Rocznica "nowego" FSG oraz powrotu Edwardsa

W pobliżu znajduje się Starbucks i chińska restauracja. Lotnisko w Manchesterze jest oddalone o zaledwie 15 minut jazdy samochodem.

To rodzaj budynku, obok którego można przejść tysiąc razy, nie zwracając na niego uwagi. A jednak to właśnie tutaj Fenway Sports Group zdecydowało się ulokować centrum swoich operacji w Wielkiej Brytanii – miejsce, w którym kluczowe decyzje dotyczące przyszłości Liverpool Football Club podejmują dyrektor generalny ds. piłki nożnej Michael Edwards oraz inni czołowi przedstawiciele, tacy jak dyrektor techniczny Julian Ward i dyrektor ds. rozwoju piłki nożnej Pedro Marques.

Jest wystarczająco blisko bazy treningowej Liverpoolu w Kirkby – około 45 minut jazdy samochodem – ale jednocześnie na tyle daleko, by dyrektor sportowy Richard Hughes miał swobodę w zarządzaniu klubem.

Jutro mija pierwsza rocznica ponownego zatrudnienia Edwardsa przez FSG. Jego powrót nastąpił prawie dwa lata po tym, jak zrezygnował ze stanowiska dyrektora sportowego, chcąc odpocząć po ponad dekadzie pracy dla Liverpoolu.

Dwanaście miesięcy temu na Anfield panowała niepewność. Menedżer Jürgen Klopp ogłosił, że po zakończeniu sezonu odejdzie wraz ze wszystkimi członkami swojego sztabu szkoleniowego. Klub nie miał również dyrektora sportowego po odejściu tymczasowo zatrudnionego Jorga Schmadtke.

Dla FSG kluczowym pierwszym krokiem w kształtowaniu nowej ery było przekonanie Edwardsa do powrotu. Właściciele wysoko cenili go za rolę, jaką odegrał w budowie zespołu, który w 2019 roku wygrał Ligę Mistrzów, a w kolejnym sezonie zakończył 30-letnie oczekiwanie na mistrzostwo Anglii.

Początkowo Edwards odrzucał propozycję FSG, nie chcąc wracać na swoje stare stanowisko. Pracował jako konsultant w Ludonautics, firmie doradczej założonej przez byłego dyrektora ds. badań Liverpoolu, Iana Grahama, w 2023 roku, i cieszył się większą ilością czasu spędzanego z rodziną.

Jednak ulepszona oferta, obejmująca przejęcie obowiązków od prezydenta FSG Mike’a Gordona jako kluczowego decydenta we wszystkich sprawach związanych z piłką nożną, ostatecznie okazała się nie do odrzucenia.

- Michael to jeden z najpotężniejszych talentów menedżerskich w światowej piłce nożnej, a John (Henry), Tom (Werner) i ja jesteśmy absolutnie zachwyceni, że udało nam się go pozyskać dla naszej organizacji – powiedział Gordon w oświadczeniu wydanym w marcu ubiegłego roku. Wraca do nas na stanowisko o większej randze niż wcześniej i z szerszym zakresem obowiązków.

Gdy Edwards rozpoczął odbudowę struktury operacyjnej klubu, jego pierwszym zadaniem było zatrudnienie Hughesa, który był już w okresie wypowiedzenia jako dyrektor sportowy Bournemouth. Ich znajomość sięgała dwóch dekad wstecz, kiedy Hughes był zawodnikiem Portsmouth, a Edwards analitykiem w tym klubie.

To Hughes przewodził poszukiwaniom następcy Kloppa, a zatrudnienie Arne Slota z Feyenoordu wydaje się coraz bardziej trafnym wyborem – Liverpool ma 15 punktów przewagi na szczycie Premier League, w niedzielę zagra w finale Pucharu Ligi, a w 1/8 finału Ligi Mistrzów prowadzi 1:0 z Paris Saint-Germain przed dzisiejszym rewanżem na Anfield.

W ciągu ostatniego roku osiągnięto wiele, ale przed klubem wciąż stoją liczne wyzwania i zapowiada się pracowite lato, niezależnie od liczby zdobytych trofeów w tym sezonie.

