TOT
Tottenham Hotspur
Premier League
22.12.2024
17:30
LIV
Liverpool
 
Osób online 1605

Hodgson: Postęp jest widoczny


Roy Hodgson wyraził swoje zadowolenie postawą piłkarzy Liverpoolu, którzy dzięki bramce Maxiego Rodrigueza z 86. minuty pokonali dziś na Reebok Stadium Bolton i wydostali się ze strefy spadkowej.

- Mieliśmy kilka dobrych sytuacji, ale część z nich zmarnowaliśmy. Na szczęście nie poddaliśmy się, przyszła kolejna szansa i udało się zdobyć bramkę - powiedział Hodgson na pomeczowej konferencji prasowej.

- To był dobrze wypracowany gol ze świetną asystą Torresa.

- Myślę, że nasza defensywa spisała się nieźle przeciwko drużynie, z którą zawsze ciężko jest grać.

- Bolton jest bardzo podobny do Blackburn. Ich styl polega na wrzucaniu piłek w pole karne z wszystkich miejsc na boisku.

- Byliśmy dobrze zorganizowani i muszę pogratulować drużynie. Bardzo cieszy mnie zwycięstwo, ponieważ zdaniem wielu nie potrafimy wygrywać na wyjeździe. Miło jest to zmienić i zdobyć trzy punkty.

- Ostatnie trzy rezultaty były bardzo dobre, a dla mnie pozytywna jest coraz lepsza gra w defensywie.

- Wiem, że będziemy zdobywać bramki. Obecnie nie udaje nam się to zbyt często, ale wierzę, że mając w drużynie zawodników takich jak Steven Gerrard, Fernando Torres, Maxi, Raul Meireles i Dirk Kuyt można tego dokonać.

- Strata wielu goli była powodem do zmartwień, jednak teraz jest coraz lepiej.

- To krok we właściwym kierunku i piłkarze mają świadomość, że potrafią się bronić, co jest bardzo ważne.

Dziennikarze pytali także menedżera The Reds o ocenę gry Davida Ngoga, który pojawił się na boisku w 61. minucie spotkania.

- Wniósł wiele do gry i radził sobie dobrze.

- David ciężko pracuje na treningach i zawsze stara się robić rzeczy, o które jest proszony.

- Myślę, że jego występ miał wpływ na zwycięstwo, zwłaszcza biorąc pod uwagę zmęczenie Fernando w końcówce.

- To młody piłkarz, który naszym zdaniem ma wielki potencjał.

- Oczywiście, gdy jesteś w klubie pokroju Liverpoolu, ludzie nie wybaczają ci sytuacji, w których nie pokazujesz pełni swoich możliwości.

Fernando Torres zmarnował w pierwszej połowie świetną okazję do uzyskania prowadzenia, co wywołało pytania o formę Hiszpana.

- Jakość jest trwała, a forma w końcu przyjdzie. Trenuje z dużym zaangażowaniem i wykonuje ciężką pracę.

- Bierze do serca wszystko co mu mówimy i o co go prosimy.

- Czasem margines błędu jest bardzo mały. Gdyby w pierwszej połowie wyminął bramkarza i zdobył gola, wszystko wyglądałoby zupełnie inaczej.

- Tak się jednak nie stało, a jutro w gazetach może ujrzeć nagłówki mówiące o Torresie, który znów nie wykorzystał okazji. Nic nie możemy na to poradzić.

- Staramy się go zachęcać do kontynuowania pracy, jaką wkłada obecnie. Zapewniamy go, że jest świetnym zawodnikiem, który bez wątpliwości będzie dla nas kluczowy w następnych 30 spotkaniach.

Boss The Reds odpowiedział również na pytanie, jak czuł się widząc Liverpool zajmujący miejsca w strefie spadkowej.

- Zawsze wierzyłem, że pracujemy we właściwy sposób.

- Brak oczekiwanych rezultatów sprawiał, że byłem zdruzgotany jak wszyscy. Nigdy jednak nie przestałem wierzyć w nasze możliwości.

- Wciąż mamy przed sobą długą drogę, ale ostatnio pojawiło się światełko w tunelu.

- To część życia menedżera czołowej drużyny. Oczekiwania są wysokie. Dobre wyniki powodują zadowolenie kibiców, a złe krytykę. W pełni to akceptuję.

- Staram się, aby nie miało to wpływu na pracę z zawodnikami w ciągu tygodnia. Gdy wychodzą na boisko, czuję, że zrobiliśmy wszystko co w naszej mocy, by odpowiedni ich przygotować.

Anglik ujawnił także, że jego zespół może zostać wzmocniony, ponieważ do zdrowia wracają Glen Johnson i Dirk Kuyt.

- Myślę, że Dirk będzie dostępny na spotkanie z Chelsea, jednak musimy przekonać się, że jego sprawność będzie odpowiednia.

- Do treningu z resztą drużyny powróci prawdopodobnie w drugiej części tygodnia. Pytanie brzmi, jak sobie poradzi, był przecież poza grą przez trzy tygodnie.

- Również Glen Johnson powinien być w pełni sił na niedzielę.

Hodgsona pytano również, czy ma w planach spotkanie z Johnem Henrym, który powróci w tym tygodniu do Merseyside.

- Jesteśmy w kontakcie prawie codziennie. Interesuje się tym, co dzieje się w klubie oraz chce dowiedzieć się jak najwięcej o rzeczach, które powinny zostać zrobione, aby Liverpool mógł się wzmacniać. Dla nas to idealna sytuacja.

- W najbliższym tygodniu czeka go seria spotkań i chce dowiedzieć się, jak oceniam obecny stan rzeczy oraz jak widzę przyszłość.

- To będzie dobry tydzień i cieszę się, że zainaugurowaliśmy go zwycięstwem.

- Miło będzie spotkać się z właścicielami - podsumował szkoleniowiec LFC.

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (0)

Pozostałe aktualności

Jak Merseyside stało się 51. stanem USA  (0)
21.12.2024 20:57, Kubahos, The Athletic
Alisson o nowych trenerach bramkarzy  (0)
21.12.2024 20:34, FroncQ, liverpoolfc.com
Zubimendi o powodach odrzucenia oferty The Reds  (5)
21.12.2024 15:00, Mdk66, thisisanfield.com
Statystyki przed starciem ze Spurs  (0)
21.12.2024 14:56, Wiktoria18, liverpoolfc.com
Tottenham: Przedstawienie rywala  (0)
21.12.2024 14:52, A_Sieruga, liverpoolfc.com
Keïta o obecnej formie Liverpoolu  (2)
21.12.2024 13:10, K4cper32, liverpool.com
Sytuacja kadrowa Liverpoolu i Tottenhamu  (0)
21.12.2024 11:22, BarryAllen, liverpoolfc.com
Darwin Nunez bliski zawieszenia  (5)
21.12.2024 10:51, Tomasi, thisisanfield.com