LIV
Liverpool
Premier League
05.01.2025
17:30
MUN
Manchester United
 
Osób online 1546

Edwards chce pełnej kontroli w Liverpoolu


Michael Edwards chciałby mieć pełną kontrolę nad operacjami piłkarskimi w Liverpoolu, żeby rozważyć powrót na Anfield po niemal dwóch latach od rozstania z klubem.

Właściciele Liverpoolu, grupa FSG, podejmie ostatnią próbę przekonania swojego byłego dyrektora sportowego do powrotu i współtworzenia nowej ery, która nastanie po odejściu Jürgena Kloppa.

Edwards, który po dekadzie spędzonej w klubie opuścił Liverpool w 2022 roku, by zrobić przerwę od futbolu, odrzucił już jedną ofertę od FSG momentu ogłoszenia rezygnacji ze stanowiska Kloppa z końcem tego sezonu.

Do tej pory nie było żadnych znaków, które świadczyłyby o chęci powrotu Edwardsa do świata piłki nożnej. Były dyrektor sportowy Liverpoolu odrzucił bowiem liczne oferty z innych klubów, w tym z Chelsea. W rzeczy samej, potrzeba czegoś znaczącego, aby zawrócić w głowie Edwardsowi, który jest konsultantem w Ludonautics, firmie doradztwa sportowego założonej w zeszłym roku przez Iana Grahama, który był dyrektorem działu badań Liverpoolu w latach 2012-2023.

Poszukiwania pełnoetatowego dyrektora sportowego są prowadzone przez FSG odkąd Julian Ward, następca Edwardsa, zrezygnował z tej funkcji latem 2023. Tymczasowo zastąpił go Jörg Schmadtke, który opuścił klub w styczniu.

FSG zdaje sobie sprawę, że profil dyrektora sportowego, którego szukali różni się od tego, kogo aktualnie potrzebują. Wcześniej szukali kogoś, kto zaspokoi potrzeby Kloppa, ale teraz, gdy boss odchodzi, istnieje zapotrzebowanie na osobę, kto przejmie odpowiedzialność za cały klub w okresie przejściowym. FSG ma nadzieję, że Edwards na to przystanie.

Edwards, dzięki swoim sprytnym ruchom na rynku transferowym - zarówno jeśli chodzi o kupno, jak i sprzedaż zawodników - postrzegany jest przez właścicieli Liverpoolu jako jeden z architektów renesansu klubu za rządów Kloppa.

Fakt, że właściciele Liverpoolu, którzy w ten weekend organizują spotkanie partnerów w Stanach Zjednoczonych, wciąż do niego wracają, świadczy o tym, że nie są przekonani co do innych kandydatów.

Nie jest to stylu FSG, że ich plany wyciekają w czasie, gdy próbują na nowo uporządkować Liverpool, szukając dyrektora sportowego i następcy Kloppa. Głównym kandydatem na to drugie stanowisko jest menedżer Bayeru Leverkusen Xabi Alonso, choć FSG prawdopodobnie skontaktuje się również z Rúbenem Amorimem ze Sportingu Lizbona.

Co więcej, dopóki w klubie nie będzie nowego dyrektora sportowego, nie odbędą się żadne poważne rozmowy o nowych umowach z zawodnikami takimi jak Virgil van Dijk, Trent Alexander-Arnold czy Mohamed Salah, którzy latem rozpoczną ostatni rok kontraktu 

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (35)

Snatchi 28.02.2024 17:56 #
Niech mu dadzą wszystko czego oczekuje i niech pracuję u nas na swoich warunkach! Jego udział w klubie się nam wszystkim zwróci.
hoster 28.02.2024 18:07 #
Powinni dać mu czego chce. On za trzy lata sprzeda jeszcze Endo z zyskiem.
Owen89 28.02.2024 18:10 #
Włącznie z kontrolą nad banami na LFC.pl 😉
josif 28.02.2024 19:19 #
A co ci nie pasuje?
Owen89 28.02.2024 20:42 #
Ogólnie wszystko gra, po prostu żart bez drugiego dna
Dddn 28.02.2024 18:38 #
Na pierwszy rzut oka wszyscy by chcieli jego powrót na stanowisko , ja też , aczkolwiek warto się zastanowić nad tym co by miało oznaczać przejęcie pełnej kontroli?
Liverpoolczyk1986 28.02.2024 19:33 #
Jestem na TAK,chlop ma głowę,przy chęci odejścia niektórych naszych po sezonie przyda się ktoś kto dobrze to zrobi.
Hmmmmmm 28.02.2024 19:34 #
Czyli potwierdza się teoria, że Edwards odszedł przez Kloppa. Niemiec chciał mieć pełną władzę nad transferami, a Edwards, a później Ward byli dla niego niewygodni. Szmatke nie robił mu problemów.