Wciąż nie ma jasności co do przyszłości Virgila van Dijka, Mohameda Salaha i Trenta Alexandra-Arnolda – wszyscy będą wolnymi agentami po zakończeniu sezonu. Ponadto FSG nie dodało jeszcze drugiego klubu piłkarskiego do swojego portfolio, co było kluczowym elementem decyzji Edwardsa o przyjęciu nowej roli w marcu ubiegłego roku.

The Athletic rozmawiało z wieloma źródłami związanymi z FSG, aby zrozumieć, co udało się osiągnąć w pierwszym roku nowego kierownictwa oraz jakie wyzwania czekają klub w nadchodzących miesiącach.

Ostatni rok przyniósł ogromne zmiany za kulisami operacji piłkarskich FSG, ale linie komunikacyjne są krystalicznie jasne: Edwards raportuje do zarządu FSG, Hughes raportuje do Edwardsa, a Slot — jako pierwszy w historii Liverpoolu „trener główny” (a nie menedżer) — raportuje do Hughesa.

Edwards początkowo unikał bazy treningowej Liverpoolu w Kirkby w pierwszych miesiącach tego sezonu, ponieważ chciał dać przestrzeń na rozwój nowych relacji między Hughesem a personelem i zawodnikami Liverpoolu. Obecnie jest tam okazjonalnym gościem i głównie pracuje w biurze w Altrincham, choć jego doświadczenie w branży piłkarskiej i znajomość Liverpoolu sprawiają, że doskonale sprawdza się w roli mentora.

W okresach wzmożonej aktywności Edwards rozmawia z Hughesem trzy do czterech razy w tygodniu. Omawiają negocjacje kontraktowe, potencjalne transfery oraz kwestie infrastrukturalne. Wspólnie podejmują decyzje, które następnie wdraża Hughes.

Hughes idealnie pasuje do wizji Edwardsa dotyczącej roli dyrektora sportowego – posiada dogłębną wiedzę na temat piłki nożnej i umiejętność prowadzenia rozmów z personelem, zawodnikami oraz agentami.

Oddalenie Edwardsa od codziennego życia w bazie treningowej sprawia również, że jest on w lepszej pozycji do odmawiania pewnych próśb – co byłoby znacznie trudniejsze, gdyby miał bliskie osobiste relacje z pracownikami w Kirkby.

Edwards, częściowo dzięki swojemu doświadczeniu w Ludonautics, zadbał o to, by model danych używany przez klub do identyfikacji odpowiedniego nowego trenera został ulepszony i przygotowany na przyszłość. Różne wskaźniki obejmowały styl gry, zapobieganie kontuzjom, efektywne wykorzystanie zasobów oraz potencjalny rozwój obecnych zawodników pod okiem danego menedżera.

Zewnętrznie Xabi Alonso był postrzegany jako główny kandydat do objęcia posady w Liverpoolu po ogłoszeniu odejścia Kloppa, ale szybko stało się jasne, że nie jest zainteresowany opuszczeniem Bayeru Leverkusen. Kiedy dyrektor ds. badań Will Spearman przeanalizował dane, Slot wyróżnił się na tle innych kandydatów.

Gdy Liverpool wysłał delegację na mecze Feyenoordu, raporty zwrotne wskazywały, że styl gry Slota porwie Anfield w podobny sposób, w jaki ekscytował pasjonującą się futbolem, robotniczą społeczność Rotterdamu na stadionie De Kuip.

Hughes, który rok wcześniej udowodnił swoje umiejętności, dokonując trafnego wyboru Andoniego Iraoli jako menedżera Bournemouth, prowadził wszystkie bezpośrednie spotkania z kandydatami.

W kwietniu zeszłego roku spotkał się ze Slotem w jego domu w holenderskim Zwolle i od razu znaleźli wspólny język. Obaj byli byłymi pomocnikami w podobnym wieku, wielojęzycznymi i o zbliżonych osobowościach, a także podzielali głęboką pasję do piłki nożnej.

Hughes miał ze sobą obszerny raport zawierający statystyki i rekomendacje, które wyjaśniały, dlaczego Liverpool był tak przekonany, że Slot jest właściwym człowiekiem do zastąpienia Kloppa.

- Od samego początku miałem bardzo dobrą relację z Richardem, co było jednym z powodów, dla których chciałem dołączyć do klubu – powiedział Slot dziennikarzom w listopadzie zeszłego roku.

