Kewell: Liverpool wykorzystał niemoc rywali
Były zawodnik the Reds - Harry Kewell docenia rezultaty Liverpoolu w tym sezonie i zaznacza, że podopieczni Slota świetnie wykorzystali problemy głównych rywali w wyścigu po tytuł.
Czerwoni mimo niedzielnej porażki 2:3 z Fulham, mają wciąż bezpieczną, jedenastopunktową przewagę nad wiceliderem z Arsenalu.
Liverpool potrzebuje 11 punktów w ostatnich 7 spotkaniach sezonu, by przypieczętować 20 tytuł mistrza Anglii w historii.
Australijczyk uważa, że główni przeciwnicy Liverpoolu nie sprostali wyzwaniu. Gigantyczny kryzys dopadł Manchester City, konsekwencji brakuje Arsenalowi i Chelsea, nie mówiąc o ekipach Tottenhamu, czy Manchesteru United, które okupują dolne rejony tabeli.
- Nie chcę mówić, że już wygrali ligę, gdyż to Premier League, a tutaj zawsze może się wydarzyć coś niespotykanego - powiedział były, lewoskrzydłowy the Reds.
- Liga angielska to cholernie trudne rozgrywki do końcowego triumfu. Liverpool znajduje się obecnie w komfortowej sytuacji. Muszą teraz postawić kropkę nad 'i'.
- Arne Slot spisuje się fantastycznie. Nie sądzę, by mógł wymarzyć sobie lepszy debiut na Wyspach.
- Liverpool potrafił umiejętnie wykorzystać niemoc głównych rywali. Arsenalowi zabrakło konsekwencji, podobnie Chelsea, z kolei Manchester City znalazł się w tym sezonie w ogromnych tarapatach - kontynuował Kewell.
- Biorąc pod uwagę postawę Liverpoolu od samego początku sezonu, w pełni zasłużyli na miejsce, w którym aktualnie się znajdują.
- Na dobrą sprawę nikt nie rzucił im poważnego wyzwania w tym sezonie.
Kewell nie ukrywa, że jest zasmucony faktem, iż Trent Alexander-Arnold prawdopodobnie opuści Anfield i przeniesie się do Realu Madryt.
- Nigdy nie chcesz tracić swoich najlepszych piłkarzy. To przecież wychowanek i reprezentant Anglii. Dorastał w tym klubie i sięgnął po kilka istotnych trofeów. Jego odejście będzie wielkim rozczarowaniem dla kibiców. Jeżeli ma możliwość dołączenia do Realu, oznacza to, że jest po prostu wyjątkowym zawodnikiem - podsumował Kewell.
Komentarze (0)