W każdym razie, dobrze, że klub chce ponownie zatrudnić zaufanego człowieka. Edwards na pewno mocno by pomógł nowemu trenerowi.
cezarkop 28.02.2024 19:50 #
Brać i się nie zastanawiać, nikogo lepszego nie znajdziemy a wiadomo że chłop ma łeb do interesów.
Scofield1111 28.02.2024 19:52 #
I to byłby transfer sezonu! Zaraz po Xabim oczywiście;)
Mati2020 28.02.2024 21:02 #
Jak xabi zobaczy jego to stwierdzi nie dzieki jednak wole decydowac kogo chce to ja jestem trenerem a nie dyrektor sportowy xD
Redzik90 28.02.2024 20:03 #
Gość jest fenomenalny w transfery, także walczyć i mieć nadzieję, że się zgodzi.
mnk2 28.02.2024 20:04 #
Wszystko w kwestii zarządzania klubem, tak. Żeby tylko nie próbował ingerować w aspekty treningowe bo inaczej będą zgrzyty. Transfery też powinny być z managerem konsultowane. Żaden szanujący się manager nie zgodzi się pracować w sytuacji gdzie poza treningiem i składem meczowym nie ma na nic wpływu.
Radbug 28.02.2024 20:45 #
Wiadomo, że na samo nazwisko Edwards, każdy fan Liverpoolu ma już mokro w majtkach, ale realistycznie - coś ewidentnie mu nie pasuje, ze najpierw od nas odszedł, a teraz stawia takie warunki, pomimo zapewne ogromnej proponowanej pensji czy to przez Chelsea czy przez nas. Pytanie co?

Jeżeli problemem była współpraca z Kloppem, bo co by nie mówić to nasz trener jest uparty, to pół biedy. Klopp odchodzi Edwards wraca, każdy mija się w zgodzie, dyskusja skończona. Natomiast, zastanowiłbym się nad powierzeniem całej władzy w klubie w ręce jednego człowieka. Nawet jeśli tym człowiekiem jest ktoś pokroju Edwardsa. Nadmiar władzy nigdy nie jest dobry, bo każdy popełnia błędy. Nowy trener zapewne też chciałby mieć coś do powiedzenia, a tutaj musiałby sie słuchać we wszystkim dyrektora. W PSG mamy tego najbardziej jaskrawy przykład i to nie działa.

Chłop ma własna firmę, ponoć dobrze się rozwija, gdyby do nas wrócił, to raczej na 2 stołkach by nie dał rady, więc musiałby ja zamknąć. Dziwna sprawa ogólnie.

