Prezes Mansfield: Wstydź się Luis
Prezes Mansfield John Radford oskarżył Luisa Suareza o „chełpienie” się golem, którego napastnik the Reds zdobył w kontrowersyjnych okolicznościach w wygranym 2-1 meczu FA Cup. Radford twierdzi, że Suarez powinien się wstydzić zagrania ręką, które uszło mu na sucho i pozwoliło strzelić rozstrzygającego gola w spotkaniu.
Magnat ubezpieczeniowy był rozzłoszczony widokiem Urugwajczyka, który w tradycyjny dla siebie sposób cieszył się z gola całując nadgarstek na cześć swojej córki Delfiny.
- Jeśli profesjonalny piłkarz, taki jak Suarez, cieszy się po umyślnym zagraniu nie fair, to oczywiście to boli – powiedział Radford.
- Oczywiście chełpił się swoim golem. To było jakby mówił „spokojnie, ujdzie mi to na sucho”. Jeśli któryś z moich piłkarzy by tak zrobił, byłoby mi wstyd.
- Chciałem uczciwej, prawdziwej rywalizacji. To był jedyny incydent w meczu, który zabił całą atmosferę fair play.
- Dla mnie, jako prezesa Mansfield Town, człowieka stąd, kibica od dziecka, nie chodzi o biznes. Udzielam tego wywiadu, bo jestem wściekły na Liverpool, gdzie liczy się tylko biznes. To straszne, że profesjonalny piłkarz zrobił coś takiego klubowi z czwartej ligi.
- Przez to nie zagramy rewanżowego spotkania, ale to się nie liczy. Jestem wystarczająco twardy i wystarczająco zwariowany na punkcie klubu, by go bronić i prowadzić w górę.
- Jednak to cios dla ligi, w której gramy. Mnie byłoby wstyd i jemu też powinno być.
- Najgorsze jest to, że zrobił to umyślnie, a potem się z tego cieszył. OK, czasami się oszukuje, jednak oszukiwać, a potem się z tego cieszyć… to najgorsze co można zrobić.
- Pewnego dnia oszustwa nie będą uchodzić na sucho. Szczerze mówiąc, to włodarzom Liverpoolu było wstyd. Mnie na pewno byłoby wstyd, menedżerowi Liverpoolu też powinno być wstyd.
Komentarze (31)
Od tych słów nie czytam bo widać, że nie wie co mówi.
-PROSZE PANI PROSZE PANI ON DOTKNAL RENKOM!
-WSTYDZ SIE LUIS!
@Lyzwa7
pan Radford też się wypowiedział w mało wysublimowany sposób, więc myślę, że nazywając debila po imieniu wcale nie zaniżamy poziomu ;p
Z tymi hejtami, z przekrętami SAF, z FA!
A skąd pewność, że nie strzelilibyśmy i tak drugiej bramki... Mecz mógł się potoczyć przecież zupełnie inaczej, gdyby sędzie nie uznał bramki Luisa... Sit down Radford!
Skończ waść. Wstydu oszczędź . . .
W Liverpoolu liczy się tylko biznes? Jak dla mnie przebił Fergusona... a moze tak porównamy doping i zdobyte trofea, panie prezesie?