Ramos: Wierzymy!
Juande Ramos jest pewny, że jego podopieczni mogą okazać się lepsi od the Reds na Anfield i awansować do 1/4 finału Ligi Mistrzów we wtorkowy wieczór.
Liverpool typowany jest jako faworyt pojedynku z Realem Madryt po główce Yossiego Benayoun'a dającej zwycięstwo na 8 minut przed końcem spotkania na Estadio Santiago Bernabeu dwa tygodnie temu.
Ale posiadając takich zawodników w linii ataku, jak: Raul, Gonzalo Higuain czy Arjen Robben, szkoleniowiec Królewskich przekonuje, że Real posiada wszystko co potrzeba, by odnieść pierwsze historyczne zwycięstwo nad Czerwonymi i przewiduje piłkarską ucztę od pierwszego gwizdka w meczu rewanżowym.
- Oba kluby posiadają wspaniałą historię w europejskich pucharach, mają także na swoim koncie wiele trofeów. Myślę, że to gwarantuje nam wspaniałe widowisko - szkoda, że jedna z tych drużyn będzie musiała pożegnać się z rozgrywkami. Zdajemy sobie sprawę z okazji i wiemy, że minęło dopiero 90 minut pojedynku, czeka nas jeszcze drugie tyle do rozegrania. Jesteśmy przekonani, że będziemy w stanie odwrócić losy tego spotkania i odrobić jednobramkową stratę. Nie ma znaczenia jak dużo mówimy o taktyce, główną rzeczą jest to, że piłkarze Realu wyjdą na to spotkanie absolutnie przekonani, że mogą osiągnąć zadowalający rezultat - powiedział Juande Ramos
- Musimy dać z siebie wszystko by wykorzystać szansę awansu do dalszej fazy rozgrywek. W tych rozgrywkach o to właśnie chodzi. Wiemy, że futbol na tym poziomie zawsze jest bardzo wymagający, ale wierzymy, że posiadamy umiejętności by przejść Liverpool - dodał szkoleniowiec Królewskich.
- Wszyscy zawodnicy w kadrze, którą wybrałem, są zdrowi i przygotowani do meczu. Jestem pewien, że wyjdą na boisko z ogromnym pragnieniem zwycięstwa - zapewniał.
Kapitan Los Blancos, Raul, popierał trenera w jego wypowiedziach dodając, że liczy na pozytywny wpływ sławnej atmosfery stadionu Anfield Road na grę piłkarzy Realu.
- To wielki mecz, ale wyjdziemy na boisko pełni nadziei i chęci zwycięstwa. W takie dni tworzy się historia - powiedział Raul, który przewodzi w klasyfikacji strzelców Ligi Mistrzów z 64 bramkami na koncie.
- Wiemy, że czeka nas niemałe wyzwanie, bo Liverpool ma zaliczkę z poprzedniego spotkania, ale jesteśmy pozytywnie nastawieni. Wspierać nas będzie 3000 madryckich fanów na Anfield, a my wiemy jak strzelać. Zrobimy to i wygramy mecz - dodał kapitan Królewskich.
Komentarze (0)