Poulsen: Będziemy jeszcze lepsi
Christian Poulsen nie może doczekać się długiej wrześniowej serii meczów, twierdzi też, że Liverpool zacznie wreszcie pokazywać swoją prawdziwą formę. Zespół Roya Hodgsona rozegra w tym miesiącu sześć spotkań w trzech różnych rozgrywkach: Premier League, Lidze Europy oraz Carling Cup.
Nasz numer 28 jest obecnie w Kopenhadze, gdzie wraz z Danielem Aggerem przygotowuje się do wtorkowego meczu eliminacji Mistrzostw Europy z Islandią. Mimo to nie może doczekać się powrotu do klubu i możliwości pomocy the Reds w walce o trofea.
- Czeka nas wiele spotkań, a skoro Mascherano i Aquilani opuszczają klub potrzebujemy jakościowych piłkarzy, ponieważ w ciągu następnych sześciu miesięcy będziemy rozgrywać mecz co cztery dni – powiedział Poulsen.
- Dla klubu, który chce grać na szczycie Premier League i walczyć o zwycięstwo w Lidze Europy ważnym jest, by mieć dobrych zawodników.
- Mam nadzieję, że po przerwie na mecze reprezentacji znów powrócimy silni i w następnych miesiącach zbierzemy wiele punktów.
Poulsen zaliczył swój debiut w Premier League w wygranym 1-0 meczu z West Bromwich Albion i czuje, że jest gotów, by pokazać swoją najlepszą formę.
- Kiedy tu przybyłem nie grałem od Mistrzostw Świata, więc czuję, że potrzeba mi trochę czasu, by złapać rytm, ale w ostatni czwartek (w spotkaniu z Trabzonsporem) spisałem się lepiej niż w pierwszym meczu – dodał.
- Czuję się tu dobrze. Starcie z West Bromem było moim pierwszym spotkaniem rozegranym u boku Fernando Torresa i kapitana Stevena Gerrarda, więc muszę nauczyć się, jak chcą, by podawać im piłkę.
- Fernando to bardzo dobry zawodnik, jest w stanie wiele zrobić w pełnym biegu i w starciu jeden na jeden. Czuć też, że Steven i Fernando szukają się na boisku, widać to było w spotkaniu z West Bromem. Mam nadzieję, że będzie nam szło jeszcze lepiej.
Komentarze (0)