SOU
Southampton
Premier League
24.11.2024
15:00
LIV
Liverpool
 
Osób online 1431

Gerrard: Gdyby dołączyli wcześniej...


Steven Gerrard wierzy, że wcześniejsze transfery Daniela Sturridge'a oraz Philippe Coutinho diametralnie zwiększyłyby szanse Liverpoolu na ukończenie sezonu na miejscu dającym grę w Lidze Mistrzów.

The Reds aktualnie plasują się na siódmym miejscu w tabeli Premier League, tracąc dziesięć punktów do czwartego Arsenalu, a brak stabilnej formy wykluczył ich z walki o czołowe miejsca.

W styczniu do klubu dołączyli Coutinho oraz Sturridge, którzy od momentu przyjścia dodali jakości w ofensywie i obaj mieli duży wpływ na wyniki klubu z Anfield.

Sturridge zanotował dziewięć goli dla Liverpoolu, w tym dwa w ostatni weekend, gdy podopieczni Brendana Rodgersa rozbili Newcastle 6-0 na ich stadionie. Coutinho natomiast imponuje swoją grą w środku pola i Gerrard wierzy, że wcześniejsze przybycie tej dwójki miałoby znaczący wpływ na miejsce w tabeli.

- Nie lubię zbytnio wybiegać myślami w przyszłość, ale przybycie tej dwójki pozwala optymistycznie patrzeć na przyszły sezon - powiedział kapitan Liverpoolu.

- Każdy nowy zawodnik powinien wnieść coś nowego do składu. W przypadku napastników, wymaga się od nich strzelania bramek i kreowania więcej sytuacji niż dotychczas.

- Sturridge i Coutinho to nabytki do wyjściowego składu i obaj w przyszłym sezonie mogą być tylko lepsi.

- Jestem przekonany, że ta dwójka będzie dla nas bardzo ważnym ogniwem.

- Dodajmy do tego kolejnego napastnika oraz powrót Luisa, co da nam potężną siłę ognia, niezbędną do walki o Ligę Mistrzów.

- Gdybyśmy mieli Sturridge'a i Coutinho od początku sezonu, właśnie tam prawdopodobnie byśmy się teraz znajdowali.

W niedzielę czekają nas derby Merseyside, gdy to Liverpool podejmie Everton. Porażka zespołu Brendana Rodgersa będzie oznaczać kolejny sezon za plecami swoich sąsiadów w tabeli Premier League.

Gerrard przyznaje, że Everton świetnie wszedł w sezon i przez cały ten czas trzyma stabilną, wysoką formę, aczkolwiek zaznacza, że Liverpool wciąż może wyciągnąć wiele pozytywów z tej kampanii.

- Owszem, Everton przez cały czas prezentuje się świetnie, ale nadal są tylko na szóstym miejscu - powiedział.

- Mieli świetny sezon ale możliwe, że mieli inne cele niż reszta czołówki.

- Przykładem konsekwentnej gry powinien być Manchester United, nie Everton.

- Jednak skupiam się tylko na Liverpoolu. Na początku naszym celem na obecny sezon było ukończenie go w czołowej czwórce, co oznacza, że nie byliśmy wystarczająco konsekwentni.

- Nie jestem zwolennikiem statystyk, ale gdybyśmy spojrzeli na liczbę bramek oraz zachowanych czystych kont, oczywistym jest, że zmierzamy w dobrym kierunku.

- Pomimo tego, że rozegraliśmy kilka fantastycznych spotkań w tym sezonie, nie obyło się bez krzyku.

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (12)

Czarnyolek 03.05.2013 13:45 #
Gdyby babcia miała wąsy to by dziadkiem była
Anion87 03.05.2013 14:03 #
Gdybyście przestali szukać wymówek...
Czarnyolek 03.05.2013 14:27 #
Masz racje RedWarrior, jakby zarząd zrobił takie zakupy, jak planował BR, to mielibyśmy od początku sezonu super hiper fantastycznego Dempseya i na bank top four ;)
Lyzwa7 03.05.2013 14:33 #
I może ten Dempsey wkulałby parę bramek co w konsekwencji dałoby parę punktów więcej ;) z pewnością byłby z Niego większy pożytek niż Carrolla.
Czarnyolek 03.05.2013 17:31 #
Oj tak Sturridge'a to bym chciał jak najbardziej, ale z tego co kojarzę to on miał mieć więcej szans na grę w Chelsea dlatego o transferze nie było mowy. A moja nadinterpretacja to łączna ocena Twojego wpisu i awatara ;)
Dempsey zamiast Carrolla - szczerze, to wolałbym zatrzymać Anglika zamiast przyjścia Dempseya i ten plan w połowie się powiódł :P
Czarnyolek 03.05.2013 18:33 #
Oczywiście że Dempsey jest lepszym piłkarzem od Carrolla ale w tym sezonie (szczególnie w pierwszej jego połowie) wysoki strajker byłby znacznie bardziej potrzebny niż kolejny kiwacz.

Andy miał w LFC już szansę i go wywalmy? Rodgers też miał jeden sezon i g... pokazał, ale jemu trzeba dać czas ;)

Gwoli ścisłości - nie jestem fanem AC, ale hipokryzja wyznawców BR mnie wręcz boli ;)
Lyzwa7 03.05.2013 22:46 #
Andy Carroll kosztował 35 mln i strzelił 6 goli w lidze w półtorej sezonu, Rodgers poprawił wynik ligowy w pierwszym roku, więc jeśli ktoś tu gówno zrobił to z pewnością Andy.

