Liverpool wygrywa 5:0 z West Hamem
Liverpool po fantastycznym występie na London Stadium zwyciężył w rywalizacji z West Hamem 5:0.
W 5. minucie błąd na własnej połowie popełnił Andy Robertson, Młoty ruszyły do szybkiego ataku, lecz na szczęście Paqueta z kilku metrów uderzył nad bramką strzeżoną przez Alissona Beckera.
Chwilę później goście mogli wyjść na prowadzenie. Cody Gakpo popisał się cudownym podaniem do Salaha, jednak strzał Egipcjanina z 6. metrów wybronił Areola.
W 15. minucie przed szansą bramkową stanął Curtis Jones, obsłużony bardzo dobrym zagraniem od Salaha, ale bardzo dobrze ustawiony Areola obronił uderzenie pomocnika the Reds.
W 22. minucie w pole karne Młotów wpadł Luis Diaz, który minął Mavropanosa, lecz bramkarz West Hamu przeniósł piłkę nad poprzeczkę swej bramki.
W 29. minucie Liverpool trafił w końcu do siatki. Diaz ruszył do akcji ofensywnej, piłkę niefrasobliwie odbił Coufal, ta wróciła do Kolumbijczyka, który precyzyjnym uderzeniem z kilkunastu metrów, trafił do siatki.
W 38. minucie na mocny strzał z dystansu zdecydował się Kudus i Alissona uratował słupek.
W 39. minucie Liverpool podwyższa prowadzenie. Mac Allister wypatrzył dobrym zagraniem na prawym skrzydle Diaza, który zgrał piłkę w pole karne do Salaha. Egipcjanin mający oczy dookoła głowy odegrał futbolówkę do Gakpo, który z kilku metrów dopełnił formalności.
W 43. minucie gospodarze popełnili fatalny błąd przy wyprowadzeniu piłki. Mac Allister podszedł do wysokiego pressingu, wyłuskał futbolówkę rywalowi, podał do Jonesa, a ten zagrał piłkę w pole karne do Salaha, który mocnym strzałem z 15. metrów, nie dał szans Areoli.
Po pierwszej połowie the Reds prowadzili w stolicy różnicą 3 bramek.
Po zmianie stron Liverpool powinien natychmiast załadować Młotom kolejnego gola. Mac Allister wspaniałym podaniem z głębi pola wypatrzył, wchodzącego w pole karne Salaha, ale w pojedynku 1:1 z Królem Egiptu, górą był Areola.
W 54. minucie na strzał z 25. metrów zdecydował się Alexander-Arnold. Piłka po drodze odbiła się od Kilmana, kompletnie myląc bramkarza i po chwili zatrzepotała w sieci.
W 70. minucie wprowadzony z ławki rezerwowych Jota, mocno uderzył piłkę z 11. metrów, lecz Areola świetnie interweniował.
W 75. minucie Trent fantastycznym zagraniem w pole karne obsłużył Salaha, który zwiódł kryjącego go w tej akcji Todibo, ale Mo strzelił wysoko ponad poprzeczką.
W 84. minucie Salah świetnie pociągnął z futbolówką w akcji ofensywnej, wykładając ją 'na tacy' w polu karnym Jocie, a Portugalczyk dopełnił dzieła zniszczenia. 5:0 dla Liverpoolu!
W doliczonym czasie gry West Ham miał szansę na honorowe trafienie, jednak po uderzeniu Guilherme piłka odbiła się od słupka bramki the Reds.
Liverpool był dziś zespołem o 2 klasy od West Hamu. Łyżką dziegciu w beczce miodu jest kontuzja Joe Gomeza, który opuścił plac gry jeszcze w pierwszej odsłonie.
Składy:
West Ham: Areola; Coufal (Todibo 46′), Wan-Bissaka, Kilman, Mavropanos, Emerson; Alvarez (Fullkrug 46′), Soler (Irving 73′), Paqueta; Bowen (Summerville 60′), Kudus (Guilherme 81')
Liverpool: Alisson; Alexander-Arnold, Gomez (Quansah 37′), Van Dijk, Robertson (Tsimikas 74′); Gravenberch (Endo 57′), Mac Allister, Jones (Elliott 74′); Salah, Gakpo (Jota 58′), Diaz
Komentarze (175)
32 kontakty z piłką
20/20 podań
1/1 crossów
2 kluczowe podania
5/9 wygranych pojedynków
3 odbiory
1 asysta
Gramy mega z jednym wyjątkiem czyli Andy-Arne zmień go bo mnie już szlag trafia przy tych jego błędach!
