Gerrard: Nie planuję zmiany pozycji

Kapitan, który skończył w maju 32 lata, nie widzi powodu, dla którego nie może grać na tej samej pozycji w pomocy, na której wygrywał mecze dla Liverpoolu przez ostatnie 14 lat.

Wydaje się, że Brendan Rodgers zgadza się z tym w stu procentach.

- Rozmawiałem z trenerem na temat roli w jakiej by mnie widział i nadal uważam, że mogę grać na pozycji ofensywnego pomocnika – powiedział Gerrard dziennikarzom.

- Kiedy będę miał 33, 34 lata, to może pomyślę o grze bardziej w głębi pola. Nie sądzę jednak, że cokolwiek zmieni się w tym sezonie.

- Nadal uważam, że jestem w stanie grać dynamicznie i energicznie. Jestem przygotowany na zmiany i zrobię wszystko czego będzie chciał menadżer, ale ciągle mogę grać tak samo.

- Myślę, że ludzie chcą bym powiedział, że nie mogę grać już w ten sposob, że muszę się cofać, grać wolniej, ale uwierzcie, nic takiego się nie dzieje, jeszcze.

Gerrard wskazuje na swoje dane treningowe jako dowód na to, że nadal będzie jednym z bardziej energicznych piłkarzy na boiskach Barclays Premier League przez następne dziewięć miesięcy.

- Darren Burgess(szef działu fitness i przygotowania kondycyjnego), jak i reszta sztabu, codziennie zbiera dane. Mierzą moje bicie serca, przebiegnięte dystanse w tempie wysokim i niskim.

- Jeszcze nie podeszli do mnie ze słowami: "Słuchaj, nie sądzę, że możesz dalej grać tak jak przez ostatnie 10 lat". Pewnego dnia to zrobią. Złapią mnie gdzieś i powiedzą: "Będziesz musiał zmienić swój styl gry", jednak to jeszcze nie nastąpiło.

- Wiem, że nie mogę ruszać naprzód cały czas nie mając pojęcia co dzieje się za mną. Oczywistym jest, że muszę używać mózgu i robić wszystko w odpowiednim czasie. Zdaję sobie sprawę, że nie jestem wiosennym kurczakiem, ale nie sądzę, żebym był gotowy by zmieniać pozycję.

- Moje statystyki z Euro były tak dobre jak wielu innych graczy na turnieju, więc nie uważam, że musiałbym odgrywać inną rolę. Mam na myśli funkcję Paula Scholesa.

- On jest starszy ode mnie o 5 lat! Nie myślę co się będzie działo za 5 lat. Możliwe, że nie będę już grał za taki czas. Nie patrzę tak daleko w przód.

- Będę grał dopóki będzie mi to sprawiało przyjemność i dopóki będę w stanie wywierać wpływ na drużynę. Jeśli za kilka lat nie będę mógł być takim piłkarzem, jakim sam będę chciał to będzie znak, że chyba już czas przestać.

- Będę pełnił funkcje Scholesa kiedy przyjdzie na to pora. Mogę już teraz. Robiłem to kiedy miałem 21 lat, ale to nie jest jeszcze właściwy moment.

Gerrard prowadził Liverpool do chwały na Wembley, w Cardiff i przez całą Europę.

Jest kapitanem Anglii, był nagradzany MBE przez Królową i wygrywał coroczne nagrody przyznawane przez PFA i dziennikarzy sportowych.

Mimo to uważa, że jeszcze musi udowodnić swoją wartość Rodgersowi.

- Jako gracz musisz wiedzieć, że gdy przychodzi nowy menadżer to zaczynasz z czystym kontem – powiedział Gerrard.

- Nie możesz się bronić tym co zrobiłeś w przeszłości. Muszę się upewnić, że będę grał dobrze w tym sezonie.

- Rozegrałem po połowie każdego z ostatnich dwóch sezonów. Działo się tak głównie przez kontuzje, strasznie frustrujące. Teraz mam plan by przenieść swoją formę z mistrzostw na ten sezon.

- Inni gracze muszą udowadniać swoją wartość każdego dnia. Myślę, że cały czas masz szanse by zaprezentować się menadżerowi z jak najlepszej strony, by to właśnie Tobie dał miejsce w podstawowym składzie.

- Mimo tego, że mam 32 lata i zrobiłem to co zrobiłem, nadal staram się codziennie wywierać jak najlepsze wrażenie na menadżerze.