Kary za skandowanie o tragediach związanych z LFC
Dwóm kolejnym kibicom wydano zakaz wstępu na mecze piłkarskie w związku z skandowaniem haseł odnoszących się do tragedii związanej ze starciami kibiców Manchesteru United a Liverpoolu.
Tommy Jobling z Whitby w hrabstwie North Yorkshire, przyznał się do winy po tym jak rozpowszechnianiał obraźliwe wiadomości i filmy związanych z katastrofą na Hillsborough za pośrednictwem aplikacji WhatsApp. Zdarzenie miało zajście w marcu.
Jobling pojawił się w sądzie magistrackim w Salford 20 września i otrzymał 12-miesięczny nakaz wykonywania prac społecznych, 20 dni rehabilitacji i 80 godzin nieodpłatnej pracy. Został również ukarany grzywną oraz kosztami procesu w łącznej kwocie 319 funtów.
Natomiast Harry Thorley z Crewe w hrabstwie Cheshire, został uznany za winnego skandowania obraźliwych haseł odnoszących się do katastrofy na stadionie Heysel. Miało to miejsce przed bramkami dla kibiców przyjezdnych na Old Trafford we wrześniu, jeszcze przed rozpoczęciem meczu.
Thorley pojawił się w sądzie magistrackim w Manchesterze i Salford 23 września, gdzie przyznał się do winy za używanie gróźb, obraźliwych, znieważających słów lub zachowań. Został ukarany grzywną, kosztami i opłatą ofiar w łącznej kwocie 343 funtów oraz trzyletnim zakazem wstępu na mecze piłkarskie.
Greater Manchester Police (GMP) aresztowała ośmiu mężczyzn i postawiła jednemu z nich zarzuty po ćwierćfinale FA Cup, rozegranym w marcu między obiema drużynami na Old Trafford.
W późniejszym czasie, w tym samym miesiącu, Liverpool i Manchester United ogłosiły wspólny program swoich fundacji, mający na celu walkę z obraźliwymi hasłami odnoszącymi się do tragedii.
Matthew Ford, oficer GMP ds. zakazów stadionowych powiedział:
– Podobnie jak w poprzednich sezonach, teraz, gdy terminarz piłkarski jest w bardzo napięty, chcemy jasno przekazać wszystkim kibicom, którzy wciąż zamierzają wywoływać ból poprzez jakąkolwiek formę skandowania haseł o tragediach, że podejmiemy zdecydowane działania, aby podkreślić, że my, wraz z klubami i zdecydowaną większością fanów, nie będziemy tego tolerować.
– Chcemy również przypomnieć, że można nadal zgłaszać przestępstwa bezpośrednio do nas. Można zgłosić problem funkcjonariuszom obecnym na meczach. Takie działanie może pomóc nam w szybszych reakcjach na miejscu zdarzenia.
– Będziemy także nadal współpracować z obiema drużynami przed meczami, aby upewnić się, że grupy kibiców są zaangażowane w nasze proaktywne podejście do identyfikowania przestępstw związanych ze skandowaniem o tragediach, gdyż rozumiemy, jak wielki jest niepokój i ból, wywołany przez tego typu zachowania. Nie ma na to miejsca w piłce nożnej.
Komentarze (1)