LIV
Liverpool
Premier League
05.05.2024
17:30
TOT
Tottenham Hotspur
 
Osób online 942

Oceny według LFC.pl


Po złudnej nadziei po meczu z Mariborem, przyszedł wyjazd na Wembley, który był najgorszym występem Czerwonych w tym sezonie. Zamiast składu zobaczyliśmy rozkład – defensywy i pomocy. Przyjemnie to tu nie będzie.

Simon Mignolet 2,5

Niepotrzebnie wyszedł z bramki przy pierwszym golu, umożliwiając Kane’owi oddanie skutecznego strzału i pozbawiając się szans na obronę. Główny winowajca przy czwartej bramce, kiedy beznadziejnie minął się z piłką, co w rezultacie zaowocowało dobiciem – piłki i the Reds – przez wspomnianego wyżej Anglika. Jedyne skuteczne wyjście jakie zanotował było przy strzale Sona. W klasyfikacji możliwych lepszych wyborów w bramce uplasował się za balonem z meczu z Sunderlandem i przelatującym przypadkowo gołębiem.

Joe Gomez 4

Zaspał, nie utrzymując linii spalonego przy pierwszym trafieniu napastnika Tottenhamu. Lepiej poradził sobie w środku defensywy, ale przy żenująco niskim poziomie w defensywie nie było to tak trudne osiągnięcie.

Joël Matip 3

Jeden ze słabszych występów w czerwonej koszulce. Ewidentnie uciekał od odpowiedzialności przez co miał notoryczne problemy z asekuracją kolegów. Niestety, sam krzyk nie wystarczy do tego, by zostać liderem defensywy. Miał sporo szczęścia w sytuacji, gdy Son uderzył w poprzeczkę. Zabrakło go jednak, gdy źle wybił piłkę głową, prosto pod nogi Alliego, który golem do szatni praktycznie pogrzebał szansę na powrót do gry the Reds.

Dejan Lovren 1

Najbardziej pozytywnym aspektem gry w wykonaniu Chorwata było jego zejście z boiska w 31. minucie meczu. Totalnie go sparaliżowało przy pierwszym golu, gdzie próbował desperacko szukać pomocy u liniowego. Jeszcze gorzej zachował się przy trafieniu Sona, gdzie koszmarnie minął się z piłką po wyrzucie Llorisa. Jego strach przed popełnieniem kolejnych błędów sprawił, że widocznie uciekał przed strefami, gdzie dostawali piłkę gracze Kogutów oraz niemiłosiernie dawał im się wyprzedzać, jak przy szczęśliwie wybronionym strzale Koreańczyka. Nie zaliczył żadnego odbioru. Jedynym osiągnięciem było zablokowanie przez niego jednego strzału. Coraz bardziej podejrzewam, że jeżowiec, na który nadepnąłem kiedyś w Chorwacji musi być w jakiś sposób z nim spokrewniony.

Alberto Moreno 5,5

Tradycyjnie udzielał się w ofensywie, jednak niewiele wynikało z jego dośrodkowań. Na mały plus postawa w defensywie, gdzie zaliczył dwa skuteczne odbiory i największa celność podań ze wszystkich grających zawodników Liverpoolu (nie licząc Sturridge’a, który zdołał zanotować ich aż pięć).

Jordan Henderson 5

Niby zaliczył asystę wykorzystując tradycyjnie szybkość Salaha, który dał chwilę wytchnienia przy wszechobecnej beznadziei, ale nie był to powalający występ Anglika. Przez dłuższy czas nie mógł się odnaleźć na boisku przez co ofensywa desperacko wyczekiwała na konkretne rozegranie piłki. Brakuje mu wiele do efektywnej gry na swojej pozycji i chyba jeszcze więcej do bycia liderem zespołu.

Emre Can 4

Niemiec w najgorszym swoim wydaniu. Popełniający proste błędy, które w dalszej perspektywie kosztują nas utratę bramki. Tak było przy stracie na rzecz Alliego i jego faulu. Skończyło się to wszystko rzutem wolnym i golem, gdzie Anglik spokojnie poczekał na ruch Cana i Gomeza i zebrał piłkę źle wybitą przez Matipa. Dobrze, że chociaż w innej sytuacji wyłączył tryb furii po założonej siatce, dzięki czemu nie wyleciał z boiska.

