Lee: Davies zagrożeniem
Sammy Lee powiedział, że Liverpool musi zatrzymać napastnika, Kevina Daviesa, chcąc zdobyć komplet punktów w dzisiejszym meczu z Boltonem. The Reds nie przegrali w lidze od świąt, ale tylko zwycięstwo z Kłusakami pozwoli nam dotrzymać kroku rywalom - Manchesterowi City i Tottenhamowi.
Bolton ma nowego trenera - Owena Coyle, ale Lee wciąż spodziewa się ciężkiego spotkania na Anfield.
- Z kimkolwiek z ligi porozmawiasz, każdy powie Ci, że Kevin Davies jest jednym z najbardziej agresywnych, fizycznych i efektywnych napastników - mówił.
- To świetny chłopak, bardzo uczuciowy. Potrafi korzystać ze swoich możliwości i miejmy nadzieję, że będziemy potrafili go zatrzymać.
- Każdy trener lubi wepchnąć w zespół swoją osobowość, ale Owen Coyle nie jest tam zbyt długo. Wiemy, że rywale będą dobrze ustawieni i że będą grali fizycznie. Będziemy znali ich założenie.
- Znamy ich mocne strony i słabości, ale tak naprawdę chodzi o nas, abyśmy narzucili swoją grę i realizowali nasze założenia. Wiele zespołów gra fizycznie, więc nie musimy niczego zmieniać.
Decydującym zawodnikiem, który miałby powstrzymać Daviesa, może być Sotirios Kyrgiakos.
- Sotirios był rewelacyjny w ostatnich meczach - dodał. - To świetny chłopak i dobrze mieć go po swojej stronie. Bardzo ciężko pracuje na treningach. Gra fizycznie i oczywiście rządzi w powietrzu. Jeśli zostanie wybrany do składu na mecz z Boltonem, poradzi sobie.
Komentarze (0)