Hughes i Slot mają biura obok siebie na pierwszym piętrze bazy w Kirkby. Nie ma między nimi walki o władzę, a jedynie wzajemny szacunek – dynamika współpracy sprawdza się doskonale, ponieważ Slot może w pełni skupić się na trenowaniu zespołu i przygotowaniach do meczów.

Podobnie jak Edwards, Hughes doskonale radzi sobie z ignorowaniem szumu zewnętrznego. Cofając się do zeszłego lata, część kibiców domagała się nowych transferów po tym, jak ich zespół osłabł pod koniec ery Kloppa.

Jednak Hughes był przekonany, że skład pozostawiony przez Kloppa ma ogromny potencjał do dalszego rozwoju, a Slot podzielał jego optymizm.

Liverpool próbował pozyskać defensywnego pomocnika w sierpniu ubiegłego roku, ale nie udało się sprowadzić hiszpańskiego reprezentanta Martina Zubimendiego, który zdecydował się pozostać w Realu Sociedad. Zamiast szukać słabszej alternatywy, podjęto decyzję o przesunięciu Ryana Gravenbercha na pozycję numer 6 – ruch taktyczny, który całkowicie odmienił losy Holendra na Anfield.

Wewnątrz klubu panuje przekonanie, że Hughes nie otrzymał wystarczającego uznania za transfery wychodzące, które przeprowadził latem. Sprzedaż rezerwowych zawodników, takich jak Fabio Carvalho, Sepp van den Berg i Bobby Clark, przyniosła do 62,5 miliona funtów (80,5 miliona dolarów) – a dziś te kwoty wyglądają jeszcze lepiej niż wówczas.

Długoterminowe planowanie następstw uwzględniło także pozyskanie bramkarza Valencii, Giorgiego Mamardashviliego, za początkową kwotę 25 milionów funtów. Gruziński reprezentant oficjalnie przeniesie się do Liverpoolu w lipcu, a przyszłość Caoimhina Kellehera pozostaje niepewna, ponieważ zbliża się on do ostatniego roku swojego kontraktu.

Jedynym natychmiastowym wzmocnieniem kadry Slota był Federico Chiesa, który jak dotąd nie zdołał wywrzeć większego wpływu – rozpoczął jedynie trzy mecze we wszystkich rozgrywkach. Jednak za okazyjną cenę 10 milionów funtów jego transfer z Juventusu zawsze był postrzegany jako opcja niskiego ryzyka, mająca zapewnić Slotowi szóstego doświadczonego napastnika.

To lato z pewnością będzie znacznie bardziej pracowite. Hughes omówił już z Edwardsem i Slotem obszary wymagające wzmocnień, a listy potencjalnych kandydatów zostały już sporządzone. Podejście do rekrutacji oparte na analizie danych, które przyniosło im tak wiele sukcesów za kadencji Edwardsa jako dyrektora sportowego, zostało w pełni przywrócone po odejściu Kloppa.

Jednym z kluczowych założeń FSG jest zasada: „Nie możesz wydać tych samych pieniędzy dwa razy”, co sprawia, że Liverpool musi podejmować jak najbardziej świadome decyzje dotyczące wykorzystania swoich zasobów. Edwards współpracuje z zespołem finansowym, aby stworzyć budżet piłkarski, który zapewni klubowi przestrzeganie wytycznych FSG dotyczących zrównoważonego rozwoju.

Sieć skautingowa klubu została zreorganizowana pod względem sposobu gromadzenia i rejestrowania informacji. Utworzono cztery nowe stanowiska regionalnych skautów w Europie.

Dave Fallows ustąpił ze stanowiska dyrektora ds. skautingu i rekrutacji przed Bożym Narodzeniem, ale dział ten został już wcześniej przebudowany. Craig McKee, szef operacji skautingowych, oraz Mark Burchill, szef skautingu technicznego, dołączyli do Liverpoolu wraz z Hughesem, przenosząc się z Bournemouth zeszłego lata.

Matt Newberry, który wcześniej odnosił sukcesy jako szef rekrutacji do akademii i zarządzania wypożyczeniami, został awansowany na stanowisko dyrektora ds. globalnych talentów. Liverpool chce realizować transfery podobne do tych, które pozwoliły im pozyskać nastoletnich zawodników – Treya Nyoni z Leicester City oraz Rio Ngumoha z Chelsea.