Jeżeli wróci na pewno się ucieszę. Ale mam z tyłu głowy tę niepokojąca myśl, o co mogło mu chodzić gdy nas opuszczał i co musielibyśmy poświecić aby do nas wrócił.
Raf 28.02.2024 23:42 #
Jasne, tylko Edwards, nie założył Ludonautics. To jest firma Grahama. Faktycznie musiałby odpuścić współpracę jako konsultant, bo mogłoby tu dochodzić do sprzeczności interesów (w końcu firma może doradzać każdemu). Pomijając kwestię pogodzenia tego czasowo. Bardziej bałbym się, że żaden naprawdę dobry menedżer nie chciałby tu przychodzić w takim ograniczonym układzie.
NaImieMiAdaś 28.02.2024 21:02 #
Żeby szybko wrócił i przygotował nas na następny sezon bo łep ma bystry i dobrze kombinuje chłopina. Jak z nowym trenerem się zazębią to będziemy mieć nowe otwarcie człowieka który nas obudził i dał do pieca
CursedMike91 28.02.2024 21:50 #
Oczywiście że dać mu full kontrole
olgierd73 28.02.2024 23:04 #
Jeśli wróci to ciekawe jakiego trenera zasugeruje zarządowi.
pyjter 29.02.2024 01:48 #
Marca Papshoone'a 👻
caharin7 28.02.2024 23:09 #
Brać,nawet się nie zastanawiać
Man_In_Red 28.02.2024 23:09 #
Niech mu stworzą idealne warunki do pracy. Jeśli będzie trzeba niech nawet pomalują jednego z chłopców na czarno a w kiblu niech płynie Johnny Walker. Oby tylko klub był w dobrych rękach po odejściu Kloppa.
Raf 29.02.2024 00:02 #
Ciekawe, na ile w tej strukturze realne staje się zatrudnienie gorących trenerskich nazwisk. Być może ma to być alternatywa (wraz z mniej znanym menedżerem) dla Xabiego czy Amorima, gdyby ci dogadali się z innymi klubami. Idealny układ byłby połączeniem Xabiego z Edwardsem i współpraca obu Panów.
scorpionlfc5 29.02.2024 00:53 #
Edwards + Benitez.
Ventress 29.02.2024 01:44 #
może Edwards + Papszun c'nie głowo?
roberthum 29.02.2024 10:52 #
Benitez to juz przeszłość. Jego sposób zarządzania klubem był dobry na początku XX wieku, teraz na dłuzszą metę piłkarze by nie znieśli traktowania instrumentalnego. A dla Rafy każdy zawodnik to był tylko i aż trybik w jego maszynie.

Taktykiem byl genialnym, typowy menedżer na puchary. Jak mało kto potrafił przygotować słabszy zespół na mocniejszego rywala.
scorpionlfc5 29.02.2024 15:21 #
Benitez to była żelazna defensywa. Książki można było pisać w oparciu o obronę LFC. Podobnie jak Milanu z lat 90.
roberthum 29.02.2024 09:52 #
Jednowładztwo nigdy nie jest dobrym rozwiązaniem. Edwards nie był jedynym architektem renesansu Liverpoolu i najwięcej kroków do przodu robiliśmy gdy ludzie na swoich stanowiskach wykonywali najlepiej jak potrafią swoją robotę przy jednoczesnej kooperacji z innymi osobami w klubie. Musi być porozumienie i współpraca pomiędzy dyrektorem sportowym, menedżerem i dzialem skautingu.

