Rodgers: Przyszłość Reiny jest tutaj

Łysy zostaje!

Jak ja lubię takie newsy :)

No i prawidłowo. To nadal pewny punkt zespołu, na którego za każdym razem zrzucana jest wina za porażkę.

WIEDZIAŁEM! :)

@gagarin
Łysy to jest shelvey :)
propo reiny bardzo dobrze bo obecnie lepszy bramkarz nie będzie chciał do nas dojść

a nie roDgers ?

a szkoda bo barca nie liczy się z kasą, można by wyskubać za Reina niezłą sumkę i wymienić bramkarza, przydałby się powiew świeżości tym bardziej że Jose wydaje się być zmęczony tym klubem i brak mu motywacji

Czyli dalej nie ma co liczyć, że bramkarz będzie nam ratował punkty.

@Marcel

Powiew świeżości to możesz mieć w pokoju jak sobie okno otworzysz a nie w poważnym klubie piłkarskim, gdzie powinno się szanować ludzi a nie wyrzucać ich, bo są z nim długo związani. Może pokażesz mi, w którym momencie Reina wykazywał "zmęczenie klubem" albo "brak motywacji"? Fruwają wokół niego takie banały w kółko, które nie mają żadnego odzwierciedlenia w rzeczywistości. Osobiście będę bardzo zadowolony jak te wszystkie plotki okażą się tylko plotkami i nie będę musiał za rok czytać tekstów w stylu "jednak mógł zostać Reina".

Hulus, trochę Cię nie rozumiem. Bronisz Reiny, który gra fatalnie od 3 lat, a z drugiej strony pozbywasz się Glena, który ma kryzys od 10 kolejek, bo nie ma charakteru i pierwszy wysiada psychicznie. OK, ale jak ktoś ma psychike, wspiera zespół a daje ciała od 3 sezonów, to tym bardziej nie powinien stanowić podstawy dla drużyny.

@AustralianMagic
Piłkarsko obaj nadają się do pierwszego składu, ale Glen mentalnie jest w lidze szóstek a to mi przeszkadza od dawna. Problemem Liverpoolu jest niewłaściwe nastawienie do gry a ze starszyzny tylko Glen i Downing pod tym względem mi nie pasowali. Stu się ogarnął a co robi Glen?

PS: Kolejny mit: Reina daje ciała od 3 lat. Skąd Wy to bierzecie?

@Hulus => Moją wypowiedź podsumuje jednym zdaniem, wydaje mi się, że zmiana otoczenia wpłyneła by z korzyścią i na samego Reine i na Liverpool. Nie ukrywam pasuje mi taka transakcja, i cieszę sie, że masz inne zdanie na ten temat. Ale spójrz choćby na przykładzie Beniteza byli tacy co cieszyli się z jego odejścia ale i tacy, którzy uważali to za błąd, nawet mając nadzieję na jego powrót. W moich oczach Reina to bramkarz, któremu zawdzieczamu dużo, którego na pewno bedziemy pamiętać przez jakiś czas i każdy nowy goldkiper będzie do niego porównywany. Nie chcę pozbywać sie go bo ma słabszy sezon czy tam zaliczył parę wpadek, ale traktuje to jako dobry ruch transferowy, koleś zaczynał w Barcelonie, na pewno chciałby tam kiedys jeszcze zagrać, być moze to jego jedyna okazja, by zmienił toważystwo i nie ukrywajmy zamienił nas na lepszy klub, a my na tym zarobimy. Po za tym możemy w to miejsce sciągnąc nową postać o wiele młodsza, pasujacą do koncepcji i założeń politycznych naszego klubu (mam na myśli grę młodą kadrę, widzę częstko się udzielasz, więc na pewno znasz temat). Od razu wyprzedzę pewnie Twoje pytanie i ja prponowałbym Marc - Andre ter Stegena. Myśle, że dla LFC wyszłoby to z korzyścią, odpisz jak znajdziesz czas jestem ciekaw Twojego zdania, tymczasem spadam na juwenalia na mojej uczelni, pozdrawiam

Glen na początek sezonu grał nieźle, po prostu brak konkurencji w klubie robi swoje, a do tego dochodzi fakt, że już o nic nie gramy, więc ciężej wyciągnąć determinację od Anglika. Wróci Kelly, zacznie się nowy sezon, będziemy oglądać starego-dobrego Johnsona. Jestem o tym przekonany. Bardziej zastanawiałbym się, czy Reina się nie wypalił w tym klubie. Może to on ma większe problemy z mentalnością?

Hulues, to nie jest żaden mit. Od czasów Hodgsona, Reina gra przeciętne, dobre mecze zdarzają mu się niezwykle rzadko. Można nawet powiedzieć, że De Gea w tym sezonie zaliczył więcej kapitalnych interwencji, niż Pepe przez ostatnie 3 lata. On popadł po prostu w przeciętność i nie może z niej wyjść.

@Marcel
Nie rozumiem porównania do Rafy. Niby lepiej wyszliśmy na zmianie albo sam Hiszpan? Rozstanie nie pomogło żadnej stronie.

Twoje argumenty to głównie spekulacje. Nie wiemy czy skoro wywodzi się z Barcy to chce tam wracać ani czy jest "zmęczony" Liverpoolem.

Argument o wymianie na młodszego to gadka dla FSG, ja tego nie kupuję. Chodzi o jakość i ile lat zawodnik może grać dla klubu a Reina jest bardzo daleko od emerytury.

