Riera: Nie jesteśmy faworytami
Albert Riera przyznaje, ze jego koledzy z drużyny są zadowoleni z roli niedocenianej drużyny w walce o Premier League.
Liverpool jest na pierwszym miejscu w Premier League od początku grudnia, lecz mogą spaść na druga pozycję jeśli Manchester United pokona Bolton w zaległym spotkaniu.
- Dla mnie nie jest ważne kogo ludzie, prasa, telewizja uważa za faworytów w walce o mistrzostwo - powiedział Riera.
- Cieszę się, że my nie jesteśmy uznawani za faworytów. Dzięki temu nie ciaży na nas ogromna presja. Ludzie nie mówią o nas każdego dnia.
- Dla mnie to nie jest problem. Najważniejsze jest na jakim miejscu znajdują się poszczególne drużyny pod koniec sezonu.
Riera nie uważa, ze po porażce z Manchesterem United Chelsea wypadła z walki o tytuł.
- Nie ma nic pewnego w piłce nożnej. Może Manchester wyprzedzi nas o jeden punkt, lecz Chelsea wciąż się liczy w walce. Są stali w swojej formie. Bardzo dobrze radzą sobie na własnym boisku i na wyjazdach, to nie jest łatwe.
Albert wypowiedział się także na temat nadchodzącego spotkania z Evertonem.
- To są bardzo ważne spotkania. Atmosfera będzie bardzo gorąca, gazety wiele piszą na temat tego spotkania. Wszyscy czekają na te szczególne spotkania - z Manchesterem United, Chelsea i
Evertonem.
- Chcemy grać, musimy pozostać skupieni i zrobić wszystko by zdobyć komplet punktów.
- Wiem jak ważne jest to spotkanie dla naszych kibiców, wiem także jak ważne jest zdobycie kompletu punktów w tym spotkaniu.
Komentarze (0)