Kennedy: Kenny jest świetny
Alan Kennedy wierzy, że Liverpool będzie walczył w nadchodzącym sezonie o mistrzostwo. Przypomina także sposób, w jaki Kenny Dalglish zakończył jego karierę w barwach The Reds w 1985 - jako dowód na to, że Szkot posiada niezwykły talent naprowadzania drużyn na dobrą drogę.
Minęło ponad 26 lat, odkąd dopiero co ogłoszony gracz- trener Kenny Dalglish sprzedał Alana Kennedy'ego, który strzelił zwycięskie bramki w dwóch finałach European Cup, do Sunderlandu, zastępując go młodym Jimem Beglinem.
Decyzja o pozbyciu się Alana nie była dobrze odbierana w tamtych czasach, ale po późniejszej analizie Kenny Dalglish wierzy, że postąpił słusznie.
- Dokładnie wiedział co robi. Jako nowy trener w 1985 podjął decyzję odnośnie drużyny i takich podstarzałych bocznych obrońców jak ja czy Phil Neal - stwierdził Alan Kennedy.
- Zastanawialiśmy się, czy robi słusznie. Jednak w następnym sezonie jego drużyna zdobyła podwójną koronę. Sprowadził do drużyny takich graczy jak Steve Nicol, Jim Beglin i Barry Venison.
- On zazwyczaj podejmuje dobre decyzje. Ma w swoim otoczeniu wielu mądrych ludzi jak Steve Clarke, Sammy Lee czy Damien Comolli.
Kennedy wrócił na Anfield, gdzie podczas meczów gości fanów w pomieszczeniach klubu i sponsora. Jest więc odpowiednią osobą, aby oceniać formę, jaką prezentowała drużyna podczas ostatnich kilku sezonów.
Alan wierzy, że Kenny Dalglish wykorzysta do maksimum umiejętności swoich podopiecznych.
- Osiągnęli już pewien poziom i muszą go stale polepszać. Nigdy wcześniej nie widziałem tej drużyny grającej tak dobrze. Jeśli w wakacje dojdzie dwóch lub trzech graczy, wówczas możemy wygrać coś w nowym sezonie.
- Myślę, że jeśli każdy wykona swoje zadania, będziemy mieli duże szanse, by rywalizować o zwycięstwo w Premier League.
Jordan Henderson został pierwszy transferem Liverpoolu w tym okienku transferowym. Sprowadzania nowych zawodników jest sferą, w której zdaniem Kennedy'ego, Dalglish wyróżnia się.
- Dalglish posiada umiejętność sprowadzania zawodników na Anfield. W poprzednich sezonach paru graczy mogło odrzucić propozycje Liverpoolu, ale Kenny przyciągnie zawodników.
Komentarze (0)