Hart: Andy to dobry chłopak
Bramkarz Manchesteru City Joe Hart okazał wsparcie Andy'emu Carrollowi broniąc go przed przypinaniem mu łatki chuligana. W dzisiejszym meczu dojdzie do starcia obydwu drużyn na Anfield, jednak o ile Hart może być pewien występu, o tyle Carroll zapewne rozpocznie mecz na ławce rezerwowych.
Wraz z zatrudnieniem Brendana Rodgersa w roli menedżera Liverpoolu przyszłość rosłego napastnika stanęła pod znakiem zapytania. Zainteresowanie zawodnikiem wykazywały w ostatnim czasie Newcastle oraz West Ham.
Wychowanek Srok był oskarżany o udział w wielu pozaboiskowych incydentach, jednak zdaniem Harta zasługuje on na słowa uznania zarówno jako piłkarz, jak i osoba.
- Kocham tego gościa, kocham jego styl gry - wyznał Hart na spotkaniu promującym grę FIFA 13.
- Ludzie myślą, że jest jakimś chuliganem z północy. Wszystko to brednie. To dżentelmen. Przedstawiłem go moim znajomym, którzy nie mogli się go potem nachwalić.
Carroll spędził większość spotkania z West Brom na ławce, jednak zdaniem Harta może stać się kluczowym zawodnikiem dla Liverpoolu.
- Ma pewne problemy z menedżerem, ale w futbolu to się zdarza.
- Chciałbym, by mu się powiodło, gdziekolwiek by nie grał. Każdy, kto ma Andy'ego w drużynie zyskuje wiele atutów. To naprawdę świetny piłkarz, uwielbia dawać z siebie wszystko.
- Kiedy Andy znajdzie się na placu gry, trzeba mieć się na baczności. Nie sądzę, by wielu środkowych obrońców lubiło grać przeciwko niemu.
- Być może nie jest w stanie wszystkich zadowolić, ale zapewniam, że to cholernie dobry piłkarz. Stałe fragmenty gry są stworzone dla takich zawodników, jak on - zakończył.
Komentarze (11)
Nie ma miejsca dla drewna w LFC
Nie potrzebna nam sekwoja zarabiająca 80 kafli na tydzień "na wszelki wypadek" lepiej już trzymać Ngoo.