James Milner 4,5

Teoretycznie coś wnosił do defensywy, zaliczając okazjonalne odbiory, ale brakowało mu pary w tym spotkaniu. Zwykle nadrabiał braki w kreatywności zaangażowaniem, jednak i tego tutaj zabrakło. Wrócił także do swoich firmowych dośrodkowań, które przez cały mecz nie trafiły nawet raz do adresata.

Mohamed Salah 7 GRACZ MECZU

Nie mógł wiele więcej zrobić przy tak słabej drugiej linii. Wykorzystał podanie Hendersona strzalajac jedynego gola dla ekipy Kloppa, zaliczył kluczowe podanie przy strzale Coutinho, sparowanym na słupek i oddał strzał wybroniony instynktownie przez francuskiego bramkarza.

Philippe Coutinho 6,5

Podobnie jak w przypadku Egipcjanina, gdyby nie obecność Brazylijczyka, w ogóle nie oglądalibyśmy jakichkolwiek sensownych akcji pod bramką gospodarzy. I mimo, że strzał świetnie obroniony przez Llorisa to o wiele za mało w stosunku do oczekiwań kibiców Liverpoolu, a także mimo, iż zabrakło chemii między nim i resztą piłkarzy, to przynajmniej starał się wziąć odpowiedzialność na swoje barki.

Roberto Firmino 4,5

Rozumiem, że podobnie jak reszta kolegów z ataku nie miał łatwego zadania. Rozumiem, że musiał pomóc w rozegraniu. Niestety nie można przejść obojętnie obok totalnej bezużyteczności w ofensywie, nawet jeśli miała ona swoje źródło w innej formacji.

ŁAWKA REZERWOWYCH:

Alex Oxlade-Chamberlain 5

Dostał ponad 60 minut gry i był odrobinę aktywny. Jego jedno celne dośrodkowanie na pewno było kamieniem milowym w stosunku do bezpańskich piłek, jakie oglądaliśmy przez całe spotkanie. Błysnął jednak czymś więcej niż okazjonalnymi zrywami dopiero pod koniec meczu, gdzie zdołał odebrać piłkę przy linii końcowej i podać do Salaha, którego strzał obronił bramkarz Tottenhamu.

Daniel Sturridge 5,5

Niby miał trochę czasu, ale nie oszukujmy się – niewiele mógł zrobić po wejściu i – poza jednym sensownym podaniem – tak też się stało.

Marko Grujić BEZ OCENY

Zaliczył dwa odbiory, czyli więcej niż Can i tyle samo co Henderson przez cały mecz. Co nie zmienia faktu, że dostał od Kloppa misję, która z całą pewnością zostanie sfilmowana w Hollywood. W rolę Serba wcieli się Tom Cruise, który już przygotowuje się do roli i postanowił urosnąć pół metra.

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (8)

John 24.10.2017 00:24 #
Lovren znów za wysoko :o
szalony 24.10.2017 02:23 #
Przestańcie Lovrenowi wciskać na sile 1 bramkę ! Zagrał fatalnie to fakt ale akurat ta bramka została zawalona przez Gomeza który był idealnie ustawiony w stronę Matipa i Lovrena i jego obowiązkiem było stać w lini.
To że potem lider razem z Szymonem odjebali kabaret to co innego
Wojteklfc92 24.10.2017 07:40 #
Dobre oceny, Cou próbował ale bez wsparcia, Salah to samo tylko z bramką, stąd pół oczka wyzej. Pomyślałbym nad jeszcze połówką dla Chamberlaina, bo na tle naszej pomocy wyszedł niemal olśniewająco, ale to było w sumie nietrudne. Moreno mnie coraz bardziej zaskakuje, czyżby wyrastał na niespodziewanego lidera obrony?;P
AndyLFC 24.10.2017 11:51 #
Duchredwolfa - Lovren rownie dobrze mogl stanac i pomachac do kamery bo w tej sytuacji byl w dupie. Przez blad Gomeza Kane byl juz za jego plecami, widzac ze masz za soba kolesia ponad pol metra to instynktownie mysli sie ze bedzie spalony, Lovren dobrze kontrolowal ustawienie anglika, patrzyl jego strone. Problem byl taki ze on juz uciekal, a Dejan dopiero sie zbieral, a dodatkowo pilka szla odwrotnie niz byl ustawiony, wiec musil sie odwrocic, a Kane juz byl ustawiony w owym kierunku....

