Clarke: Coates jest gotów
Steve Clarke jest pewien, że Sebastian Coates będzie gotowy odpowiedzieć na jego powołanie przez Kenny'ego Dalglisha do jego debiutu w Liverpoolu. 20-latek został ściągnięty we wtorek z Nacionalu na długoterminowy kontrakt, by podbudować szeregi w defensywie pod koniec okienka transferowego.
Coates przybył do Merseyside na świeżo po uhonorowaniu go w zeszłym miesiącu tytułem najlepszego młodego zawodnika turnieju Copa America – Clark wierzy, że jego pewne występy podczas turnieju dobrze wróżą jego dopasowaniu się do Barclays Premier League.
- Jest utalentowanym młodzieńcem i oferuje nam wiele możliwości w defensywie – powiedział oficjalnej stronie klubu trener pierwszej drużyny.
- Staramy się sprowadzać młodych graczy z potencjałem. Oglądaliśmy jego występy w przekroju całego turnieju, na którym został uhonorowany tytułem najlepszego młodego gracza turnieju. To z pewnością ekscytujące.
- To będzie dla niego nowe wyzwanie, ponieważ liga angielska jest wymagająca, jeśli chodzi o adaptację nowych zawodników. Będziemy się nim opiekować do tego czasu, przygotowywać go, a będzie wartościowym dodatkiem do składu.
- Jest gotów do gry. To podstawowy gracz reprezentacji Urugwaju będącej w czołowej piątce świata, więc stanowią silną, międzynarodową drużynę.
- Jest gotowy zagrać, jeśli zajdzie taka potrzeba, ale mamy również wielu innych zawodników gotowych do gry na jego pozycji.
Coates jest drugim Urugwajczykiem w Liverpoolu, idąc w ślad za reprezentacyjnym kolegą, Luisem Suarezem.
Suarez bez problemu przystosował się do życia w Anglii po przenosinach z Ajaxu w styczniu tego roku, a Clark ma nadzieję, że nowemu numerowi 16 Liverpoolu może pójść to równie łatwo.
- Nigdy tak naprawdę nie można przewidzieć, jak obcy gracz wchodzący do ligi angielskiej się zaadaptuje. Niektórym zabiera to wiele czasu, podczas gdy tacy, jak Luis Suarez, wchodzą i przystosowują się natychmiast.
- Powinno się mieć oko na niego i mieć nadzieję, że chłopak szybko się zadomowi, pozna kolegów z drużyny, otrzyma kilka szans zagrania i od tego momentu wszystko się zacznie.
Coates już ma coś wspólnego z Wielką Brytanią, mając na myśli jego szkockie korzenie – Clark liczy na obgadanie wszystkiego po angielsku z obrońcą.
- Wierzę, że jest w nim odrobina szkockiego dziedzictwa, więc jak najbardziej razem z Kennym zechcemy wykrzesać z niego odrobinę szkockiego charakteru – żartował Clarke.
- Ale jest zbyt późno, nie może grać dla Szkocji, ponieważ występował już w drużynie Urugwaju.
Coates został szóstym głównym transferem Liverpoolu tego lata, obok ściągnięcia Craiga Bellamy'ego w ostatnim dniu okienka, wraz z Jordanem Hendersonem, Charlie Adamem, Alexandrem Doni, Stewart'em Downingiem i Jose Enrique.
Nowe nabytki The Reds odcisnęły już swoje piętno na zespole we wczesnych starciach tego sezonu, ale Clarke nie ma wątpliwości, że można wykrzesać z nich znacznie więcej.
- W całej drużynie można zauważyć formowanie się małych przyjaźni – powiedział.
- Mamy zasadniczo młodą drużynę, która ciągle się poznaje i pracuje nad mocnymi oraz słabymi punktami.
- Mam nadzieję, że na przestrzeni czasu poprawimy się, tak samo jak mecze naszej drużyny.
Komentarze (0)