Poulsen: Kenny nas zachęca
Christian Poulsen ma nadzieję, że pozytywny wpływ Kenny’ego Dalglisha pozwoli zmienić sytuację na szczycie tabeli Premier League. Dzięki wolejowi Raula Meirelesa i dwóm bramkom strzelonym przez Fernando Torresa the Reds odnieśli w sobotę swoje pierwsze zwycięstwo pod wodzą Kenny’ego Dalglisha.
Drugi gol Hiszpana był uwieńczeniem 31 podań wykonanych przez drużynę Liverpoolu.
Poulsen, który zagrał po raz drugi z czterech spotkań pod wodzą Dalglisha powiedział:
- Kenny długo nie pełnił tutaj obowiązków, musi poznać zawodników i powoli zaadaptować swój styl gry.
- Obserwując menagera z pozycji zawodnika, możesz poczuć różnicę jakiej dokonał. Podczas spotkania z Wolves było to niesamowite jak nasi fani wspierali trenera.
- Jest niewielka różnica w tym, że teraz gramy bardziej środkiem pola, zadziałało to jednak całkiem nieźle z Wolves. Kenny jest takim menagerem, który chce grać piłką przy ziemi.
- Od dłuższego czasu nie zdobyliśmy punktów na wyjeździe. Jeśli spojrzysz w tabelę, zobaczysz, że był to dla nas ważny mecz. Mam nadzieję, że będzie to nowy początek dla zespołu.
Następne dwa mecze Liverpool zagra u siebie - z Fulham, gdzie znowu powitamy Stevena Gerrarda, a przed podróżą na Stamford Bridge - ze Stoke City.
- To nasze pierwsze zwycięstwo na wyjeździe od dłuższego czasu, mam zatem nadzieję, że będzie to początek dobrej gry na wyjazdach – dodaje Poulsen.
- Nasze następne spotkania rozegramy u siebie i właśnie teraz potrzebujemy punktów.
- Z powrotem będziemy mieć naszego kapitana. Oczekuję kolejnych trzech punktów z Fulham w przyszłym tygodniu.
Poulsen zaliczył trudny start swojej kariery na Anfield odkąd przybył tutaj z Juventusu w sierpniu, ale jest on zdeterminowany aby zjednać sobie fanów.
Powiedział:
- Wiem, że czasami fani krytykują mnie, ale pierwsza połowa meczu z Wolves była naprawdę dla mnie dobra, na początku drugiej zdarzyły mi się dwa lub trzy nieudane podania.
- Oczywiście, chcę poprawić swoją grę i mam nadzieję, że zrobię to w Liverpoolu.
- Trzeba walczyć, żeby dostać się do drużyny. Mam nadzieję, że kilka dobrych występów podczas treningu będzie tutaj dla mnie nowym startem.
- Do tej pory ani dla mnie, ani dla klubu ten sezon nie był dobry. Miejmy nadzieję, że teraz zaczniemy wygrywać. Potrzebujemy tego.
- To był trudny rok dla Liverpoolu. Teraz będziemy starać się to odwrócić w kolejnej części sezonu. Nie chodzi tylko o mnie, ale o wszystkich związanych z klubem. Musimy ciężko pracować i odwrócić sytuację o 180 stopni. Miejmy nadzieję, że to zwycięstwo będzie właśnie takim początkiem.
Komentarze (0)