Kenny: Rewanż priorytetem
Kenny Dalglish podkreśla, że utrzymanie się w Lidze Europy jest obecnym priorytetem Liverpoolu – nie to, czy zakwalifikujemy się do kolejnej edycji europejskich rozgrywek.
Losowanie FA Cup oznacza, że The Reds niemal na pewno będą musieli zakończyć ligowy sezon na piątym miejscu, by zagrać w Europie w sezonie 2011-12 – lub wygrać Ligę Europy.
Dalglish nie wybiega jednak w przyszłość i jest skupiony wyłącznie na rewanżowym meczu 1/8 Ligi Europy z Bragą.
Po pierwszym spotkaniu w Portugalii Braga prowadzi 1-0.
- Skupiamy się tylko na tym meczu. Chcemy zagrać na najwyższym możliwym poziomie. Musimy wygrywać mecze, począwszy od tego jutrzejszego.
- Musimy wygrać dwoma bramkami, by pozostać w Europie w tym sezonie.
- Nie możemy patrzeć zbyt daleko w przyszłość. Każdy mecz jest teraz naprawdę ważny dla nas. To zacznie się od jutrzejszego wieczoru i trwać będzie do końca sezonu.
- To, gdzie wtedy będziemy, jest zależne tylko od tego, jak sobie poradzimy. Europejska piłka i ten klub to synonimy. Chcielibyśmy to kontynuować.
Braga wygrała tydzień temu po golu Alana zdobytym z rzutu karnego. Dalglish przewiduje, że rywale na Anfield będą tak samo ostrożni, jak w meczu u siebie.
- Nie uważam, że oni grali ofensywnie u siebie i przewiduję, że w drugim meczu będzie podobnie. Wydaje się, że oni grają tak niezależnie od tego, czy jest to spotkanie u siebie, czy na wyjeździe.
- Tamtego wieczoru byli od nas trochę lepsi, jednak my byliśmy bardzo rozczarowani z naszej gry. Uważamy, że możemy grać o wiele lepiej, niż wtedy. Jest poprawimy się, wszystko zależeć będzie od Bragi. Jeśli nie dadzą rady, mogą znaleźć się w kłopotach.
- Każdy ma swojego faworyta, jednak według mnie Braga prowadzi jednym golem, a my musimy wygrać dwoma. Byliby oni w lepszej sytuacji, gdyby prowadzili 2-0.
- Stan dwumeczu nie wpłynie na to, jak podejdziemy do spotkania. Przystąpimy do niego profesjonalnie i z determinacją, niezależnie od obecnego stanu.
Reporterzy zapytali bossa na temat znaczenia Pepe Reiny dla Liverpoolu.
- Według mnie Pepe Reina jest jednym z najlepszych bramkarzy świata, o ile nie najlepszym. Wiem, że on nie gra w reprezentacji, jednak pytaliście o moją opinię, więc odpowiadam.
- Jest fantastyczny dla klubu, jest wielkim atutem naszej drużyny i to znajduje odzwierciedlenie, kiedy Stevie i Carra są kontuzjowani, gdyż wtedy nosi opaskę kapitana.
Komentarze (0)