Bayern zamierza walczyć o Alonso
Bayern Monachium spróbuje powalczyć o zatrudnienie Xabiego Alonso po zakończeniu obecnego sezonu. Bawarczycy przeżywają ostatnio ciężki okres i wydaje się, że dni Thomasa Tuchela w ekipie mistrza Niemiec są policzone.
Aptekarze w bezpośrednim meczu rozbili ostatnio Bayern 3:0. W miniony weekend powiększyli swoją przewagę po sensacyjnej przegranej podopiecznych Tuchela w Bochum.
Po 22. kolejkach Bundesligi, Bayer Leverkusen ma 8 punktów przewagi nad Monachijczykami i wydaje się być na kursie po mistrzostwo kraju.
Z funkcją szkoleniowca Bayernu jest łączony ponadto Ole Gunnar Solskjaer i Zinedine Zidane, ale najpoważniejszym kandydatem wydaje się Alonso. Bask bardzo dobrze zna język niemiecki i występował w Bawarii.
Bayern został jednak poinformowany, że duże zainteresowanie usługami Xabiego Alonso wykazuje również Liverpool. Póki co nie doszło do żadnych rozmów między stronami. Bask skupia się na swojej pracy, chcąc zakończyć sezon mocnym akcentem.
Florian Plettenberg
Komentarze (16)
Ktoś na forum użył dobrego porównania... To trochę tak, jakbyś przeszedł grę na poziomie trudnym, a następnie zaczął grać w tę samą grę na poziomie łatwym - totalny bezsens. Zwłaszcza w sytuacji, gdy zwalnia się posada w topowym klubie najlepszej ligi świata, który znasz od podszewki i w którym nie zmienia się trenerów jak rękawiczek, tylko pozwala im się spokojnie pracować. Dla Alonso przejście do Liverpoolu jest obecnie ruchem naturalnym i oczywistym - to nie ulega wątpliwości.
Liverpool, który on pamięta ze swoich czasów już nie istnieje, a biorąc pod uwagę jakich mamy właścicieli to z nasza walką o trofea może być róznie. Osobiście liczę, że Bask zastąpi Jurgena, ale to co pisze Clashman to bardzo życzeniowe podejście do sprawy pisane z perspektywy emocjonalnego zaangażowania w Liverpool, co jak widać odbiera możliwość obiektywnego spojrzenia na sprawę.
@Pippen Ja nie porównuję czasów H&G do obecnych, a raczej nawiązuje do jego znajomości "klimatu" klubu, a więc kibiców, tradycji, wartości itd. Zgodzę się z tym, że Bayern ma w zwyczaju rozkupywanie ligowej konkurencji, ale przeważnie dotyczy to zawodników, a rzadziej trenerów. Jeśli zaś wyciągają z Bundesligi trenera, to nie takiego, po którego startuje Liverpool czy też inne wielkie topowe kluby europejskie. W przypadku Alonso będzie inaczej, a to zasadnicza różnica. Piszesz, że w Bayernie może liczyć na transfery za 100 mln? Przecież oni za tyle kupili tylko Kane'a, a reszta ich najdroższych transferów to podobne kwoty jakie my nieraz wydajemy. Co do dyrektora sportowego, przecież jest coraz więcej informacji o tym, że może nim zostać zaufana osoba Alonso z Leverkusen. Były pogłoski o obecnym dyrektorze Leverkusen i o obecnym dyrektorze West Hamu, który przyszedł tam właśnie z Leverkusen. Moim zdaniem, wszystko zależy od tego, czy Xabi będzie chciał kolekcjonować tytuły w "jednodrużynowej" lidze, czy będzie chciał podjąć wyzwanie w najlepszej lidze świata. Zdobywając mistrzostwa z Bayernem Monachium, będzie to pozostawało bez większego echa. Z kolei, wygrywając z Liverpoolem - chyba nie muszę nikomu tłumaczyć? ;-)
Po trzecie, jeśli uważasz moje podejście za "życzeniowe", to tym bardziej podejściem "życzeniowym" są rozważania kibiców Bayernu o możliwości zakontraktowania Alonso. Przejście Alonso bezpośrednio do Bayernu, po zdobyciu dubletu z Leverkusen, w sytuacji, gdy w poukładanym Liverpoolu Klopp zwalnia posadę menedżera, byłoby ruchem totalnie głupim. Tym bardziej, jeśli weźmiemy pod uwagę spokój pracy na stanowisku trenera Liverpoolu i ciągłe roszady na stanowisku trenera Bayernu.
Zakładałem, że Bayern może teraz sięgnąć po Flicka i próbować ratować sezon grą w LM, z Tuchelem czeka ich raczej wegetacja do końca rozgrywek. Tylko nowy trener daje jakąkolwiek szansę na zmianę na plus.