Ja rozumiem, że część kibiców wymieniłaby bramkarza, bo Reina chociażby w tym sezonie grał nierówno. Dokładnie zaczął słabo, potem było średnio, ale jakoś tak nagle cały zespół zaczął grać lepiej i od dłuższego czasu i on gra dobrze. Mnie tylko drażnią niektóre argumenty jak brak motywacji, znudzenie, wiek, itp. To nie kaseta, którą musi wyprzeć płyta CD. To facet, który był bardzo dobrym, lojalnym i kluczowym zawodnikiem przez długie lata i równie dobrze dalej może nim być. Ja oczekuję po prostu więcej szacunku dla niego i ciągle przypominam, że był jedynym Hiszpanem z całego zaciągu Beniteza, który pokazał lojalność, kiedy "okręt tonął". Nie chcę więc, żeby teraz klub go sprzedawał ze względu na ciekawość jakby to było z młodym bramkarzem.

@Licznerek
Miałem na myśli mentalność zwycięzcy. Reina absolutnie to ma, chociaż akurat u bramkarza ta cecha ma znikome znaczenie, bo sprowadza się tylko do błyskawicznego wyprowadzania piłki jak wynik nie jest korzystny. U Glena nie chodzi mi o to, że się rozluźnia jak nie ma konkurencji, ale głównie to, że pod presją pęka. Nie zawsze, ale najczęściej ze starszyzny klubowej. Jak widzę Kelly'ego czy Walkera to mam to wszystko, czego brakuje Johnsonowi. Tego zacięcia, woli walki, AMBICJI. Szkoda, bo w nogach talent niebywały.

A szkoda.. Może i w grze nogami jest mistrzem, ale bramkarz to przede wszystkim piękne parady i ratowanie dupska w ciężkich chwilach, a nie bronienie na poziomie klubu z drugiej połowy tabeli, co niestety od bardzoo dawna prezentuje nam Pepe.. Mam do niego wielki szacunek i lubię go, ale trzeba zmiany na tej pozycji i kropka. Dzięki za uwagę.

Hulus, według Ciebie Reina poważnie nie daje ciała od 3 lat? Spójrz w niedaleką przeszłość i przypomnij sobie, kto trzymał Malagę w Półfinale Ligi mistrzów do 90 minuty meczu z Borussią Dortmund. Bramkarz broniący takie jest nam potrzebny, nie możemy sobie pozwolić na posiadania golkipera, który broni wszystkie strzału lecące w niego, drugą Barceloną nie jesteśmy.

jeżeli reina byłby przeciętny to by go "najlepszy klub" w europie nie chciał. a jest dużo więcej plotek o przejściu ter stegena do barcy a ostatnio nawet pojawiło się coś o szczęsnym:)

Reina jest ważnym ogniwem dla The Reds i nie dawajmy swoich czołowych pilkarzy wyprzedawać Barcelonie, Chelsea i innym bo nigdy sie nie podniesiemy.

@Hulus
Porównanie do Rafy wynika z Twojej 1 wypowiedzi "że nie chcesz czytać komantarzy że Jednak Reina mógł zostać"
Od razu Ci powiem że zawsze będą tacy, tak własnie było z Rafą. Jednym się to spodoba innym nie stąd nasza wymiana zdań.

Uważam, że w Europejskich klubach gra duzo zawodników na pozycji bramkarza, którzy chcieliby się pokazać w większym klubie. Nie skreślam Reiny, mam właśnie wielki sentyment do niego po tym jak był lojany wobec klubu, gdy odchodzili kluczowi gracze typu Torres, Masche, Alonso. Fakt został z tego hiszpańskiego narybku jako jedyny, jeśli zostanie na chociażby kolejny sezon i będzie to jego najlepszy sezon w karierze to dalej nie będziemy wiedzieli czy w Barcelonie nie zagrałby jeszcze lepiej i odwrotnie. Nie skreślam go i uszanuję każdą decycję ale jeśli dostanie dobrą propozycję to na jego miejscu zmienił bym otoczenie, słuchaj coś musiało sie stać że w ostatnim okresie prezentuje się słabiej, on ma już tutaj wyrobioną renomę, marke i zdanie, zarabia tez nie mało, wdg mmnie brakuje mu motywacji i dopadła go monotonnia i zmęczenie tymi niespełnionymi obietnicami a to o walke o mistrza potem Top4 potem wyprzedzanie Evertonu itp. Jeśli zostanie będzie super, jeśli nie to równiez nie będę rozczarowany i zawiedziony. Natomiast co do Glena to popieram Twoją wypowiedź tutaj mam takie samo zdanie. Pozdrawiam !!!

Jeszcze jakby jakiś naprawdę wyjątkowy bramkarz był do kupienia. Tym czasem na rynku nie ma już taniego Llorisa a są Kuszczaki z Sunderlandu. Nie muszę nikomu chyba przypominać jakie cyrki z bramkarzami mieliśmy przed Reiną. To nie jest pozycja do eksperymentów. Albo masz fachowca albo ściągasz innego fachowca. Doceńmy to co mamy, bo jak wpadniemy w wir zmian poszukiwania następcy to możemy się doczekać corocznego poszukiwania nr1, który nie zawiedzie. Żaden transfer nie daje gwarancji sukcesu, ale ryzyko z bramkarzami jest znacznie większe. Również dlatego warto zastanowić się nad celowością wypychania Pepe z klubu. Konsekwencje tego ruchu byłyby nie do przewidzenia a to nie jest sytuacja, którą chcesz mieć u siebie.