Mou: Sytuacja z Lucasem kluczowa
Jose Mourinho jako najważniejszy moment spotkania uznał decyzję sędziego Marka Clattenburga o nie przyznaniu Lucasowi drugiej żółtej kartki za faul na Ramiresie. Liverpool pokonał na Stamford Bridge Chelsea 3:1.
Drużyna Chelsea objęła prowadzenie w spotkaniu z Liverpoolem już w czwartej minucie. Znakomitą akcję Azpilicuety wykończył pewnym i mocnym strzałem głową Ramires. Liverpool zdołał się podnieść z trudnej sytuacji i dzięki dwóm bramkom Coutinho i trafieniu Benteke zdołał wywieźć 3 punkty z Londynu.
Najważniejszym według Mourinho momentem spotkania był faul Lucasa na Ramiresie w 66 minucie. Brazylijczyk grający w Liverpoolu miał już na koncie żółtą kartkę (po przewinieniu z 58 minuty na Obi Mikelu) i według Portugalczyka po faulu na swoim rodaku powinien być w drodze do szatni.
Zapytany o to czy Lucas powinien opuścić plac gry w 66 minucie Mourinho powiedział do dziennikarza: - A jak myślisz? Będę skarcony jeśli wyrażę swoją opinię na ten temat, a ty nie, więc jaki powinien być werdykt w tej sytuacji?
- Na niektóre rzeczy nie mamy wpływu. Zawodnicy starali się z całych sił. Można myśleć, że mieliśmy wszystko pod kontrolą, bo zdobyliśmy bramkę na samym początku meczu. Drużyna pokazała odpowiednie podejście i zaangażowanie. Szanse na zwycięstwo oceniałem na 50 na 50, mimo, że prowadziliśmy 1:0. Sędzia doliczył dwie minuty do pierwszej połowy, a my straciliśmy bramkę 35 sekund po doliczonym czasie.
- To co się stało w drugiej połowie było konsekwencją kluczowych momentów na boisku, tego co widział cały stadion i wszyscy zawodnicy.
Menadżer Chelsea powiedział, że nie uważa, żeby był to jego ostatni mecz w roli szkoleniowca londyńskiego klubu. Mourinho twierdzi, że drużyna nadal gra dla niego.
- Nie mam co do tego wątpliwości. Tylko kilku zawodników zagrało poniżej oczekiwań. Ci piłkarze nie kryli rozczarowania ze stylu w jakim zagrali. Nasz zespół to nadal wielka wspólnota.
Mourinho pochwalił wspaniały doping jaki zaserwowali swoim ulubieńcom kibice na Stamford Bridge.
- Nie tylko wsparcie kibiców się liczy ale także rezultaty naszej codziennej pracy. Mam kilku zawodników bardzo zawiedzionych i rozumiem taką sytuację.
- Tacy profesjonaliści jak zawodnicy Chelsea w ostatnim czasie nie otrzymują takiego szacunku jak powinni. Wracamy do domów, gdzie nie będzie wesołych spotkań z rodziną, bo oni czują to samo co cały klub. Jestem bardzo zawiedziony takim brakiem szacunku dla profesjonalnych zawodników.
- Wrócę do domu, do smutnej rodziny i postaram się obejrzeć mecz rugby, odciąć się od tego co nas spotkało. Potem rozpocznę przygotowania do jutrzejszego porannego treningu i kolejnego meczu w środę - zakończył Mou.
Komentarze (16)
mówi tak, jakby Lucas połamał komuś nogi i Chelsea musiała grać w osłabieniu, jeden sędzia dałby 2 żółtko i czerwo, a inny nie proste.
tym bardziej powinien przymknąć ryj po tym co jego goryl robi na boisku.
2x więcej strzałów na bramkę, 3x więcej celnych strzałów więc wynik taki, a nie inny.
Ale to nie w stylu naszego czerwonego twardziela:)