Kuyt: Prawie futbol totalny
Dirk Kuyt przyznał, że piłkarze Liverpoolu odrodzili się pod dowództwem w klubie Kenny'ego Dalglisha i porównał podejście Szkota do osławionego, holenderskiego modelu szkolenia.
30-letni zawodnik jest pod wrażeniem sposobu, w jaki szef wyrył swoje piętno na skład 'The Reds' i pochwalił wpływ na drużynę nowego trenera pierwszego zespołu, Steve'a Clarke'a.
Kuyt powiedział: - Zbliżamy się do stylu holenderskiego. Od samego początku meczu gramy pressingiem i podajemy piłkę niemal cały czas po ziemi. Nie będzie już ciągłego grania długimi podaniami.
- Dalglish i Clarke mają tę wizję. Jeśli masz Torresa i Gerrarda w drużynie, będziesz silniejszy od 80. procent przeciwników, kiedy grasz przeciwko nim pressingiem w pierwszej połowie meczu.
- Połączenie Dalglisha i Clarke'a jest naprawdę dobre, ponieważ Clarke przyszedł z zewnątrz klubu.
- On ma teraz taką samą rolę, jaką miał wcześniej u Jose Mourinho w Chelsea. Z Clarkiem mamy teraz zupełnie inne sesje treningowe. Dużo ćwiczymy grę pozycyjną na małej przestrzeni.
- A podczas gdy Clarke jest z nami na treningu, Dalglish wprowadza rozluźniającą atmosferę wśród piłkarzy.
- On jest tutaj żywą legendą. Ma charyzmę, doświadczenie i potrafi wnieść spokój. Posiada również wspaniałe relacje z fanami. Oni kochają go tutaj.
- Nie mogłem uwierzyć, że po raz pierwszy wyszedł na boisko w meczu z Evertonem, po 11-letniej przerwie od prowadzenia zespołu.
- Hałas na Anfield był niesamowity. Z Dalglishem, atmosfera w klubie się zmienia - zakończył Kuyt.
Komentarze (0)