Crouchie: Albo on, albo ja
Były napastnik Liverpoolu, obecnie reprezentujący Tottenham jest świadomy bezpośredniej rywalizacji o miejsce w drużynie narodowej z Andym Carrollem. W sobotę Anglicy zmierzą się z Walią w ramach eliminacji do EURO 2012.
Carroll, który zaliczył reprezentacyjny debiut w listopadzie ma poprowadzić linię ataku Synów Albionu na Millennium Stadium.
Crouch z 42. występami w reprezentacji na koncie wie, że może stracić miejsce w składzie na rzecz 22-latka, co motywuje go do jeszcze cięższej pracy na treningach.
O miejsce w wyjściowej jedenastce Anglików walczą również Darren Bent, Wayne Rooney i Jermain Defoe. Według Petera taka konkurencja w składzie może wyjść reprezentacji tylko na dobre.
- To oczywiste, że trener nie wystawi nas obok siebie, więc tylko jeden może liczyć na miejsce w wyjściowym składzie.
- Obaj robimy wszystko, co w naszej mocy aby zostać wyczytanym w podstawowej jedenastce przeciwko Walii. Spójrz tylko na piłkarzy, których mamy na tej pozycji. To dobre dla Anglii i drużyny. Są wśród nas gracze, którzy strzelali już dla reprezentacji i na poziomie klubowym.
- Każdy z dostępnych napastników może sprawdzić się i zagrać w sobotę świetny mecz.
Crouch jest pod wrażeniem postępu, jakiego dokonał Carroll w tym sezonie. Zaczynając z poziomu młodego wychowanka beniaminka Premier League stał się najdroższym Anglikiem w historii przechodząc do Liverpoolu za 35 milionów funtów.
- Cieszę się widząc, jak dobrze radzi sobie Andy. Jest w wielkim, wielkim klubie, a tak na pewno można określić Liverpool.
- Czerpie przyjemność z gry i jestem przekonany, że odniesie wielki sukces na Anfield.
Komentarze (0)