Osób online 1849

Kuyt: Kenny nas inspiruje


Dirk Kuyt przyznał, że jest rozczarowany, iż Kenny Dalglish rozpoczął swój powrót do Liverpoolu od porażki. Holender jest jednak przekonany, że "King Kenny" jest właściwym człowiekiem do przywrócenia LFC na wyższe szczeble tabeli Premier League.

Legenda "The Reds" zastąpiła Roya Hodgsona na Anfield w sobotę rano, jednak pierwszy mecz pod jego dowodzeniem zakończył się frustrującą porażką 1-0 z Manchesterem United, zaledwie 24 godziny po jego przybyciu do klubu.

Kuyt zgodził się ze stwierdzeniem, że był to frustrujący koniec bardzo pozytywnego weekendu, jednak jest przekonany że doświadczenie Dalglisha może odegrać kluczową rolę w odrodzeniu się zespołu.

- Kenny Dalglish jest legendą i bardzo ważnym człowiekiem dla klubu. Myślę, że mówi to o nim wszystko, jako o człowieku, który jest tutaj aby pomóc nam wrócić na miejsce, do którego należymy - powiedział Kuyt już w tunelu na Old Trafford.

- To bardzo smutne, że Roy (Hodgson) musiał odejść, ponieważ nie można nigdy obwiniać jednego człowieka. Wszyscy musimy wziąć winę na siebie i poprawić swoją dyspozycję.

- Rozczarowujące jest stracić takiego menadżera, jednak bardzo dużym plusem jest to, że możemy go zastąpić kimś takim jak Kenny. Jest on bardzo doświadczonym człowiekiem i kimś, kto może mieć pozytywny wpływ na drużynę.

- Najważniejszą rzeczą jest ponownie zrobić z Liverpoolu zwycięski zespół - dodał.

Nadzieje "The Reds" na dostanie się do czwartej rundy FA Cup zostały rozwiane już w drugiej minucie meczu, kiedy to Ryan Giggs wykorzystał kontrowersyjny rzut karny.

Zespół z Anfield otrzymał kolejny cios w postaci czerwonej kartki Stevena Gerrarda, za niebezpieczny faul na Michaelu Carricku, zanim jeszcze rozpoczęła się druga połowa pojedynku.

Kuyt wierzy, że można było zauważyć pozytywy w grze w dziesięciu piłkarzy, jednak czuje, że drużyna zapłaciła zbyt dużą cenę za pierwsze pół godziny meczu.

- Byliśmy bardzo rozczarowani początkiem meczu w naszym wykonaniu. To była wielka decyzja sędziego, jednak takie rzeczy się zdarzają - powiedział Holender.

- Myślę, że dobrze odpowiedzieliśmy na stratę gola. Pokazaliśmy trochę dobrego futbolu, zanim przyszło drugie rozczarowanie w postaci wyrzucenia z boiska naszego kapitana. To był wielki cios dla zespołu.

- Chłopaki po tym trzymali się razem i w drugiej połowie staraliśmy się zrobić wszystko, aby zdobyć bramkę. Było bardzo trudno stworzyć sobie szanse, jednak ciężko pracowaliśmy i pokazaliśmy się z dobrej strony.

- Wszyscy jesteśmy zawiedzeni, ponieważ chcieliśmy wygrać, jednak możemy wyciągnąć pozytywy z tego meczu. Teraz pozostaje nam patrzeć w przyszłość na spotkania z Blackpool i Evertonem - zakończył zawodnik.

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (0)

Pozostałe aktualności

Heitinga zostanie trenerem Ajaxu  (4)
31.05.2025 13:45, PiotrKukczynski1992, liverpoolfc.com
Mistrzowska kampania oczami Sipke Hulshoffa  (0)
31.05.2025 13:00, Bartolino, liverpoolfc.com
Lijnders dołącza do sztabu Guardioli  (22)
31.05.2025 11:02, Olastank, The Athletic
Wywiad z Frimpongiem po podpisaniu kontraktu  (1)
31.05.2025 04:18, GingerElf, liverpoolfc.com
Frimpong to nie TAA – ale ma swoje atuty  (3)
31.05.2025 01:50, Bartolino, Sky Sports
Poznaj Jeremiego Frimponga - 10 faktów  (0)
30.05.2025 20:36, Bajer_LFC98, liverpoolfc.com
Frimpong: Liverpool to inny poziom  (0)
30.05.2025 19:33, Wiktoria18, liverpoolfc.com