Liga chce udostępniać rozmowy arbitrów podczas VAR
Według informacji uzyskanych przez The Times, Premier League ma planować udostępnianie rozmów pomiędzy arbitrami w trakcie analiz VAR-u. System wideo-analiz przyniósł wiele kontrowersji zwłaszcza w zakresie interpretacji pozycji spalonej.
Plany ligi mają na celu przede wszystkim pomóc kibicom zrozumieć proces podejmowania decyzji i zapewnić większą transparentność. Dyrektor generalny Premier League, Richard Masters zaznaczył, że pomysł ten jest rozważany, ale nie ma na ten moment konkretnej daty rozpoczęcia projektu.
- Jest ogólny pogląd, że udostępnienie tych rozmów to dobra rzecz. Chcemy być bardziej otwarci dla kibiców, jeśli chodzi o decyzje podejmowane przez arbitrów. Musimy jednak dokładnie opracować jak to zrobimy - powiedział Masters.
Udostępnianie rozmów arbitrów funkcjonuje już w lidze MLS, gdzie materiały są udostępnianie na YouTube. Szef sędziów Howard Webb ma teraz wrócić do Premier League, aby zarządzać pracą sędziów w Anglii.
Komentarze (22)
Uważam, że to jak najbardziej dobra decyzja. Jesli sedziowie podejmują decyzje zgodnie z obowiązującymi przepisami, to nie powinno to stanowić dla nich problemu
Postawcie się na ich miejscu, jakąkolwiek pracę wykonujecie, czy chcielibyście być nagrywani, że świadomością że te nagrania odsłuchaja miliony widzów i będą szukać najmniejszego bledu żeby was pociągnąć do odpowiedzialności? Praca to praca owszem ale gdzieś są granice etyki, przynajmniej moim zdaniem.
Wprowadzenie zapisów rozmów może w niektórych przypadkach usprawiedliwić sędziego. Nieraz zmiany w przepisach (np. dotyczących ręki w polu karnym) zmieniają się tak często, że nie każdy kto śledzi zmiany w regulacjach, może nie mieć pojęcia, że obowiązuje taka interpretacja. Jednak prawdopodobnie w większości przypadków spadnie większa krytyka na arbitrów, co może poskutkować odpowiednimi działaniami FA- lepszymi szkoleniami dla sędziów, ostrzejsze egzekwowanie kar w przypadku rażących błędów czy wreszcie zmiany w przepisach tak aby eliminować pewne kontrowersje.
Dla mnie jako kibica będzie to zmiana na plus. jeśli byłbym sędzią w PL pewnie bym nie chciał, żeby ta zmiana weszła w życie
Jak to jest, że każdego praca jest oceniana, a źle wykonana jest karana, tylko państwo arbitrzy są nietykalni.
30 lat w zawodzie wystarczy, nieważne że jest się niedowidzącym i przygłuchym.
Doświadczenie jak radzić sobie z pomyłką i nie zwracanie uwagi na przepisy.
To jest angielski sędzia,najgorszy na świecie.
Bylbym ciekaw jakim argumentem posluzylby sie wtedy ten pseudoarbiter,ktory nie dal karnego Evertonowi po ewidentnym zagraniu reka Rodriego.
Po raz enty sie powtorze:dopoki panowie z gwizdkiem beda chronieni niczym "swiete krowy" i nie beda karani za zle prowadzenie zawodow dopoty nic sie nie zmieni.
Wracając do ręki Rodriego z Evertonem - gdyby Lampard mógł zarządzić challenge to sędzia pewnie by podyktował karnego, a tak nie został do monitora poproszony i temat uciekł.
Tu należałoby poza kontrolą jak te analizy wyglądają (np. poprzez publiczny dostęp do rozmów arbitrów) zobligować głównego do samodzielnej analizy sytuacji na monitorze VAR w przypadkach istotnie wpływających na wynik meczu- potencjalnego karnego, czerwonej kartki czy sprawdzenie prawidłowości zdobytej bramki.
Niestety nie da się skonstruować przepisów, żeby w każdej sytuacji uniknąć błędów. Piłka nozna to nie siatkówka- to gra kontaktowa, dużo bardziej dynamiczna, na boisku o znacznie większej powierzchni, a więc duzo więcej zdarzeń nie bedących zerojedynkowymi, więc danie nawet 2 challengow na połowę może bardzo krzywdzace zespół przy dużej liczbie błędów sędziowskich. Z drugiej strony nakazanie biegania głównemu do monitora VAR w sytuacjach, które nie są stykowe wydłuży proces podejmowania decyzji (a niestety nie da się ubrać w przepisy co jest sytuacją niejednoznaczną, a widać, że aktualny model kiedy wóz VAR decyduje kiedy główny powinien podejść do monitora nie sprawdza się)