Souness: Kenny musi zostać
Były kapitan Liverpoolu, Graeme Souness, wezwał Johna Henry'ego do zatrudnienia Kenny'ego Dalglisha na stanowisku menedżera The Reds na stałe. Wczorajsza wygrana 3:1 nad Manchesterem United ostatecznie przekonała Szkota, że jego rodak jest właściwym człowiekiem na to stanowisko.
Henry zaoferował Dalglishowi pracę do końca sezonu po zwolnieniu Roya Hodgsona w styczniu.
- Dzisiejszy mecz udowodnił siłę Liverpoolu pod wodzą Dalglisha. To spektakularny wynik i teraz jest właściwy moment by przedłużyć kontrakt z nim. Po co czekać? - powiedział Souness, który został menedżerem Liverpoolu po odejściu Kenny'ego nieco ponad 20 lat temu.
Były zawodnik The Reds uważa, że trzecie z rzędu zwycięstwo nad odwiecznymi rywalami na Anfield to znaczący moment.
- To był wspaniały dzień. Od pierwszych minut otworzyli się i rzucili na Manchester United. Przeważali nad nimi praktycznie przez cały mecz. To oznacza tylko jedno - Liverpool wrócił.
Komentarze (0)