Morgan strzela, Anglia remisuje 2:2
Młodzi Anglicy mogą czuć się zawiedzeni tylko jednym punktem zdobytym przeciwko Kanadzie. Dopiero szalony gol bramkarza rywali na minuty przed końcem uratował skórę rywalom, wcześniej na listę strzelców wpisał się Adam Morgan.
W pierwszym składzie Synów Albionu wystąpili Raheem Sterling, Matty Regan i strzelec bramki Morgan.
Po bezbramkowej pierwszej połowie już chwilę po wznowieniu Sterling pognał lewym skrzydłem, dośrodkował Powell, a wychowanek Akademii pewnie wykończył akcję. Już po pięciu minutach Kanadyjczycy wyrównali po niepewnej interwencji Pickforda, jednak niedługo później Turgott przyjął piłkę na 25. metrze, minął dwóch rywali i odpalił potężną bombę odzyskując prowadzenie dla Anglii. Kiedy wydawało się, że uda się utrzymać wynik do końca spotkania, bramkarz Kanady Roberts mocno wybił piłkę z przed swojej bramki, ta po odbiciu od ziemi przeleciała nad wszystkimi, łącznie z bramkarzem Trzech Lwów.
Teraz Anglia musi zapewnić sobie dobry rezultat w ostatnim meczu grupowym przeciwko Urugwajowi, który wczoraj w ostatniej minucie zapewnił sobie zwycięstwo 1:0 nad Rwandą i awans do dalszej rundy rozgrywek.
Komentarze (0)