Redknapp: Zagraliśmy fantastycznie
Harry Redknapp pochwalił piłkarzy Tottenhamu za "fantastyczny występ" przeciwko Liverpoolowi. Koguty rozgromiły dziś na White Hart Lane Liverpool 4:0, choć warto dodać, że the Reds kończyli mecz w dziewiątkę.
Luka Modrić wyprowadził gospodarzy na prowadzenie już po siedmiu minutach, dzięki przepięknemu strzałowi z dystansu.
Wkrótce drugą żółtą, a w efekcie czerwoną kartkę obejrzał Charlie Adam, który bezpardonowo sfaulował Scotta Parkera.
W ślady Szkota podążył Martin Skrtel. Stoper, a dziś prawy obrońca zespołu z Merseyside, nie radził sobie z atakami Garteha Bale'a, a oba przewinienia, za które pokazane zostały mu żółte kartoniki, miały na celu zatrzymanie właśnie walijskiego skrzydłowego.
Prowadzenie gospodarzy podwyższył Jermaine Defoe, a wynik meczu ustalił w ostatniej minucie były napastnik Arsenalu, Emmanuel Adebayor.
- Od początku do końca był to znakomity występ - stwierdził Redknapp. - Świetnie rozpoczęliśmy spotkanie, a zanim Luka zdobył gola, stworzyliśmy trzy czy cztery sytuacje.
- Jedyną rzeczą, jaką się przejmowałem był fakt, że nie prowadziliśmy już dwiema lub trzema bramkami, ponieważ przez pierwsze 25-30 minut graliśmy wspaniale.
- Gdy z boiska wyrzucono pierwszego ich piłkarza, pomyślałem "Nie potrzebujemy tego w tym momencie". Czasem, gdy gra się przeciwko drużynie będącej w osłabieniu, zmienia się nastawienie. Ludzie myślą, że to łatwe, jednak kibice stają się niespokojni, a piłkarze chcą grać inaczej.
- Gdy graliśmy przeciwko jedenastu rywalom, byliśmy znacznie lepsi i pragnęliśmy, aby było tak do końca. Przed gwizdkiem na przerwę przeżywaliśmy trudne momenty.
- Skończyliśmy strzelając kilka ładnych goli i zaliczyliśmy mecz udany pod każdym względem - zakończył menedżer Kogutów.
Komentarze (0)