Hughes prowadził negocjacje z agentami Van Dijka, Salaha i Alexandra-Arnolda. Było to prawdopodobnie największe wyzwanie, jakie odziedziczył po objęciu stanowiska, ponieważ trio dotarło do ostatnich 12 miesięcy swoich kontraktów. Presja ze strony środowiska piłkarskiego, by podpisać nowe umowy z tymi zawodnikami, była ogromna, zwłaszcza że zarówno Salah, jak i Van Dijk prezentują w tym sezonie znakomitą formę. Jednak osiągnięcie porozumienia okazało się skomplikowane.

Poza tą trójką, Liverpool ma wielu zawodników, których kontrakty wygasają w 2027 roku. Hughes pracuje obecnie nad nowymi umowami dla takich piłkarzy jak Conor Bradley i Ibrahima Konaté, który latem będzie miał tylko rok do końca obecnej umowy.

Przedstawiciel jednego z piłkarzy, który negocjował z Hughesem od momentu jego przybycia do Liverpoolu, podkreślił, że mimo wrażliwego charakteru rozmów i potencjalnych napięć Hughes cechuje się spokojnym, empatycznym podejściem, które pozwala mu skutecznie prowadzić trudne negocjacje.

Inny agent określił go jako „uczciwego, dotrzymującego słowa, rzuconego w trudną sytuację”. Obaj zwrócili uwagę na to, że Hughes – biegle posługujący się włoskim i francuskim oraz znający hiszpański w stopniu komunikatywnym – musi działać w ramach ograniczeń finansowych określonych przez Edwardsa.

Z pomocą asystenta Davida Woodfine’a Hughes przeorganizował działy w Kirkby i dążył do poprawy współpracy oraz zrozumienia między nimi. Jest dostępny dla zawodników, którzy chcą omówić swoją sytuację lub przeanalizować mecze, odciążając w ten sposób Slota i jego sztab. Podobnie jak Edwards, woli spotkania indywidualne od dużych narad.

Ponieważ Hughes nadzoruje szkolenie, rekrutację, negocjacje, operacje medyczne i nauki o sporcie, a także administrację i zarządzanie obiektami w Kirkby, jego głównym celem jest wydajność drużyny.

Rozwój zawodników jest natomiast domeną byłego dyrektora sportowego Juliana Warda, którego Edwards mianował dyrektorem technicznym FSG w maju zeszłego roku. Ward sprawuje nadzór nad akademią, ścieżką wypożyczeń oraz strategiami rozwoju elitarnych graczy. To także obszar specjalizacji Pedro Marquesa, który został pozyskany z Benfiki i raportuje bezpośrednio do Warda.

- Jednym z kluczowych czynników mojej decyzji było zaangażowanie w przejęcie i zarządzanie kolejnym klubem, rozwijając tym samym tę część organizacji – powiedział Edwards, gdy ogłoszono jego powrót w marcu ubiegłego roku. Uważam, że aby pozostać konkurencyjnym, konieczna jest inwestycja i ekspansja obecnego portfolio piłkarskiego.

Ward i Marques odegrają kluczową rolę, gdy do FSG w końcu dołączy drugi klub, a prace nad tym projektem nadal trwają za kulisami.

W lipcu ubiegłego roku prowadzono rozmowy w sprawie potencjalnego przejęcia francuskiego klubu Bordeaux, który borykał się z problemami finansowymi, ale FSG ostatecznie wycofało się z powodu obaw związanych ze stabilnością finansową. W konsekwencji Bordeaux zostało zdegradowane do czwartej ligi.

Od tego czasu przeprowadzono audyt potencjalnych alternatyw, a jego wyniki przedstawiono zarządowi FSG. Przeanalizowano 20 klubów pod względem finansowym, technicznym i geograficznym, a cztery z nich zostały wytypowane do przeprowadzenia szczegółowego due diligence.

Od września jest to główny priorytet pracowników FSG Football Group. Ward i Marques wielokrotnie odwiedzali potencjalne kluby, a Edwards prowadził rozmowy z UEFA w sprawie wytycznych dotyczących modelu wieloklubowego.

Rok po powrocie Edwardsa Liverpool z powodzeniem przeszedł przez okres transformacji, który miał być najtrudniejszym momentem po erze Kloppa. Jednak z nierozwiązanymi kwestiami kontraktowymi i planami ekspansji wciąż w toku, kolejna faza rządów FSG dopiero zaczyna nabierać kształtu.