200 policjantów może dostać zarzuty
Wyżsi stopniem funkcjonariusze policji i urzędnicy zaangażowani w katastrofę na stadionie Hillsborough oraz późniejsze zacieranie śladów mogą stanąć w obliczu zarzutów w postępowaniu karnym, w tym za nieumyślne spowodowanie śmierci – wynika z opublikowanych w piątek dwóch analiz nowego materiału dowodowego.
Keir Starmer, dyrektor urzędu oskarżyciela publicznego (z tytułem zawodowym radcy królowej), zlecił wykonanie analizy, aby podtrzymać zarzuty popełnienia przestępstwa przez osoby prywatne i organizacje. W zeszłym miesiącu opublikowany został obciążający raport w sprawie śmierci 96 fanów Liverpoolu w 1989 roku.
IPCC (niezależna komórka policyjna, ang. Independent Police Complaints Commission) zapowiedziała również największe śledztwo w swojej historii obejmujące działania nawet 200 funkcjonariuszy policji. Dochodzenie może doprowadzić do zarzutów o manipulację przebiegiem procesu sądowego, krzywoprzysięstwo i naruszenia w urzędzie publicznym.
Jeden z najwyższych rangą funkcjonariuszy policji w Wielkiej Brytanii będzie przedmiotem śledztwa w sprawie funkcji, jaką spełniał w dniu meczu oraz udziału w jednostce powołanej przez policję z hrabstwa South Yorkshire, która obwiniała "pijanych" fanów Liverpoolu za potworny ścisk na trybunie.
Sir Norman Bettison, obecnie komendant główny policji hrabstwa West Yorkshire, również będzie objęty śledztwem w sprawie doniesień, że próbował w zeszłym miesiącu ingerować w decyzję swoich przełożonych i we wniosek o przeprowadzenie dochodzenia. Trzech innych byłych komendantów głównych także może być przedmiotem śledztwa w sprawie ich funkcji w policyjnym dochodzeniu w związku z wydarzeniami na Hillsborough.
Dominic Grieve, prokurator generalny, ma podjąć decyzję w ciągu kilku tygodni odnośnie przeprowadzenia nowego śledztwa w sprawie śmierci kibiców podczas meczu półfinału Pucharu Anglii pomiędzy Liverpool FC a Nottingham Forest.
Starmer powiedział w piątek, że Koronna Służba Prokuratorska zamierza ustalić, czy istnieją już wystarczające dowody pozwalające na rozpoczęcie procedury oskarżenia osób fizycznych lub podmiotu zbiorowego o popełnienie czynu zagrożonego karą. – Każde potencjalne naruszenie prawa, które mogło mieć miejsce i każdy potencjalny podejrzany będzie sprawdzony – powiedział.
IPCC zbada, czy doszło do zacierania śladów przez policję z hrabstwa South Yorkshire, a także jednostkę z West Midlands, która została poproszona o przeprowadzenie dochodzenia kryminalnego w związku z wydarzeniami na Hillsborough. Niezależna Komisja Hillsborough ujawniła w zeszłym miesiącu, że zeznania 164 policjantów zostały zmodyfikowane po tragedii oraz że członkowie Izby Gmin i media otrzymywały błędne informacje.
Doniesienia o tym, jakoby funkcjonariusze przesłuchiwali najbliższych krewnych ofiar by wydobyć informacje o konsumpcji alkoholu u ich bliskich, a także przeprowadzali badania na zawartość alkoholu we krwi i sprawdzali rejestr przestępstw zmarłych kibiców, również mogą doprowadzić do zarzutów w postępowaniu karnym lub dyscyplinarnym.
Deborah Glass, wiceprezes IPCC, powiedziała, że zarzuty "uderzają w sedno tego, co wydarzyło się w kwietniu 1989 roku, a poszczególne osoby, organizacje czy grupy mogą być winne śmierci". Jak dodała, analiza może wziąć pod uwagę także zgłoszenia, że po katastrofie "dowody zostały sfabrykowane i posłużono się dezinformacją, aby przenieść winę".
Margaret Aspinall, prezes Hillsborough Families Support Group, straciła 18-letniego syna, Jamesa, w katastrofie. – Prawda jest gdzieś tam. Myślę, że nadszedł czas na odpowiedzialność – powiedziała.
David Brown, Frances Gibb
Komentarze (2)