AVL
Aston Villa
Premier League
13.05.2024
21:00
LIV
Liverpool
 
Osób online 1159

Roy: Kosztowne błędy w obronie


Zdaniem Roya Hodgsona to chwilowa strata koncentracji była powodem straty trzeciej bramki w dzisiejszym meczu z Manchesterem United. The Reds powrócili do gry pomimo prowadzenia Czerwonych Diabłów 2-0, jednak ostatecznie nie udało im się wywieźć z Old Trafford nawet punktu.

Zdaniem Hodgsona jego podopieczni pokazali charakter, co zaowocowało dwiema bramkami Stevena Gerrarda.

Niestety, na sześć minut przed końcem hat-tricka skompletował Dimitar Berbatov. Pomimo, iż zdaniem Fergusona, który w pomeczowym wywiadzie stwierdził, że to Manchester United znacznie przeważał na boisku, menedżer Liverpoolu jest rozczarowany faktem powrotu do Merseyside z pustymi rękami.

- Myślę, że zasłużyliśmy na remis - powiedział podczas konferencji prasowej - United grało bardzo dobrze, jednak ocenianie naszej gry w taki sposób jest zbyt surowe.

- Szanuję słowa i opinie innych menedżerów. Nie chcę ich komentować.

- Początek był trudny, ale nasz występ był lepszy niż w meczach z West Bromem i Birmingham. Graliśmy przeciwko drużynie z najwyższej półki. Doprowadzenie do wyrównania i powrót to gry były bardzo pozytywne, podobnie jak styl, jaki prezentowaliśmy w drugiej połowie. Myślę, że jakość naszego futbolu jest całkiem dobra.

- Naszym celem jest poprawa i próba powrotu do Ligi Mistrzów. Na tym należy się skupić.

- Musimy być bardziej konsekwentni. Nawet w pierwszej połowie, po dobrym okresie gry United, uspokoiliśmy się i graliśmy piłką, poruszając się odpowiednio po boisku. Nie byliśmy wystarczająco stanowczy przy ostatnich podaniach. Poprawiło się to po przerwie.

Nadzieje Liverpoolu na zdobycz punktową w dzisiejszym spotkaniu znacznie zmalały po strzale głową Berbatova oraz jego akrobatycznej przewrotce.

Wszystko zmieniło się, gdy jedenastkę wykorzystał Steven Gerrard, a chwilę później umieścił piłkę w siatce po rzucie wolnym.

Wiele komentarzy wywołał faul Johna O'Shea na Fernando Torresie. Hiszpan znajdował się w idealnej sytuacji bramkowej, a zdaniem niektórych piłkarz Manchesteru powinien opuścić murawę z czerwoną kartką.

Hodgson nie chciał odnosić się do tej sytuacji. Zamiast tego koncentrował się na kiepskiej postawie defensywy, która pozwoliła bułgarskiemu napastnikowi United na zdobycie trzech goli.

- Nasza obrona prezentowała się słabo, zwłaszcza przy dośrodkowaniu na sześć minut przed końcem.

- Dyskutowanie o tym, czy piłkarz powinien zostać wyrzucony z boiska byłoby wręcz ordynarne. O stratę punktów możemy obwiniać tylko słabą grę w obronie przy trzeciej bramce.

- Nie można powiedzieć tego o pierwszych dwóch. Pierwsza wynikała ze znakomicie wykonanego rzutu rożnego i strzału głową. Druga była pokazem geniuszu, który ciężko jest obronić.

- Doprowadzając do stanu 2-2 powinniśmy utrzymać ten wynik.

Hodgson, pytany o komentarze Sir Alexa Fergusona, który stwierdził, że Fernando Torres czekał na czerwoną kartkę dla Johna O'Shea, odpowiada:

- Nie zamierzam wypowiadać się na ten temat, wolę rozmawiać o meczu i tym jestem zainteresowany. Nie chcę włączać się w żadne dyskusje.

- Sir Alex wyraził swoją opinię. Nie chcę mówić czy zgadzam się z tym lub nie, ponieważ zostałem o tym poinformowany przez ciebie (dziennikarza - przyp.red) i moim zdaniem nie jest to warte dyskusji.

- Sędziowanie było bez zarzutu. Nie jestem wielbicielem czerwonych kartek, podchodzę do tego z dystansem. Nie uważałem tamtego faulu za wyjątkowo złośliwy, szczerze mówiąc muszę zobaczyć powtórkę tej sytuacji. Alex był znacznie bliżej i widział to lepiej. Początkowo pomyślałem, że doszło do faulu, jednak nie uważałem czerwonej kartki za konieczność. Część członków naszej ekipy twierdziło inaczej, ale ja mam do tego spokojniejsze podejście.

- Ostatecznie ta sytuacja zakończyła się golem i prawdopodobnie zasłużyliśmy na punkt.

Menedżera The Reds wypytywano także o cele na dalszą część sezonu:

- Bez wątpienia jesteśmy teraz w trakcie okresu przejściowego - odpowiedział.

- To nie musi być negatywne, czasem takie rzeczy są bardzo dobre dla klubu. Oczywiście zadanie jest trudniejsze, ponieważ nie miałem szansy na pracę z niektórymi piłkarzami ze względu na Mistrzostwa Świata oraz wcześnie rozpoczęte kwalifikacje do Euro. Od razu zostaliśmy rzuceni na głęboką wodę.

- Dobrze radzimy sobie w Lidze Europy, jednak w Premier League przegraliśmy dwa mecze - wyjazdowe z Manchesterem City i United. Możliwe, że powinniśmy powiedzieć, iż musiało do tego dojść, jednak nie może powtórzyć się to w przyszłości.

- Naszym celem na początku sezonu była walka o miejsce w Lidze Mistrzów, jednak automatycznie może oznaczać to walkę o wyższe pozycje, ponieważ często różnice między pierwszym a czwartym miejscem są niewielkie.

- Jeśli nasza gra będzie wystarczająco dobra, aby zająć miejsce w wielkiej czwórce, kto wie, może będzie to nawet wyższa pozycja.

- Nie mogę powiedzieć czy nam się to uda - podsumował boss The Reds.

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (0)

Pozostałe aktualności

Fantastyczny comeback ekipy rezerw  (1)
05.05.2024 21:13, AirCanada, liverpoolfc.com
Elliott: Uwielbiam strzelać gole na Anfield  (3)
05.05.2024 21:06, AirCanada, liverpoolfc.com
Statystyki  (0)
05.05.2024 19:56, Zalewsky, SofaScore
Slot: Możecie nazywać mnie Arne  (9)
04.05.2024 22:29, Vladyslav_1906, thisisanfield.com