Bellamy: Nie ma żadnego kryzysu
Napastnik Liverpoolu Craig Bellamy nie przejmuje się pogłoskami o kryzysie na Anfield i przekonuje, że wszyscy w klubie czują się „bardzo swobodnie”. Trzy remisu z rzędu u siebie, w tym z beniaminkami z Norwich i Swansea, spowodowały utratę miejsca w czołówce tabeli przez drużynę Kenny’ego Dalglisha.
Jednakże walijski napastnik twierdzi, że w Liverpoolu nie ma wielkiego problemu i nie ma się czym martwić.
- Zaliczyliśmy parę potknięć w ostatnich tygodniach. Z całym szacunkiem dla Swansea, ale jeśli mamy zamiar ukończyć sezon w czołowej czwórce, to musimy wygrywać takie mecze – powiedział Walijczyk.
- Mamy odpowiednich piłkarzy żeby dostać się do czołowej czwórki i ponownie zagrać w Lidze Mistrzów. Czuję, że z upływem czasu ten zespół będzie stawał się coraz silniejszy.
- Pomimo wyników u siebie, w klubie panuje świetna atmosfera, jest bardzo swobodnie, ale cały czas widzimy przed sobą cel, którym jest zagranie w Lidze Mistrzów w przyszłym sezonie.
- Naprawdę cieszę się z powrotu do Liverpoolu, cieszę się, że mogę pracować z grupą bardzo dobrych piłkarzy.
- Treningi są bardzo intensywne, ale przyjemne. Mamy poczucie, że staniemy się lepsi.
- Zespół Rafy Beniteza także był bardzo dobry i efektywny.
- Czuję jednak, że ten zespół, sygnowany nazwiskiem Kenny’ego, nie różni się tak bardzo od zespołu Rafy.
Komentarze (8)
Te same bzdety od lat.