Rodgers: Clarke'owi nie będzie łatwo
Brendan Rodgers wierzy, że Steve Clarke odniesie sukces w roli menedżera West Bromwich, ale nie uważa, że czas spędzony przez niego na Anfield da the Baggies przewagę, kiedy w ten weekend będą u siebie gościć Liverpool.
Clarke przejął tego lata władzę na the Hawthorns po spędzeniu półtora sezonu w roli asystenta menedżera the Reds.
Do Szkota dołączył też w West Bromie nasz były trener pierwszej drużyny Kevin Keen, ale Rodgers nie uważa, żeby znajomość przez nich składu Liverpoolu stawiała ich przed sobotnim meczem w lepszej pozycji.
Wyjaśnił to oficjalnej stronie klubu: - Nie sądzę, żeby tak było. Myślę, że to już inna drużyna. Oczywiście piłkarze są w większości ci sami, ale tożsamość drużyny będzie inna. Mam też zupełnie inny system pracy, inne podejście do taktyki.
- Kiedy pracujesz z piłkarzami, poznajesz pewne szczegóły, o których normalnie byś nie wiedział, ale to inny sposób gry i pracy. Mam nadzieję, że w sobotę to się potwierdzi.
Rodgers i Clarke mogą ciepło się przywitać przy linii bocznej, zanim zabrzmi pierwszy gwizdek sezonu dla obu drużyn.
Panowie przyjaźnili się, kiedy pracowali w Chelsea, a boss the Reds czuje, że pierwsza menedżerska posada jego kolegi na the Hawthorns okaże się sukcesem.
Rodgers powiedział: - Myślę, że pójdzie mu bardzo dobrze. Steve jest dobrym człowiekiem i zasługuje na szansę bycia menedżerem.
- Przez wiele lat był dla wielu menedżerów lojalnym numerem 2, ale z naszych rozmów na przestrzeni ostatnich lat wiem, że bardzo chciał być numerem 1.
- Dostać pierwszą pracę w Premier League to cudowna szansa. Nie mam wątpliwości, że wykona bardzo dobrą robotę. Jest świetnym gościem i zasługuje na tę okazję.
Kiedy pracował w roli asystenta menedżera, Clarke odbierał wiele pochwał za defensywne ustawienie jego drużyny.
Więc czego Rodgers oczekuje w sobotę od the Baggies?
- Myślę, że tak jak wiele drużyn, trudno będzie ich pokonać - powiedział. - Na przestrzeni czasu zobaczymy jaka będzie filozofia Steve'a w roli menedżera. Takie rzeczy można w kimś dostrzec tylko, jeśli jest numerem 1.
- Kiedy jesteś numerem 2, pracujesz i trenujesz, ale nad wszystkim zawsze czuwa menedżer.
Komentarze (1)