AVL
Aston Villa
Premier League
13.05.2024
21:00
LIV
Liverpool
 
Osób online 1206

Cole: Liczą się tylko Torres i Drogba


W bieżącym sezonie Premier League padła do tej pory ogromna ilość goli - średnio trzy na mecz. Są na ten temat różne teorie, dotyczące między innymi nowej piłki Nike i beznadziejnej obrony słabszych zespołów.

Jako ktoś, kto strzelił w tej lidze kilka bramek, uważam, że spadło na nas błogosławieństwo urodzaju najwyższej klasy napastników, których od lat dziewięćdziesiątych nie oglądaliśmy tu często, jeśli w ogóle.

Nie dajmy się zmylić argumentom o słabościach defensywnych, nawet jeśli statystyki mówią, iż Burnley w meczach wyjazdowych straciło już 14 bramek (w czterech meczach), a Hull - 13.

Faktem jest, że zawsze była ogromna różnica pomiędzy czołowymi drużynami, a tymi z dna tabeli. Zawsze jest jedna lub diw drużyny chłopców do bicia. Nie jest nowością, że Burnley traci bramki. W zeszłym sezonie, gdy wywalczyli awans z Championship, dali sobie wbić 60 bramek, więcej, niż jakakolwiek inna drużyna z górnej połówki tabeli. Nie było więc takiej możliwości, by w o wiele silniejszej Premier League tracili mniej bramek.

Rozważmy raczej świeższą, bardziej ofensywną mentalność niektórych kluczowych zespołów, a szczególnie Liverpoolu. Myślę, że Rafa Benitez mówił swoim piłkarzom, by częściej szli na całość. Efektem są 22 ligowe bramki strzelone przy aż10 straconych. Jednak czy nie jest to przyjemne dla oka?

"Lista A" snajperów zawiera póki co te nazwiska: Torres, Rooney, Drogba, Saha, Keane, Defoe, Bent, Adebayor. Jak dla mnie, wybór najlepszego środkowego napastnika sprowadza się do dwóch nazwisk: Didier Drogba i Fernando Torres.

Nie zwarłem tam Rooneya, ponieważ gra na zbyt wielu pozycjach - z prawej, z lewej, za napastnikiem, głębiej, tam gdzie się go poprosi, by nazwać go po prostu środkowym napastnikiem. Jest talentem po prostu jako piłkarz, nie mówiąc już o pozycji snajpera. Uważam również, że odejście Cristiano Ronaldo w pewien sposób uwolniło Rooney'a, pozwoliło mu wziąć na siebie ciężar.

Wracając do elity numerów 9 - dobrze ponownie widzieć Drogbę w dobrej formie. Jego wybryki sprawiły, że ma wielu krytyków, jednak nie trzeba być byłym piłkarzem, by docenić fakt, że ten facet ma potworny talent - jest to kombinacja szybkości, siły i agresji.

Torres jest w swojej najlepszej formie, ma na swoim koncie już osiem ligowych bramek. W zeszłym sezonie osiągnął tę liczbę w lutym. Jego gra nie opiera się wyłącznie na operowaniu w polu karnym, jednak to tam jest najgroźniejszy, ponieważ jego świetna kontrola nad piłką pozwala mu poruszać się tam, gdzie nie ma zbyt wiele miejsca. Potrafi przełożyć piłkę z nogi na nogę, by znaleźć sobie odrobinę miejsca i uderzyć.

Czasami Torres zachowuje się, jakby był prawie niezainteresowany akcją, po czym tak po prostu się do niej włącza i już jest za obrońca z piłką przy nodze. To za takiego niezainteresowanego grą piłkarza Liverpool zapłacił 26 milionów funtów!

Niektórzy mówią, że większość swych goli strzela na Anfield, jednak statystyki popierają tę opinię jedynie częściowo: w tym sezonie strzelił pięć bramek u siebie i trzy na wyjeździe. Jako napastnik mogę powiedzieć, że nie ma znaczenia, gdzie strzela się bramki - u siebie, na wyjeździe czy w ogródku za domem. Liczy się jedynie fakt, że wpadają.

Andy Cole

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (0)

Pozostałe aktualności

Stefan Bajcetic o powrocie do gry  (0)
06.05.2024 18:57, Bajer_LFC98, liverpoolfc.com
Rodzinne miasto Slota wierzy w jego sukces  (0)
06.05.2024 18:36, B9K, Sky Sports
Elliott graczem meczu z Tottenhamem  (0)
06.05.2024 17:49, AirCanada, własne
Skrót meczu  (0)
06.05.2024 13:45, Piotrek, liverpoolfc.com
Stu: Gakpo potrzebuje pewności siebie  (1)
06.05.2024 10:06, Loku64, thisisanfield.com
Keane: Jako zawodnik chciałbym grać dla Kloppa  (1)
06.05.2024 09:44, Ad9am_, Liverpool Echo