Kenny: Suarez przezwycięży zarzuty
Kenny Dalglish uważa, że napastnik Luis Suarez posiada mentalną siłę, która pomoże mu pokonać wszelkie trudności związane z zarzutami związku piłkarskiego the FA. Gracz Liverpoolu powrócił w czwartek do Melwood po zgrupowaniu reprezentacji Urugwaju z drobną kontuzją pleców, jednak ma być gotowy na niedzielny pojedynek z Chelsea.
Menedżer the Reds nie zamierza przesuwać Suareza na drugi plan po tym, jak związek piłkarski postawił zarzuty rasistowskich wyzwisk, których ofiarą padł obrońca Manchesteru United, Patrice Evra.
Suarez nie będzie przyznawał się do winy i ma osobiście stawić się na rozprawie. Urugwajczyk zachowuje pełne poparcie swojego menedżera, który jest zdania, że jego podopieczny poradzi sobie z kontrowersyjną sytuacją.
- Uważam, że jego forma nie ucierpi na tym, aczkolwiek jak każdemu czasem może przytrafić się gorszy występ, który jest poniżej umiejętności - powiedział Dalglish.
- Ustanowił naprawdę wysokie standardy ocenienia własnej osoby w wielu meczach i bardzo trudno osiągnąć taką formę co tydzień.
- Najlepszą oceną dla niego jest to, że jest dużo lepszy niż większość ludzi, nawet jeśli spisuje się poniżej oczekiwań.
Liverpool wydał w środę oświadczenie, w którym napisano, że Suarez jest "zdeterminowany, by oczyścić swoje imię", natomiast klub "zachowuje pełne poparcie" dla napastnika.
- Nie zmieniliśmy naszego stanowiska w żadnym stopniu. Myślę, że oświadczenie zawiera wszystko, co mamy do powiedzenia - powiedział Dalglish. - Będziemy patrzeć naprzód i zaczniemy dyskusję, kiedy pojawi się werdykt, a potem zobaczymy, co dalej. Daliśmy do zrozumienia, że chcemy to załatwić szybko, ale poprawnie.
- Nie odchodzimy od tego, co zostało powiedziane. Nie możemy sobie na to pozwolić. To rzecz oczywista, że będziemy z nim rozmawiać, ale dzieje się tak z każdym, kto wraca ze zgrupowania reprezentacji.
- Każdy w tym klubie piłkarskim, kto napotyka nieco gorszy moment otrzyma pomocną dłoń jedynie od ludzi w tym miejscu.
Zarzuty związku piłkarskiego jednak na bok, ponieważ Suarez to zawodnik z wysokim morale po tym, jak zdobył wszystkie cztery bramki w wygranym 4:0 meczu swojej reprezentacji w kwalifikacjach do Mistrzostw Świata.
Napastnik Liverpoolu usiadł na ławce rezerwowych w kolejnym towarzyskim meczu z powodu drobnej kontuzji pleców, jednak Dalglish spodziewa się, że Suarez będzie grał na najwyższych obrotach na Stamford Bridge.
- Luis może mieć drobny uraz, ale nie wygląda to na nic poważnego, żeby nie mógł zagrać w tym meczu - powiedział Dalglish.
- Fantastycznie, że zdobył cztery gole. Jego pewność siebie będzie tylko większa. Chciałbym tylko, aby zdobył te bramki dla nas, a nie dla swojego kraju.
- Być może zachował kilka trafień w zanadrzu dla nas. Jest fantastycznym piłkarzem i mamy wielkie szczęście, że gra tutaj.
Kapitan Steven Gerrard nie weźmie udziału w niedzielnym meczu, ponieważ nadal kontynuuje swoją pracę nad powrotem do zdrowia po infekcji kostki. Obrońca Jamie Carragher jest w kadrze na to spotkanie po kontuzji łydki.
- Steven robi znakomite postępy - powiedział Dalglish. - Będzie dostępny jak tylko przezwycięży swoje problemy, ale wszystko idzie bardzo dobrze.
Zarzuty związku piłkarskiego pojawiają się tuż po tym, jak Liverpool został zobligowany do rozegrania swojego ćwierćfinałowego spotkania przeciwko Chelsea na wyjeździe w Carling Cup jeszcze w tym miesiącu zaledwie 48 godzin po pojedynku z Manchesterem City.
Dalglish, który nie ukrywał swojego oburzenia terminem meczu, spodziewa się, że poczucie surowego traktowania pobudzi jego podopiecznych.
- Przez większość czasu próbujesz zachować komentarz dla siebie, ale jeśli nic nie mówisz, to wtedy wejdą ci na głowę - powiedział Dalglish.
Komentarze (0)