ma mecz zaległy.
- Spokój jest najtrudniejszą rzeczą do wypracowania. Jeśli jesteś pod dużą presją lub jesteś popędzany. To jest najważniejsze przesłanie. Musisz zachować spokój, bez względu na to, jak trudne jest to zadanie.
- Na czym polega sztuczka zachowania spokoju? Trzeba cieszyć się futbolem. Trzeba spodziewać się trudności. Gramy w Premier League, gramy przeciwko trudnym drużynom, które chcą cię zranić i chcą cię wyrzucić z pierwszego miejsca. Musimy być gotowi na cierpienie. Nie jesteśmy idealną drużyną, ale musimy iść dalej.
- W poprzednim sezonie Arsenal naciskał prawie do samego końca. Oczywiście byliśmy tam już wcześniej. To bardzo, bardzo trudna liga. Grasz przeciwko drużynom takim jak City czy Arsenal, które mają tyle jakości, że wszystko może się zdarzyć.
- Musisz wygrać każdy mecz, który jest przed tobą i wygląda na to, że będzie to zdecydowanie potrzebne - dodał na koniec holenderski stoper.
Komentarze (0)