😡
To teraz rotować składem od 60 minuty.
I bardzo ważne i nie żartuję: natychmiast ściągnąć z wypożyczenia Nata bo zostaliśmy z dwoma ŚO
Arne czyta kolegów i mnie 🤣💪
Na marginesie nasz Szkot jest jak obce cialo dzisiaj. Co się z nim stało? Kiedyś maszyna, a teraz wrak.tej maszyny....
Czyżby metryka?
To są decyzję Slota.
Zresztą Salah od 2017 ominął chyba tylko 14 spotkań, z czego 3 przez Covid. On jest niezniszczalny.
🤴⚽ i asyst 🔴💪
Ale brawo za wykorzystanie zimne marności przeciwników
XD
Alisson - pewny zarówno na przedpolu jak i na linii wreszcie z czystym kontem. Tak trzymać!!!
Trent - solidny w defensywie gdzie nie pozwolił na wiele skrzydłowym West Hamu dobrze prezentował się w ofensywie a swój dobry występ podkreślił ładną bramką na 4:0. tak trzymać!!!
Virgil - dobry lecz nie idealny występ naszego Holendra, który tym występem pokazuje, że zasłużył na nowy lepszy kontrakt> Pewny w grze w powietrzu i pojedynkach 1 na 1 do pełni szczęścia zabrakło tylko kolejnej bramki. Jest OK :) :)
Joe Gomez - solidne zawody naszego Anglika, który dobrze rozumiał się w tym meczu z Virgilem. Jedyne co musi martwić to feralna kontuzja mięśnia uda (miejmy nadzieję że to nic poważnego). Poza tym jednak udane zawody :) :)
Andy - solidny w defensywie choć pod koniec meczu popełnił 2-3 błęy. Jak zwykle był aktywny w ofensywie i jego wrzutki w pole karne stwarzały spore zagrożenie. Jest dobrze :) :)
Ryan - Holender po raz kolejny pokazał że jest nieoceniony w linii pomocy. Dobry zarówno w destrukcji rywali jak również skutecznie podłączał się do akcji ofensywnych naszego zespołu (na całe szczęście nie obejrzał żółtej kartki bo mogłoby to oznaczać absencję w niezwykle prestiżowej następnej kolejce z Man United). Udane zawody Holendra!!
Alexis - podobnie jak Holender spisywał się dobrze w linii pomocy gdzie tworzy udany duet pomocników z Ryanem Gravenberchem. Pewny w destrukcji, dobrze asekurował naszych partnerów z ataku i przerywał niebezpiecznie zapowiadające się akcje rywali. Udane zawody!!!
Mo Salah - 1 słowem bohater meczu. Po raz kolejny do swojego dorobku dołożył ważną bramkę i miał 2 asysty (przy odrobinie lepszej skuteczności tych bramek mógł mieć więcej ;/). Po prostu PRAWDIZWY FARAON EGIPTU I ANFIELD. tak trzymać!!!
Cody gakpo - udane zawody podkreślone kolejną ważną bramką tego zawodnika. Jedyne do czego można się przyczepić u niego to skuteczność w wykańczaniu akcji rywali. Poza tym jednak udane zawody młodego Holendra :) :)
Luis Diaz - dobry mecz kolumbijczyka który podobnie jak Gakpo był niezwykle aktywny w ofensywie i kreował sobie sytuacje do zdobycia bramki (szkoda, że ma na koncie tylko 1 bramkę a nie więcej to jest jedyny mankament nad którym muszą pracować nasi zawodnicy
Curtis Jones - efektywny lecz nie efektowny. Udane zawody Anglika który kreował sytuacje podbramkowe partnerom oraz pomagał w rozbijaniu akcji ofensywnych naszych rywali naszej linii pomocy. Jest OK :)
Jarrell Quansah 0- udane zawody naszego wychowanka, którym tym meczem pokazał, że w obliczu kontuzji Joe Gomeza nadszedł jego czas i trzeba wierzyć, że swoją szansę wykorzysta. Tak trzymać!!
Diogo Jota - udane zawody młodego Portugalczyka, który był aktywny w ofensywie a swój występ podkreślił ładną bramką na 5:0. Jest Ok :)