Już raz przechodziliśmy przez drogę kiedy komitet wciskał menedżerowi zawodników, których ten nie chciał. No nie grało to zbyt dobrze. Menedżer potrzebuje zawodnika o konkretnym profilu i inne działy musza mu takiego dostarczyć. Ale to menedżer będzie z nim pracowac każdego dnia, więc nie wyobrażam sobie pominięcia jego roli i akceptacji danego piłkarza
PsychoDad 29.02.2024 10:34 #
Najwiekszy krok do przodu zrobiliśmy w tym sezonie, gdzie tego Pana nie było. Mamy teraz mieszankę rewolucji w składzie z plagą kontuzji. Takiego kombo za Jurgena jeszcze nie było i nadal walczymy na 3 frontach, bo jeden już wygraliśmy. Klopp wyjasnia wlaśnie geniusz tego Pana, ale z drugiej strony drugiego Jurgena na swiecie nie ma i jeśli mierzymy w DeZerbiego to Edwards może być dobrym rozwiązaniem.
roberthum 29.02.2024 10:42 #
2 lata temu również walczyliśmy na wszystkich frontach i to nawet na jednym bardziej prestizowym niż obecnie, a to był ostatni sezon Edwardsa w klubie. Poza tym dalej naszym żelaznym trzonem na ktorym opiera się nasza gra to w większosci piłkarze sprowadzeni za Edwardsa
roberthum 29.02.2024 10:45 #
Zreszta co ma znaczyć "wyjaśnianie geniuszu tego pana". Zarówno Klopp jak i Edwards piastowali (piastują) funkcje zupełnie ze sobą nieporównywalne. Przecież to nie Edwards ustalał taktyke na mecz i nie był rozliczany z wyników drużyny, ale jednocześnie pilkarze, którzy zostali sprowadzeni do klubu w ramach kooperacji Edwardsa z działem skautingu pozwoliło osiagac takie a nie inne wyniki Kloppowi
kacciq 29.02.2024 10:01 #
Dziwi mnie takie ślepe zapatrzenie w Edwardsa wielu forumowiczów. Jeżeli FSG pójdzie na taki układ, że Edwards będzie miał pełną władzę w sprawach transferów, to który uznany manager do nas przyjdzie? W takim układzie możemy zapomnieć o Xabim. Jestem na NIE.
everlast 29.02.2024 15:31 #
Tylko chyba nie rozumiesz pewnych rzeczy. Manager mówi na jakie pozycje potrzebuje gracza. Czego od niego oczekuje. Jurgen chciał Brandta dostał Salaha. Potem widac coś się rozjechało, może Edwards chciał sprzedać Hendo I jeszcze kogoś i wymienić na lepszych graczy, a Jurgen się uparł.
Nie wierzę, że Edwards będzie kupował graczy według swoich pomysłów a trener ma sobie ich dopasować. Ale bedzie się starał dopasować jakościowo i cenowo gracza jakiego będzie potrzebował trener. I decydował, że pewne trybiki trzeba odświeżyć lepszym modelem.
kacciq 29.02.2024 15:38 #
Podtrzymuję, że Edwards nie powinien mieć 100% władzy i Xabi nie przyjdzie, jeśli nie będzie miał żadnego wpływu na wybory personalne. To powinna być ścisła współpraca w pełnym tego słowa znaczeniu.
mnk2 29.02.2024 19:31 #
Klopp raz czy dwa mógł ustąpić ale na dłuższą metę żaden szanujący się manager nie pozwoli na takie funkcjonowanie. Musi być współpraca, zgoda i wzajemny szacunek.
PsychoDad 01.03.2024 09:37 #
Ja się zgadzam, że Edwards nie może mieć 100% władzy. Jak mu nie pasuje to niech spada. Dla mnie już jest jasne, że odejścia w ostatnich latach były spowodowane kontraktem Kloppa. Niemiec chciał odejść po 7 latach, ale wlaściciele postawili wszystko na 1 kartę i zaproponowali mu pelną wladzę. Klopp dał się przekonać i wtedy pojawiła się narracja, że zostaje bo chce odbudować nowy Liverpool, bo wiedział, ze to oznacza odejście Edwardsa, który ma za duze ego. Dwa lata temu FSG podjęło decyzję, który z tych 2 panow pożegna się z klubem i poświęcili Edwardsa, co było trafnym wyborem. Moze zna się na swojej robocie, ale uważam, ze on jak i asystenci kloppa zyskują na jakości wspólpracując z niemcem. Przyklad Buvac, który niby był mozgiem druzyny i bez niego Jurgen lezy i kwiczy, a tu się okazuje, ze bez Kloppa to on żadnym geniuszem nie jest, to samo Ljinders. To Klopp wprowadza nowych zawodników na boisko i tam się decyduje czy transfer ostatecznie jest udany czy nie. Nigdy nie było tak ponurych nastrojow jak przed tym sezonem. Wszystko niby poszlo źle, a tu się okazuje, że i tak walczymy o wszystko, bo czego się Klopp nie dotknie to działa cuda i jego współpracownicy świecą w jego blasku i stąd mają tak wysoką renomę.

Pozostałe aktualności

Salah graczem meczu z West Hamem  (0)
30.12.2024 19:04, AirCanada, własne
Elliott: To była przypadkowa kontuzja  (0)
30.12.2024 18:54, B9K, liverpool.com
Lineker: Trent pokocha Madryt  (5)
30.12.2024 17:05, Bajer_LFC98, Liverpool Echo
Opinie prasy po zwycięstwie z West Hamem  (0)
30.12.2024 13:53, Bartolino, Liverpool Echo