Rewelacji nie ma, ale jest lepiej niż rok temu, nasza gra to pokazuje, samo to, że strzelamy bramki to pokazuje.
Co do żelaznej defensywy, którą Rodgers rzekomo rozpieprzył-> straciliśmy 5 bramek więc tragedii nie ma, szczególnie, że strzeliliśmy 24 więcej. Jeśli to nie jest postęp to nie wiem.
Czarnyolek 04.05.2013 12:18 #
@Lyzwa - jak już tak liczbami operować, to BR wydał na transfery 55 milionów funtów i zaprowadził nas o oczko wyżej w tabeli niż "tetryk" o arhaicznym podejściu do footballu, który stawiał na "drewno". Progres jest, zaprzeczyć się nie da, ale szczerze mówiąc, z takim wkładem finansowym w porównaniu z tym co wyprawiał King wraz z Comollim w drugim sezonie, to pewnie większość managerów z PL lub nawet Ekstraklasy taki progres by odnotowała. Wyjmując zeszły sezon z historii, BR ma najgorsze wyniki od 30 lat - a dostał skład m.in. z Gerrardem, Suarezem, Aggerem, Lucasem (więc nie samo "drewno") - o Hodgsonie nie chcę słyszeć - on nie dostał czasu :P
Lyzwa7 04.05.2013 14:00 #
Czy Ty nie oglądałeś Liverpoolu przez poprzednie dwa lata? Nie widziałeś jak graliśmy? Jak leżała taktyka, pressing, jak brakowało schematów ataku, pomysłu na grę, motywacji, jak popadnięto w przeciętność, jak piłkarze po prostu nie myśleli na boisku!

Myślisz, że tak szybko można ich oduczyć starych nawyków?

Za 55 mln taki progres zanotowałoby wielu trenerów? Jakbyśmy grali słabo, bez pomysłu, bez zaangażowania to bym się zgodził, ale w naszej grze widać rękę Rodgersa, a od początku sezonu mówi się, że to będzie sezon przejściowy, że będzie ciężko i nie należy się spodziewać cudów.

Poza tym sezon się jeszcze nie skończył, a czysto teoretyzując jeśli wygramy ostatnie 3 mecze będziemy mieli 61 punktów, jeśli strzelimy w nich 11 goli to będzie to nasz rekord w ilości strzelonych bramek w historii Premier League.


Powiedz mi co takiego pokazał Carroll przez półtorej roku w Liverpoolu, żeby miał dostać jeszcze jedną szansę? Przecież przez rok jemu się nawet nie chciało grać.
Czarnyolek 04.05.2013 16:57 #
Dlatego, że nie mogę patrzeć jak ten klub popada w przeciętność. Każdy sezon poza Ligą Mistrzów zwiększa nasz dystans do czołówki PL - mamy mniejszy stadion niż Man U, czy Arsenal, nie mamy Arabów lub Rusków jak Man C lub Chelsea - tu są potrzebne stałe duże dochcody a to gwarantuje tylko Liga Mistrzów, tymczasem nasi nowi własciciele jakby pomylili priorytety - chcą, żeby niedoświadczony trener bez znaczących sukcesów UCZYŁ się tutaj bo ma zadatki na świetnego manago - TO JEST PO PROSTU NIEODPOWIEDZIALNE. I nie mogę czytać jak kibice klubu, dla którego obciachem było jeszcze w 2005 roku wejść do LM tylnymi drzwiami teraz jarają się talentem BR, "filozofią", stylem gry - Kochani my tutaj patrzymy na przeciętność, na środek tabeli, może górną jego część. W dupie mam 70 proc. posiadania piłki - liczą się punkty, bo jak eksperyment z BR za rok nie wypali to jesteśmy w głębokiej głębokości. A trudno mi jest uwierzyć, że wypali, bo czołówka zatrudnia czołowych trenerów, a my eksperymentujemy. Dziękuję.
Czarnyolek 04.05.2013 18:01 #
Co to za przykład z Kloppem? Jak Markowi dobrze się jeździ Astrą, to ja sobie kupię focusa - co prawda są to różne auta ale podobnej wilekości ;)

Rodgers nie jest Kloppem, różnic jest wiele, od nazwiska poczynając.

A do BR pretensji nie mam - chłop stara się jak może, pretensje to ja mam do ludzi, którzy się tak zachwycają - "widać rękę Rodgersa", "filozofia", "dobry kierunek", "progres w stosunku do poprzednich menadżerów" - TAK ZGODA PROGRES ale to, że ktoś jest lepszy od Hodgsona, czy KK2, nie znaczy, że jest wystarczająco dobry dla LFC - moim zdaniem BR nie jest.

I dla jasności - Ja nie chcę widzieć w pierwszej XI Carrolla, mamy teraz co najmniej dwóch napadziorów lepszych niego - chodzi mi o bezsens pozbywania się go na początku sezonu, kiedy mieliśmy tylko jednego i to takiego, który jest tykającą bombą zegarową.
Czarnyolek 04.05.2013 22:30 #
"gość ma wyraźnie pewną wizję i łeb na karku, co pokazuje na każdym kroku" - jasne, na każdym.
Dobranoc, obyś mógł mnie obśmiac po jutrzejszym meczu - nie miałbym nic przeciwko.

Pozostałe aktualności

Jak skończyło się marzenie Ojo  (0)
21.11.2024 16:29, Tomasi, thisisanfield.com
Obrońca Liverpoolu bliżej powrotu po kontuzji  (0)
21.11.2024 13:45, Bajer_LFC98, thisisanfield.com
Kto był mocno eksploatowany w reprezentacji  (1)
21.11.2024 13:16, BarryAllen, thisisanfield.com
Bednarek nie zagra z Liverpoolem  (20)
20.11.2024 17:49, Mdk66, thisisanfield.com
Statystyki przed meczem z Southampton  (0)
20.11.2024 14:50, Vladyslav_1906, liverpoolfc.com