Alisson: Czas się otrząsnąć i skupić na nowo
Alisson Becker wyjaśnił, że Liverpool nie będzie długo rozpamiętywał swojego odpadnięcia z Ligi Mistrzów, mając na uwadze niedzielny finał Pucharu Ligi.
We wtorkowy wieczór The Reds zakończyli swoją europejską kampanię na etapie 1/8 finału po dramatycznym dwumeczu z Paris Saint-Germain, który rozstrzygnął się w serii rzutów karnych.
W rewanżu na Anfield PSG zwyciężyło 1:0 po wczesnym golu Ousmane’a Dembélé, wyrównując tym samym bilans dwumeczu po wcześniejszej wygranej Liverpoolu w takim samym stosunku na Parc des Princes sześć dni wcześniej.
Po dogrywce, w której wynik nie uległ zmianie (1:1 w dwumeczu), drużyna Luisa Enrique awansowała po zwycięstwie 4:1 w serii jedenastek. Teraz uwaga zespołu Arne Slota skupi się na niedzielnym starciu z Newcastle United na Wembley.
- W porównaniu do pierwszego meczu poprawiliśmy się pod wieloma względami, co jest pozytywnym aspektem.
- Niestety nie udało nam się osiągnąć korzystnego wyniku – stracona bramka nam nie pomogła, a w rzutach karnych wszystko może się zdarzyć. Musimy jednak oddać rywalom szacunek – zagrali bardzo dobrze, to naprawdę świetny zespół.
- To bolesna porażka, bo wiemy, że mogliśmy dać z siebie jeszcze więcej, ale nie mamy czasu na narzekanie – przed nami finał w weekend, a także dalsza walka w Premier League.
- Stworzyliśmy wiele okazji. Oni również mieli swoje szanse, to było otwarte spotkanie. Mieliśmy więcej sytuacji, ale PSG dobrze się broniło, blokowało strzały, a [Gianluigi] Donnarumma zagrał znakomity mecz.
- W takich momentach trzeba po prostu uznać siłę przeciwnika – daliśmy z siebie wszystko, walczyliśmy do końca, ale zabrakło nam odrobiny szczęścia. Tym razem po prostu się nie udało.
- Takie jest piłkarskie życie – w Lidze Mistrzów grają najlepsze drużyny na świecie i wszystko może się zdarzyć. Musimy teraz skupić się na reszcie sezonu i iść dalej.
Patrząc w przyszłość i skupiając się na nadchodzącym finale przeciwko Newcastle, Alisson dodał:
- Musimy dobrze wykorzystać ten czas na regenerację. Na szczęście mamy na to wystarczająco dużo dni, bo czeka nas kolejny trudny mecz z wymagającym rywalem.
- Będziemy musieli dać z siebie wszystko jako zespół, by zdobyć trofeum – i jesteśmy tutaj właśnie po to: by wygrywać tyle pucharów, ile tylko się da.
Komentarze (1)