Aldo: Gerrard zasługuje na nagrodę
Legenda Liverpoolu, John Aldridge wyraził swój podziw nad postawą Gerrarda w obecnym sezonie i dołączył do długiej listy osób wspierających kapitana The Reds w walce o tytuł piłkarza roku na boiskach Premier League.
Aldo jest wielkim fanem talentu Gerrarda i uważa, że to jemu najbardziej należy się ta prestiżowa nagroda.
- Nie jestem w najmniejszym stopniu zaskoczony faktem, że Steven ma takie poparcie. Dla mnie, to on jest kandydatem numer jeden.
- Z wszystkich nominowanych on wyróżnia się najbardziej, przez swój wpływ na drużynę, w której gra.
- Steven jest najlepszym strzelcem Liverpoolu i traci tylko 2 gole do prowadzącego w tabeli strzelców Anelki, na boisku zawsze daje z siebie sto procent energii. Jest naszym talizmanem i liderem na boisku.
- To normalne w krykiecie, że zawodnik jest wszechstronny, ale w piłce nożnej to Gerrard może zagrać na każdej pozycji i na każdej da sobie radę.
- Wiem, że tacy zawodnicy jak Giggs czy Vidic otrzymali ogromne wsparcie, ale wątpię, czy wnoszą oni do ekipy United tyle, co Gerrard do Liverpoolu.
- Próbowałem znaleźć jakąś jego słabość w grze, ale nie byłem w stanie.
- Jego występ przeciwko Aston Villi był doskonałym przykładem, jak dobrym piłkarzem jest Steven Gerrard. Zagrał fantastyczne spotkanie, a jego ukoronowaniem był pierwszy hat-trick Stevena w Premier League. Dwa z trzech goli padły z rzutów karnych, co również pokazuje, jak Gerrard dojrzał jako zawodnik. Kiedyś, nie był tak pewny przy wykonywaniu jedenastek.
- Zinedine Zidane nie mógł powiedzieć nic lepszego, niż to, że Gerrard jest najlepszy na świecie. Zidane po prostu pierwszy powiedział to na głos.
- Jedyne, czym się martwię to to, że głosowanie na Piłkarza Roku ma miejsce przed nagrodą dziennikarzy sportowych. Boję się, że niektórzy piłkarze głosowali parę miesięcy temu na Vidica i Giggsa, kiedy to United byli w wyśmienitej formie.
- Jakikolwiek będzie wynik plebiscytu, wszyscy kibice Liverpoolu powinni się cieszyć, że mają w swojej ukochanej drużynie najlepszego piłkarza na świecie - kończy optymistycznie Aldridge.
Komentarze (0)