Gerrard: Czekamy na czwartek
Steven Gerrard jest gotowy, by dopisać kolejny chwalebny rozdział w historii europejskich rozgrywek Liverpoolu, kiedy jego zespół stanie w czwartek twarzą w twarz z Alteltico Madryt.
Kapitan The Reds jest pewien, że ekipa Rafaela Beniteza przezwycięży jednobramkową porażkę z pierwszego spotkania i oświadcza, że nie może się doczekać, żeby zmierzyć się z Los Rojiblancos przed własną publicznością.
- Musimy być pozytywnie nastawieni od samego początku meczu, zdobyć wsparcie fanów i wierzyć, że możemy osiągnąć zwycięstwo - powiedział Gerrard
- Robiliśmy to już uprzednio więc i w ten czwartek damy z siebie wszystko.
- Nasi piłkarze są pozytywnie nastawieni przed czwartkowym spotkaniem - mogę to zagwarantować. Jesteśmy gotowi, by na boisku okupić zwycięstwo każdą kroplą potu i krwi.
- Miejmy nadzieje, że uda się nam wygrać strzelając dwie bramki. Jeśli jednak oni strzelą my będziemy musieli zdobyć trzecią. Musimy umieć dostosować się do rozwoju sytuacji i zrobić wszystko, co będzie potrzebne do zwycięstwa.
- Było wiele takich sytuacji w których zostaliśmy przyciśnięci do muru i ludzie wątpili w nas, jednak my - jako piłkarze - nigdy nie wątpimy w siebie. Do każdego meczu przystępujemy wierząc, że możemy wygrać i zrobić wszystko co możliwe.
- Szkoda, że czwartek jest tak odległy, bo nie możemy się na niego doczekać.
Komentarze (0)