Ranieri: Salah to facet z innej planety
Claudio Ranieri przyznał, że w sobotnie popołudnie jego podopieczni musieli stawić czoło najlepszemu piłkarzowi na świecie, jakim jest według włoskiego szkoleniowca - Mo Salah.
Egipcjanin najpierw w pierwszej połowie obsłużył kapitalną asystą Sadio Mané, a po przerwie dołożył swoją 10 bramkę w sezonie, a Liverpool pewnie zwyciężył 5:0.
- Jeśli Salah nie jest najlepszym piłkarzem na świecie, z pewnością znajduje się w ścisłej czołówce, jednak dla mnie nim jest, to facet z innej planety - powiedział Włoch.
- Widać, że jest w fantastycznej formie, każdy jego kontakt z piłką niesie zagrożenie dla przeciwnika. Wykonuje dobrą robotę na boisku i daje Liverpoolowi odpowiednią jakość.
- Dopiero, gdy możesz się z nim zmierzyć na boisku, dostrzegasz jak fantastycznym jest zawodnikiem.
- Porażki są zawsze niełatwe do przełknięcia, jednak patrzymy na wszystko z optymizmem. Mecz z Liverpoolem to dobry materiał do analizy dla mojego zespołu.
- Chłopcy musieli walczyć z jedną z najlepszych drużyn świata. To nigdy nie jest łatwe. Liverpool doskonale wszedł w mecz, co jeszcze mocniej skomplikowało nasze zadanie.
- Sądzę, że momentami graliśmy zbyt nerwowo, a Liverpool był w stanie to doskonale wykorzystać.
- Uważam, że w ostatnich 20 minutach graliśmy dużo lepiej i dostrzegam sporo pozytywnych przesłanek na przyszłość - podsumował menadżer Szerszeni.
Komentarze (0)