NEW
Newcastle United
League Cup
16.03.2025
17:30
LIV
Liverpool
 
Osób online 1883

Robertson: Zawsze wracamy mocniejsi


Andy Robertson był dumny z włożonego wysiłku Liverpoolu przeciwko Paris Saint-Germain we wtorek wieczorem, ale ostatecznie wyszedł z Anfield z ogromnym rozczarowaniem.

Podróż The Reds w Lidze Mistrzów w tym sezonie zakończyła się na etapie 1/8 finału po porażce 4-1 w rzutach karnych w rewanżu.

Ousmane Dembele odrobił straty z pierwszego spotkania, a miejsce w ćwierćfinale musiało zostać ustalone w rzutach karnych po 120 minutach zaciętego spotkania.

Poniżej cała pomeczowa wypowiedź Szkota tuż po meczu.

O odpadnięciu z Ligi Mistrzów:

- Taka jest rywalizacja. Wygraliśmy w zeszłym tygodniu, nie grając tak, jak potrafiliśmy. Myślę, że dzisiaj zaprezentowaliśmy się o wiele lepiej. Taka jest piłka nożna, czasami po prostu przegrywasz. Nie możesz jednak kwestionować wysiłku, starań - wszystkiego, co włożyliśmy w grę. To były po prostu dwie naprawdę dobre drużyny, które walczyły, a kiedy dochodzi do rzutów karnych, to zawsze jest loteria i niestety dla nas szczęście nam nie dopisało. Nie mogę być bardziej dumny z zawodników - z tego, ile wysiłku włożyliśmy. Niestety wysiłki te nie zostały nagrodzone.

O dominacji w drugiej połowie bez zdobycia gola:

- W zeszłym tygodniu wiele mówiono o tym, że rywale byli mało skuteczni. Myślę, że my w obu spotkaniach nie wykorzystaliśmy swoich okazji. W drugiej połowie cały czas naciskaliśmy, a pomimo tego nie udało nam się wrócić do gry w tym meczu, co dałoby nam awans. Mamy wiele do przemyślenia, ale myślę też, że wyciągniemy pozytywy z tego meczu. Na samym końcu jednak to ogromne rozczarowanie, że nie awansowaliśmy dalej.

O tym, czy Liverpool uzna to za straconą szansę:

- Myślę, że pomimo zajęcia pierwszego miejsca w grupie, wylosowaliśmy najtrudniejszego przeciwnika w całej Lidze Mistrzów. PSG to fantastyczna drużyna, która stwarza zagrożenie na całym boisku i jeśli zagra na takim poziomie, to powinna zajść daleko w rozgrywkach. Wierzyliśmy, że możemy się przebić przez ich defensywę. W niektórych akcjach niewiele brakowało. Gdyby szczęście było po naszej stronie, to może świętowalibyśmy nasz awans. Tak jednak się nie stało i musimy się otrząsnąć. W niedzielę mamy finał rozgrywek, a potem musimy dalej zdobywać punkty w Premier League.

O tym, jakiej odpowiedzi drużyny spodziewa się w niedzielę:

- Zawsze wracamy mocniejsi. Mamy wiele rozegranych minut już w tym sezonie i musimy się odpowiednio zregenerować, aby przygotować się do gry – obiecuję, że będziemy gotowi. Finały pucharu są spotkaniami o największej wadze. Po finale będziemy mieć za sobą intensywny okres, potem przerwa na mecze reprezentacji, a następnie ruszamy pełną parą w Premier League.

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (7)

manero 12.03.2025 10:47 #
Dziwne, że karku nie skręcił bo obracali go jak juniora, w dodatku te ataki na raz rodem z okręgówki...
mayro78 12.03.2025 10:56 #
Robo Ty już chyba nie wrócisz.
Nie wiem czy wczoraj była jakaś celna wrzutka
RealPePe 12.03.2025 13:30 #
Była przy rzucie wolnym, Quansah strzelił wtedy w słupek
Redzik90 12.03.2025 11:14 #
Nie chciałbym się już pastwić nad Andym, ale nie da się tego nie robić. Szacunek dla drużyny, że grając cały sezon bez lewego obrońcy osiągnęli takie wyniki. Swoją drogą kto do jasnej cholery wyznacza go do wykonywania stałych fragmentów gry? Tych baloników do nikogo nie powstydziłby się sam Tymek Puchacz.
RealPePe 12.03.2025 13:31 #
Akurat dośrodkowanie przy rzucie wolnym było idealne.
Spectre 12.03.2025 11:46 #
Ale wlasciciele nie wyciagaja wnioskow.
MG75 12.03.2025 14:40 #
Przypomniały mi się klasyczne tłumaczenia pomeczowe EtH, oni ciągle wracali mocniejsi

Pozostałe aktualności

Slot: Ibou będzie gotowy na finał Pucharu Ligi  (0)
12.03.2025 15:41, AirCanada, liverpoolfc.com
Opinie prasy po meczu z PSG  (0)
12.03.2025 14:34, B9K, Liverpool Echo
Kroniki Galla - odcinek 3  (0)
12.03.2025 14:20, Gall1892, własne
Alisson: Czas się otrząsnąć i skupić na nowo  (1)
12.03.2025 12:54, MaksKon, liverpoolfc.com
Carragher: Jestem trochę rozczarowany  (1)
12.03.2025 10:07, RosolakLFC, Liverpool Echo
Skrót meczu  (0)
12.03.2025 09:48, Piotrek, liverpoolfc.com