Xabi: Nie myślmy o świętach
Xabi Alonso ostrzegł kolegów z drużyny, że nie mogą mieć żadnego świątecznego kaca w meczu przeciwko Boltonowi - przekonując, że pierwsza bramka w Boxing Day może mieć ogromne znaczenie na sezon Liverpoolu.
Hiszpan zagrał w ostatnich trzech ligowych meczach na Anfield, w którym zdobyliśmy 3 oczka po remisach z Fulham, West Ham i Hull.
Alonso sądzi, że wraz z kolegami z drużyny muszą szybko zacząć strzelanie, jeśli chcą wrócić do zwycięstw przed the Kop.
27-latek powiedział: - Prawdopodobnie będziemy musieli strzelić jako pierwsi i musimy bardziej kontrolować mecz.
- Straciliśmy kilka bramek u siebie i popełniliśmy kilka błędów co nie jest powszechne w zespole. Jeśli to skontrolujemy i jeśli będziemy mieli precyzję, aby strzelić szybko bramkę, to będzie jeden z kluczy do odniesienia zwycięstwa u siebie.
Ostatni raz Liverpool na Anfield wygrał 3:0 z West Brom w listopadzie. Passa kilku remisów wytworzyła lekko nerwową atmosferę.
Alonso dodał: - Wiemy, że wszyscy w klubie naprawdę chcą odnieść sukces na krajowym podwórku i możesz to poczuć.
- Kibice chcą, abyśmy walczyli o tytuł i piłkarze również tego pragną. Jednak wciąż jesteśmy w środkowej części sezonu i musimy być spokojni.
Alonso zadebiutował przeciwko Boltonowi na Reebok w sierpniu 2004 roku i dobrze pamięta ten mecz.
- Oczywiście był to bardzo ważny i ekscytujący dzień, w którym zadebiutowałem - powiedział maestro ze środka pomocy.
- Szczególnie grając na wyjeździe z Boltonem - nie znałem tej ligi, ale bardzo szybko się przekonałem, że Premier League jest bardzo fizyczna i szczególnie w takich wyjazdowych spotkaniach musisz się z tym oswoić.
Zwycięstwo the Reds byłoby świetnym prezentem i oznaczałoby, że wyczerpująca sesja treningowa w czasie Bożego Narodzenia jest warta zachodu.
Alonso dodał: - W Liverpoolu przyzwyczajasz się, że w czasie świąt nie odpoczywasz i nie masz czasu na cieszenie się normalnymi świętami - ale to część pracy i przyjmujesz to.
Komentarze (0)