Sami: Nie ma czasu na błędy
Sami Hyypia uważa, że Liverpool musi wygrać najbliższe spotkanie z Wigan na JJB Stadium by utrzymać kontakt z liderem.
The Reds wciąż są za plecami Manchesteru United na 16 kolejek przed końcem sezonu. Podopieczni Fergusona mają lepszy bilans bramek i jedno rozegrane spotkanie mniej.
- Jeśli chcesz być mistrzem musisz wygrywać każde spotkanie. Jesteśmy na drugim miejscu, to czyni wygrywanie jeszcze ważniejszym - powiedział Sami.
Hyypia wypowiedział się na temat ostatniego spotkania z Wigan na Anfield.
- Wigan zagrało wtedy bardzo dobrze. Dobrze podawali piłkę i byli agresywni. To było ciężkie spotkanie, lecz pokazaliśmy charakter.
- Byliśmy panami własnego losu. Graliśmy dobrze i mieliśmy wiele szczęścia.
Hyypia zagrał w 16 spotkaniach w tym sezonie. Większość z nich w ostatnich miesiącach.
- Denerwowałem się na początku sezonu gdy nie grałem zbyt często. Czasem oglądałem spotkania w domu, czasem nie było mnie nawet w kadrze.
- Każdy zawodnik chce grać, nawet w moim wieku.
- Cieżko pracowałem i dostałem szanse, które starałem się wykorzystać jak najlepiej potrafiłem. To jedyne co mogę zrobić w takiej sytuacji.
- Jestem zadowolony ponieważ gram. Podoba mi się moja postawa.
Innym zawodnikiem, który walczy o miejsce w składzie jest Martin Skrtel. Fin uważa, że przed młodym Słowakiem wielka kariera i wiele występów na najwyższym poziomie.
- Martin pokazał w ubiegłym sezonie, że jest wspaniałym zawodnikiem. Jest agresywny, szybki i dobrze panuje nad piłkę. Fajnie gra się u jego boku.
- Zawsze staram się pomagać w grze młodym zawodnikom. Często rozmawiam z nim przed rozpoczęciem spotkania. Jestem szczęśliwy gdy mogę pomagać innym.
Komentarze (0)