TOT
Tottenham Hotspur
Premier League
22.12.2024
17:30
LIV
Liverpool
 
Osób online 1855

Kibic Chelsea przed finałem Carabao Cup


Na stronie klubowej pojawił się wywiad z Omidem Djalilim, czyli komikiem, aktorem i wieloletnim fanem Chelsea FC.

W niedzielne popołudnie Liverpool ponownie zmierzy się z The Blues, chcąc odnieść trzecie z rzędu zwycięstwo nad londyńczykami na Wembley. 

Jak się czujesz przed kolejnym finałem pucharu z Liverpoolem?

- Jestem zdenerwowany, przygotowuję się na depresję, przygotowuję się na frustrację, przygotowuję się na nadzieje, a potem nadzieje, które zostaną rozwiane. Chociaż czuję, że tym razem nie będzie 0-0. Dwa poprzednie finały zakończone remisem były niespotykane. Właściwie nie zamierzam tego oglądać. Postanowiłem sobie, że nie będę tego oglądał. To świadectwo futbolu, że przy wszystkich wstrząsach na świecie wciąż kochamy piłkę nożną i wciąż ją śledzimy. Nie zamierzam tego oglądać, ponieważ nie potrzebuję więcej niepotrzebnego stresu w moim życiu. To pierwszy raz, kiedy aktywnie unikam finału, bo inaczej się rozchoruję!

Poprzednio, kiedy oglądałeś te wielkie mecze, jaki byłeś przed nimi?

- Kiedyś bardzo się denerwowałem, jadłem przedmeczowy posiłek. Byłem bardzo podekscytowany finałem. Cały mój dzień kręcił się wokół niego. Powiedziałbym, że byłem fanatykiem piłki nożnej. Chciałem pamiętać każdy moment. Zapamiętywałem mecze, czytałem nawet późniejsze raporty, by sprawdzić, czy zgadzają się z moimi wspomnieniami. Zawsze mnie to kręciło. Teraz jest jak: "O Boże, nie". Zaplanowałem popołudniowe koncerty w niedzielę. Nie żartuję. Całkowicie tego unikam.

Jak myślisz, jak potoczy się niedzielny finał?

- Ominąłem mecz Man City-Chelsea i wszystkie moje grupy na WhatsApp pytały: "Co ty robisz?". Wszyscy mówili, żebym trochę uwierzył. Powiedziałem: "Potajemnie czuję, że Sterling i Cole Palmer wrócą do Man City i coś zrobią". Tak się też stało. Mam przeczucie, że Chelsea podniesie poziom swojej gry. Zawsze wydają się podnosić swoją grę przeciwko wielkim drużynom. W pierwszym meczu sezonu na Stamford Bridge Liverpool prowadził 1:0 i miałem ochotę to wyłączyć. Jednak w jakiś sposób drużyna doprowadziła do wyrównania i skończyło się 1-1. To było wspaniałe widowisko. Czuję, że The Blues postawią się Liverpoolowi i będzie to swego rodzaju spektakl. To będą fantastyczne trzy minuty na YouTube, to na pewno!

Sporo się zmieniło - po obu stronach - od tych ostatnich spotkań na Wembley...

- Drużyna Chelsea jest zupełnie inna. Drużyna Liverpoolu została uzupełniona. Conor Bradley jest fantastyczny. Nigdy nie sądziłem, że będzie potrzebny jeszcze jeden prawy obrońca. Jednak teraz, gdy Trent przeszedł do środka pola, być może potrzebujesz kilku młodych zawodników. Drużyna Chelsea całkowicie się zmieniła i wydaje się, że cały klub zmienił swój etos. Poszli w różnych kierunkach. Chelsea ma Pochettino, grają według jakiegoś systemu i po prostu myślę, że dadzą Liverpoolowi mecz i będzie to naprawdę dobry mecz. To nie będzie 4-1 czy 5-3, jak ostatnio na Anfield. To będzie bardzo ekscytujące spotkanie, ale nie widzę nic innego niż zwycięstwo Liverpoolu.

Na którego zawodnika Chelsea Liverpool powinien najbardziej uważać?

- Nie chcę zdradzać żadnych poufnych informacji, ale nie mogę powiedzieć nic, czego byście już nie wiedzieli! Zadebiutował na Anfield - Mychajło Mudryk. Pokazał wiele obiecującego w zeszłym sezonie. Nie zagra od początku, ale wejdzie w drugiej połowie. Należy mu się chwila. Kiedy włącza dopalacze, jest szybki i ma umiejętności. Powinien zrobić coś ważnego i zastanawiam się, czy to jest ten moment.

A gdybyś mógł wstawić dowolnego zawodnika Liverpoolu do składu Pochettino, kto by to był?

- Myślę, że Virgil van Dijk byłby wymarzonym środkowym obrońcą dla każdego. Z drugiej strony powiedziałbym, że Conor Bradley jest kimś, kto naprawdę mi zaimponował. Albo Harvey Elliott - myślę, że on naprawdę będzie kimś.

Wreszcie, wiem, że nie oglądasz meczu, ale co twoja głowa i serce przewidują, że zobaczysz, kiedy zdobędziesz się na odwagę, by podnieść telefon i sprawdzić wynik?

- Myślę, że będzie 2-2 i dojdzie do rzutów karnych, a Liverpool wygra ponownie w karnych, niestety! Mam nadzieję, że dojdzie do rzutów karnych, a Chelsea wygra dzięki bramce bramkarza. Bardzo bym chciał, żeby tym razem bramkarz strzelił gola, bo nasz ostatnio spudłował i to był nowy ból, którego nigdy wcześniej nie doświadczyłem. Kolejny powód, żeby nie oglądać - dodał na koniec Omid Djalili.


Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (4)

0DDReporter 24.02.2024 16:04 #
Raczej "kibic". Co to za fan który nie ogląda meczy bo nie wierzy w swój team i wyłącza mecze?
msobolo 24.02.2024 17:00 #
XD kibic.. Przegramy nie obejrzę, może wygramy ale nie obejrzę będzie 2:2 i karne i bramkarz strzeli, zobaczę 3 minuty na YouTube. Strasznie się to czytało
guzikoffy 24.02.2024 20:24 #
To raczej jakiś troll, a nie kibic xd
dynia 24.02.2024 21:18 #
Wystarczy wejść na nasze forum i mamy podobne wpisy.

Pozostałe aktualności

Zubimendi o powodach odrzucenia oferty The Reds  (4)
21.12.2024 15:00, Mdk66, thisisanfield.com
Statystyki przed starciem ze Spurs  (0)
21.12.2024 14:56, Wiktoria18, liverpoolfc.com
Tottenham: Przedstawienie rywala  (0)
21.12.2024 14:52, A_Sieruga, liverpoolfc.com
Keïta o obecnej formie Liverpoolu  (1)
21.12.2024 13:10, K4cper32, liverpool.com
Sytuacja kadrowa Liverpoolu i Tottenhamu  (0)
21.12.2024 11:22, BarryAllen, liverpoolfc.com
Darwin Nunez bliski zawieszenia  (4)
21.12.2024 10:51, Tomasi, thisisanfield.com
Carragher o kontrakcie Trenta  (4)
20.12.2024 23:47, B9K, Liverpool Echo