Oceny wg LFC.pl
Liverpool po raz drugi w tym sezonie triumfuje na Stamford Bridge. Po znakomitej grze podopieczni Kenny’ego Dalglisha pokonali Chelsea 2:0, wywalczając tym samym awans do półfinału Carling Cup. Poniżej prezentujemy Państwu oceny bohaterów tego spotkania według LFC.pl.
Pepe Reina 7
Po raz kolejny Hiszpan może spojrzeć sobie w lustro z poczuciem dobrze wykonanego obowiązku. Chelsea oddała tylko dwa celne strzały na bramkę, ale nasz golkiper w dobrym stylu poradził sobie z ich obroną. Pewny na przedpolu i w grze nogami.
Martin Kelly 8.5
Wychowanek Liverpoolu ten mecz zapamięta na długo. Swoim golem i świetną grą w defensywie mocno przyczynił się do zwycięstwa the Reds. Warto odnotować, że dla Kelly’ego była to pierwsza bramka strzelona dla Liverpoolu. Glenowi Johnsonowi wyrasta groźny konkurent w walce o skład, Kelly nie ma takich umiejętności w grze ofensywnej co starszy kolega, ale w destrukcji radzi sobie bez zarzutu. Nie dał zaistnieć Florentowi Maloudzie.
Jamie Carragher 7.5
Po krótkiej nieobecności kapitan Liverpoolu wrócił do składu i sprostał zadaniu, rozgrywając solidne zawody. Bardzo dobrze dyrygował obroną, która zagrała na zero z tyłu. Napastnicy Chelsea przy nim i Coatesie byli bezradni.
Sebastian Coates 8.5
Przyszedł do Liverpoolu z łatką wielkiego talentu, a tym meczem potwierdził swe nieprzeciętne możliwości. Urugwajczyk był praktycznie nie do przejścia, świetnie czytał grę, wygrywał główki i zanotował kilka czystych odbiorów. Jedynie na początku meczu trochę niepewnie interweniował przy rajdzie Davida Luiza, który próbował wymusić rzut karny. Oby więcej meczów w jego wykonaniu na takim poziomie.
Jose Enrique 8
Był bardzo aktywny w ofensywie. Gdy Craig Bellamy schodził na lewą stronę, ten świetnie potrafił z nim współpracować, obiegając go i przyjmując wiele podań w tempo od Walijczyka. To on najczęściej posyłał dośrodkowania w kierunku Andy’ego Carrolla i po jednym z nich Alex interweniował ręką, prokurując przy tym rzut karny dla Liverpoolu.
Jordan Henderson 8
Młody Anglik odbudował się po meczu z Manchesterem City, notując o wiele lepszy występ. Najpierw grał bliżej prawej strony, ale często ściągało go do środka. W trakcie drugiej połowy Dalglish na dobre kazał mu biegać w centralnej części boiska. Henderson miał sporo zadań w defensywie, z których wywiązał się dobrze. Miał też dużą zasługę przy pierwszym golu dla Liverpoolu, bo to on znakomitym podaniem ze środka pola uruchomił Craiga Bellamy’ego, który wyłożył piłkę Maxiemu do pustaka.
Jay Spearing 7
Jego solidny występ przyćmił partner ze środka pola Lucas Leiva. Spearing miał głównie zadania defensywne, jego celem było uprzykrzanie życia zawodnikom Chelsea w okolicach trzydziestego metra od bramki Pepe Reiny. Jego praca dała efekt w postaci zachowania czystego konta.
Lucas Leiva 9
Lucas był najlepszym piłkarzem w meczu z Manchesterem City. Wczoraj również rozegrał kapitalną partię. Niesamowity w odbiorze i bardzo dobry a zarazem odważny w rozegraniu piłki, świetny przegląd pola. Brazylijczyk osiągnął szczytową formę i wielka szkoda, że musiał zejść z boiska z powodu kontuzji. Klasa światowa.
Maxi Rodriguez 7.5
Argentyńczyk ma niesamowitą łatwość strzelania bramek. Potrafi znaleźć się w odpowiednim miejscu, w odpowiednim czasie. Po raz drugi w krótkim odstępie czasu strzela ważną bramkę na Stamford Bridge. W całym meczu miał przestoje, bywał niewidoczny, ale strzelony gol podnosi jego pozytywną ocenę za ten występ. Maxi w meczach, w których gra, robi lepsze wrażenie od konkurującego z nim Stewarta Downinga.
Craig Bellamy 9 – PIŁKARZ MECZU
Gdy zmarły Gary Speed – przyjaciel Bellamy’ego – otrzymywał hołd od całego stadionu, Walijczyk przeżywał chwile wzruszenia. Na boisku był bezlitosny dla rywali. Dobrze czuł się w grze kombinacyjnej, wymieniając wiele krótkich podań z kolegami z zespołu. Utrzymywał się przy piłce i kreował sytuacje bramkowe partnerom. Zaliczył dwie asysty, Maxiemu wyłożył piłkę do pustej bramki, a później dokładnie dośrodkował na głowę Martina Kelly’ego z rzutu wolnego. Najaktywniejszy piłkarz na boisku.
Andy Carroll 6.5
Ciężko ocenić Carrolla, bo miewał w tym meczu różne momenty. Miał niewielki udział w wywalczeniu jedenastki, którą potem sam zmarnował. Wygrywał sporo główek, przetrzymywał piłkę, będąc plecami do bramki i potrafił zgrać ją do partnerów. Z drugiej strony jego niektóre próby przyjęcia futbolówki mogły irytować. Niestety, od napastnika oczekuje się trochę więcej niż tylko zgrywanie piłek. Na plus waleczność, ale tej cechy wymaga się przecież od każdego piłkarza.
Zmiennicy:
Charlie Adam 7
Szkot zmienił kontuzjowanego Lucasa i zagrał około 20 minut. Liverpool prowadził 2:0 i z Adamem na boisku utrzymał ten wynik. Były pomocnik Blackpool nie zdążył zabłysnąć swoimi nieszablonowymi podaniami, głównie skupił się na obronie.
Dirk Kuyt b/o
Razem z doliczonymi minutami Holender przebywał na boisku niespełna kwadrans. Zbyt krótko, by wystawić mu notę. Miał wspomagać Kelly’ego na prawej stronie i nie dać się rozpędzać bocznemu obrońcy Chelsea.
Martin Skrtel b/o
Również bez oceny. W samej końcówce spotkania zmienił Maxiego, zmiana miała na celu ukradnięcie cennych sekund.
Komentarze (10)
Lucas zagrał co by nie mówić słabiej niż w meczu z City, tam dostał 8.5 tutaj 9...
Wiem że wynik wiele znaczy, ale mecz z City to był najlepszy jego mecz w całej karierze więc albo tam + albo tu minimalny -.