Stevie: To noc dla bohaterów
Steven Gerrard powiedział, że on i jego koledzy mogą dopisać się do pięknych kart historii Liverpoolu w przypadku wywalczenia sobie awansu do finału europejskiego pucharu w czwartkowy wieczór na Anfield Road.
Kapitan dodał, że jutrzejszy mecz z Atletico będzie dla piłkarzy 'nocą dla bohaterów'.
Liverpool musi odrobić jednobramkową stratę z pierwszego spotkania w Madrycie, by zagrać 12 maja w Hamburgu i Gerrard jest przekonany, że The Kop może zainspirować cały zespół do odpowiedniej reakcji.
- Im szybciej odbędzie się to spotkanie, tym lepiej - powiedział Gerrard, którego bramka w fazie grupowej z Olympiakosem Pireus w 2004 roku przeszła już do historii klubu.
- To spotkania, w których chcą grać wszyscy piłkarze, gdyż mogą się stać prawdziwymi bohaterami.
- Jeśli nie chcesz grać w tego typu meczach, to coś musi być z tobą nie tak. To największe spotkanie sezonu.
- W pierwszym meczu brakowało sytuacji bramkowych z jednej i drugiej strony. Przegraliśmy, ale to dopiero połowa rywalizacji i wierzę, że to my zakończymy ją zwycięsko.
- Jestem przekonany, że rewanż będzie zupełnie inny. Z naszymi fanami, którzy będą 12 zawodnikiem, możemy odrobić straty, zwłaszcza jednobramkową porażkę.
- Na pewno zagramy wysokim tempem i stworzymy sobie wiele okazji na gole.
W Atletico do gry powróci Sergio Aguero. Liverpool będzie musiał także uważać na takich graczy jak Diego Forlan czy Simao.
Steven wie, że obrona The Reds musi być niezwykle czujna i nie może pozwalać sobie na błędy.
- Mają fantastycznych piłkarzy, którzy mogą ci zrobić sporą krzywdę. Wiemy, że musimy zaprezentować naprawdę wysoką dyspozycję, chcąc jechać do Hamburga.
- Nie możemy popełnić błędów, gdyż w przypadku straty gola, będziemy musieli odpowiedzieć 3 trafieniami.
- Doświadczenie i fakt, że zagramy u siebie będzie jednak naszym sprzymierzeńcem.
- Wszyscy wierzymy, że jesteśmy w stanie awansować do finału Ligi Europy.
Komentarze (0)