Kenny: Znajdziemy rozwiązanie
Król nie ma wątpliwości, że jego podopieczni są na granicy odkrycia w sobie instynktu zabójcy, który pozwoli The Reds strzelać po kilka bramek na spotkanie i który zaznaczy zwrot w bieżącej kampanii Premier League.
Mimo stworzenia po raz kolejny niezliczonej ilości okazji bramkowych, gracze Dalglisha nie zdołali pokonać bramkarza Swansea i ostatecznie zremisowali na Anfield z beniaminkiem 0:0.
Kenny nie zraża się wczorajszym rezultatem i zapowiada wzrost statystyki wykorzystanych sytuacji bramkowych i zakończenie frustrującej serii remisów na Anfield.
- Lepiej jest raz zremisować, raz przegrać i raz wygrać, niż zaliczyć trzy remisy z rzędu. To prosta matematyka – mówił dziś Dalglish.
- Mój punkt widzenia nie zmienił się ani odrobinę. Skupiamy się na następnym meczu, staramy się najlepiej, jak możemy, a wieczorem dopisujemy punkty i sprawdzamy, w jakiej jesteśmy sytuacji. Nie ma żadnej różnicy.
- Najważniejszą sprawą jest dochodzenie do bramki przeciwnika, tworzenie okazji, a dopiero później ich wykorzystywanie. Przechodzimy przez to prawie po każdym meczu. Jeśli ich bramkarz miał sporo pracy to znaczy, że jesteśmy krok bliżej rozwiązania problemu, niż kiedy nie mogliśmy trafić w światło bramki.
- Nie możemy ustawać w wysiłkach, które zbliżają nas do strzelania bramek. Nigdy jednak nie uda nam się trafić w bramkę tyle razy, żeby odzwierciedlało to naszą pracę.
- Łatwiej to zauważyć, kiedy stwarzasz sobie sytuacje, a opuszczasz boisko tylko z jednym punktem. To bardziej boli.
- Nie chodzi tu jednocześnie o nagrody, za ciężką pracę. Trzeba po prostu wspiąć się poziom wyżej, niż zrobiliśmy to wczoraj. Jeśli nie wykonujesz tego, w czym jesteś dobry, sam sobie utrudniasz sprawy.
- Mamy swoje problemy, ale każdy z nich jesteśmy w stanie rozwiązać na treningu, we własnej grupie – zapewnia menedżer Liverpoolu.
Komentarze (20)
YNWA wszystkim PRAWDZIWYM fanom i kibicom...
Obyśmy mieli więcej powodów do optymizmu, niż w ostatnich meczach - wierzę, że nasz trener nie jest nim z przypadku i wie, co robi.
Czekam na ich realizacje