LIV
Liverpool
Premier League
05.05.2024
17:30
TOT
Tottenham Hotspur
 
Osób online 1092

Lawro: Będą kolejne dreszczowce


Steven Gerrard zaliczył już swoją pierwszą bezcenną interwencję w tym sezonie, dając nam 3 punkty z Boltonem. Całe szczęście, bo ten mecz Liverpool musiał wygrać. To nie ja podważałem znaczenie wrześniowych wygranych i twierdziłem, że po dwóch porażkach szanse na mistrzostwo stopniały.

Mówiłem jednak po przegranej z Aston Villą, że klucz do lepszej formy i pościgu w górę tabeli leży w odpowiedniej reakcji na porażkę. Przerwa na mecze międzynarodowe w momencie, kiedy Liverpool zdobywa kolejne punkty powinna dobrze wpłynąć na umysły zawodników po kilku pierwszych spotkaniach.

Przed nami kilka teoretycznie łatwiejszych gier, na Anfield zawitają takie zespoły jak Burney i Hull, a wyjazdowa wygrana na Reebok Stadium daje pewność siebie, która przyda nam się w meczach u siebie.

Mam nadzieję, że żaden kibic Liverpoolu nie stresował się za bardzo w trakcie dramatycznego meczu z Boltonem, bo czuję, że przed nami jeszcze wiele takich spotkań.

Piłkarze Beniteza już dziś płacą wysoką cenę za ogromny postęp z zeszłego sezonu. Dla innych drużyn skalp Liverpoolu jest wart znacznie więcej niż jeszcze rok temu i wszyscy są bardzo zdeterminowani, aby zaprezentować się z dobrej strony przeciwko The Reds.

Bolton to świetny przykład. Sprawiają wrażenie drużyny niezbyt zainteresowanej atakami i zadowolonej z samego odpierania ofensywy przeciwnika. Widać, że będą zadowoleni, jeśli zdobędą jeden punkt.

Zanim Davies dostał czerwoną kartkę, Liverpool walczył, ale bezskutecznie. Jakakolwiek drużyna z drugiej części tabeli postawiłaby na walkę na środku boiska, a rezultat 0:0 lub 1:1 zadowoliłby ją.

Kiedy jakiś zespół przyjeżdża na Anfield, spodziewasz się pięciu zawodników blokujących środek pola, ale myślę, że w tym sezonie będziemy oglądać tą taktykę u wielu przeciwników Liverpoolu, nawet kiedy będą grali u siebie.

Z powodu wysokiego poziomu Premier League, gdzie tak wiele drużyn walczy o uniknięcie spadku, a każdy punkt jest bezcenny w ostatecznym rozrachunku, wiele ekip gra jednym zawodnikiem z przodu, a na klubach takich jak Liverpool ciąży większa presja i oczekiwanie na zwycięstwo.

Boleśnie przekonała się o tym w zeszłym sezonie Chelsea, która grając ze słabszymi zespołami cierpiała z powodu swojej gry środkiem, a nie szerokiej z wykorzystaniem obu skrzydeł.

W przypadku Liverpoolu, trzeba się cieszyć z dobrego początku sezonu Glena Johnsona, a inni skrzydłowi, tacy jak Riera czy Benayoun muszą także wznieść się na wyżyny swoich umiejętności, aby nie odstawać od Anglika.

Są oni niezbędni w momencie, kiedy Liverpool ma problemy z przedarciem się przez defensywę rywali.

Tym sposobem powracamy do Stevena Gerrarda. Jest to typ zawodnika, którego decydujące strzały w końcówkach przynoszą Liverpoolowi punkty od 10 lat.

Prawda jest taka, że nasz kapitan gra na takim poziomie, że nawet, kiedy ma słabszy dzień, nie odstaje formą od reszty zawodników.

Gerrard wie, że w okresie słabszej gry najlepsze jest odpowiedzenie zwycięstwem na porażkę i to właśnie zagwarantował nam z Boltonem.

Łatwo odnieść wrażenie, że to nie ostatni raz w tych rozgrywkach, kiedy Stevie G będzie musiał ratować Liverpool takimi strzałami, jak ten z Reebok Stadium.

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (0)

Pozostałe aktualności

Wczorajszy trening - wideo  (0)
03.05.2024 20:18, Piotrek, liverpoolfc.com
Klopp: Nie ma już żadnej presji  (2)
03.05.2024 16:17, Bartolino, liverpoolfc.com
Statystyki przed meczem z Tottenhamem  (0)
03.05.2024 12:21, Fsobczynski, liverpoolfc.com
Van Dijk może nie zagrać z Tottenhamem  (22)
03.05.2024 11:35, Bajer_LFC98, liverpoolfc.com
Zdjęcia z czwartkowego treningu The Reds  (0)
03.05.2024 10:27, Bartolino, liverpoolfc.com
Liverpool wraca do Ligi Mistrzów  (8)
02.05.2024 23:39, BarryAllen, liverpoolfc.com