Co do Mignoleta... zaryzykowal i prawie zdazyl, jakby stal na Linii to by bylo marudzenie czemu nie wyszedl i wgl.....

Druga bramka Lovrena, nie ma co pisac.

Trzecia to przez idiotyczne zachowanie Cana. Niektorzy by jeszcze stwierdzili, ze Matip zle wybijal bo na srodek pola, ale on ledwo ja siegal i wybil jak tylko mogl.

Czwarta to glupi faul Matipa i blad Simona ewidentny...

Alw tak jak mowilem, problemem obrony nie sa zawodnicy w glownej mierze, a taktyka.
Tommyy 24.10.2017 15:03 #
@szalony

Dopóki był Lovren to był kabaret. Później to już zwykła komedia.

Co do opisu występu Lovrena kojarzy mi się ocena występu Marka Gonzaleza - a zaczynała się ona w stylu "najgorszy występ jakiegokolowiek zawodnika Liverpoolu w jakimkolwiek meczu w tym roku".

Jeśli tak dalej pójdzie to Jorguś nie dojedzie do zimowego okienka jako trener Liverpoolu. A jak go wyrzucą to niech Dejana weźmie ze sobą. Nikt ne dostał tylu szans, co on - ten klub bardziej interesuje się tym, co zawodnicy robią poza boiskiem i dlatego wygląda jak wygląda.

Ktoś napisał w felietonie dot. LFC, że głupotą jest robić ciągle to samo i oczekiwać różnych rezultatów. Niech Jorguś to weźmie do serca.
Lucjan 24.10.2017 16:16 #
Ocena kutinio to żart, dla mnie o wiele bardziej starał się Ox. Brazylijczyk grał tak jakby miał w nas już wysrane. Oprócz jeszcze Salaha i Moreno reszta zagrała kompletne dno.
cezarkop 24.10.2017 17:16 #
Nie rozumiem po co silić się na jakiekolwiek oceny po takim meczu nic tam nie było grane więc całej drużynie należy się pała na szynach . Młodszym użytkownikom przypominam że była kiedyś taka ocena w szkołach .
BraSla 24.10.2017 20:33 #
"Redaktor" Raf dał głos i jest dumny jak paw ze swoich wspaniałych ocen. Coutinho to z 8 powinien dostać przecież tyle razy spowolnił nasze akcje swoimi bezsensownymi dryblingami ponadto te równie bezsensowne strzały. Henderson to zaliczył tę asystę czy nie? I tylko o 1 lepiej od Cana. Rozumiem, że to pewnego rodzaju zabawa ale niech ma jakieś ręce i nogi.

Pozostałe aktualności

Liverpool - Tottenham Hotspur: Wieści kadrowe  (0)
04.05.2024 11:55, Wiktoria18, liverpoolfc.com
Wczorajszy trening - wideo  (0)
03.05.2024 20:18, Piotrek, liverpoolfc.com
Klopp: Nie ma już żadnej presji  (7)
03.05.2024 16:17, Bartolino, liverpoolfc.com
Statystyki przed meczem z Tottenhamem  (0)
03.05.2024 12:21, Fsobczynski, liverpoolfc.com
Van Dijk może nie zagrać z Tottenhamem  (25)
03.05.2024 11:35, Bajer_LFC98, liverpoolfc.com
Zdjęcia z czwartkowego treningu The Reds  (0)
03.05.2024 10:27, Bartolino, liverpoolfc.com