Caragher o konfrontacji ze Sturridge’em
Jamie Carragher opowiedział o konfrontacji ze swoim byłym kolegą z drużyny, Danielem Sturridge’em, która miała kiedyś miejsce w szatni Liverpoolu. Obaj byli kolegami z drużyny z Anfield przez pół sezonu, a The Reds pozyskali napastnika z Chelsea w styczniu 2013 r. za 12 milionów funtów, podczas gdy środkowy obrońca zakończył karierę piłkarską pod koniec tamtej kampanii.
Po przejściu na emeryturę Carragher został ekspertem w Sky Sports. Nie przeszkodziło mu to jednak w kilku występach w pierwszej drużynie Liverpoolu po zawieszeniu butów na kołku.
Obrońca zagrał w meczu towarzyskim przeciwko Olympiakosowi w sierpniu 2013 r., zaledwie kilka miesięcy po przejściu na emeryturę. Zagrał również w posezonowym meczu towarzyskim przeciwko Sydney w Australii w maju 2017 r.
Carragher wraz z Gerrardem, Danielem Aggerem i Stevem McManamanem dołączyli do drużyny Jürgena Kloppa podczas tamtego wyjazdu. Anglik ujawnił, jak Sturridge skonfrontował się z nim w szatni w Australii po tym, jak były gwiazdor Liverpoolu wcześniej zasugerował, że The Reds powinni sprzedać napastnika.
- Był jeden zawodnik (który starł się ze mną) i był to Daniel Sturridge - wspominał Carragher w The Overlap Fan Debate.
- To było zabawne, ale kiedy przestałem grać, Liverpool poprosił mnie i Stevena Gerrarda, żebyśmy pojechali na mecz kończący sezon w Australii.
- Liverpool nie był w stanie wyprzedać biletów, aby zapełnić ten stadion w Australii, więc poprosili mnie, Stevie’ego i Steve’a McManamana, abyśmy zagrali z drużyną.
- Powiedziałem, że muszą sprzedać Daniela Sturridge’a, a on stanął przede mną w szatni, kiedy tam dotarliśmy.
- Myślę, że nie ma nic gorszego niż wycofanie się z własnego zdania, więc się z nim skonfrontowałem. Nie była to jednak jakaś wielka kłótnia.
- Czasami, może gdybym był zawodnikiem i dziennikarzem, powiedziałbym coś, a oni by się wycofali i powiedzieli: „Nie, przepraszam, nie miałem tego na myśli!”.
Carragher i Sturridge wystąpili razem 13 razy jako koledzy z drużyny Liverpoolu w 2013 r., a teraz są ekspertami Sky Sports. W styczniu wdali się w burzliwą wymianę zdań na temat przyszłości Trenta Alexandra-Arnolda po jego słabym występie w meczu przeciwko Manchesterowi United, który zakończył się remisem 2:2.
Komentarze (0)